..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

krówka

Dziewczyny do północy wytrzymacie chyba Wesoly

w dwupaku

lepiej w przyszłym rodzić i to niech skończą dyzur z porodówek ci z Sylwestra Mruga

mamma

no ja chyba nie zdaze w tym roku, lena a ty jak tam sylwester?
mnie maz jutro zabronil rodzić, bo na dyżur przyjda ci po imprezie Mruga

lena_d

no, to mamy 2016 i dzidź się nie wynurza.
jakiś dziwny ten Sylwester. nigdy nie traktowałam tej nocy wyjątkowo, nigdy się jakoś nie szykowałam specjalnie i nie nakręcałam, ale jakoś tak zawsze byliśmy w centrum towarzystwa - zresztą czy to w sylwestra czy w nie-sylwestra. w tym roku nikt nas nie zaprosił, wszyscy jakoś tak dziwnie na palcach chodzą, jak wkoło śmierdzącego jaja. dziwnie mi. to jakoś potęguje wszystkie moje inne przykre uczucia z ostatniego czasu.
dobra, bo marudzę. wszystkiego dobrego, dziewczęta. ciężarnym - lekkich porodów, świeżym mamom - mleka w piersiach ile potrzeba, a starającym się jak najrychlejszego stanu błogosławionego.

mamma

wszystkiego najlepszego dziewczyny w tym Nowym Roku Wesoly

nawet potańczyłam z mężem i nic nie pomogło

... po seksie już leże z nogami do góry jak przy staraniach ale też nie pomaga zaczynam się martwić do 05,01 juz niedługo jak sie nie uda uziemia mnie w szpitalu Smutny

mąż mnie nagrywał jak tańcze bo podobno komicznie to wyglądało z takim brzuchem

tylko moje nogi już nie maja zbyt siły nosić takiego ciężkiego brzucha

Justek

Doczekasz się Bebe Wesoly

ja obie przenosiłam więc wiem co to znaczy ale dziecko ma swoje prawa i nic go nie wygoni skoro nie ma ochoty Mruga

Karafka

Bebe oby poszło samo!
Tez sie boje, ze bedzie u mnie wywoływanie. Ale ja juz trzy dni przed terminem mam sie stawić na porodówce Smutny

sie śmieje, ze co z tego ze wszystko na przedeczesny poród wyglądało od dawna a tu na końcu bedzie zonk

anuszkaja

Bebe a o oleju rycynowym myslalas? Ja tam sie będę chwytać wszystkiego naturalnego zanim na ew wywołanie się zgłosze Mruga

Karafka, ja tez ostatnio wpadlam na ten pomysł! Skurcze się uspokoily, zastój w nerce nie daje czadu, to i moja fantazja popłynęła w stronę "a co to będzie jak nadejdzie termin a tu nic?" A cala ciąża w strachu czy donosze. Ale by były jajca Wesoly

Dziewczyny, mam kryzys, może macie pomysł na niego? Spie tragicznie. A właściwie nie spie lub zapadam w polsen taki płytki. Miewalam już takie noce, ale były sporadyczne lub max kilka dni pod rząd. A teraz to juz 3 tydzień mija, zaczynam bać się nocy a rano i w ciągu dnia mam poczucie ze zwariuje. Normalnie jak bym jakiś urojeń za chwile miała dostać, znaczy przesadzam tak to nazywając, ale czuje jak bym miała oszalec, no nie wiem jak to nazwać.
Probowalam melisy, nie wiem czy wolno, ale nic nie pomogła. Chodzenie spać po północy tez nic nie daje, spacery wieczorne tez, kilka h stanis w kuchni tez. Do ludzi na sile wychodze, bo myslalam ze to może od kisniecia w domu i tez nic.
Zasypiam w kilka minut bez problemu a potem kimam polsnem który mnie w ogóle nie regeneruje i wybudzam się po kilkanaście/dziesiątki razy

brain

Melisa ale tylko apteczna, z herbapolu. Parz 10 minut, pij 3x dziennie. Gwarantuje ze zadziała i jest w 200% bezpieczna. Mnie to nawet w szpitalu hydroksyzyna szprycowali i lepsze to dla dziecka niz tracąca zmysly matka

anuszkaja

Uuuu, to ja za krótko parzylam i za rzadko pilam, bo tylko wieczorem. Dobra Brain, ide parzyc i się opajac, dzięki!

mamma

ja na noc tez pije melise ale nie pomaga mi zasnąć

ale znowu w dzień nieraz i tak śpiąca jestem to nie bardzo mi sie widzi 3x dziennie...

eh żebym do szpitala nie musiała isc to bym sobie czekała cierpliwie... mama mnie uświadamia że w jej rodzinie wszyscy po terminie rodzili nawet 2 tyg...
a w szpitalu to beda sie mnie chcieli zaraz pozbyć i zaraz będą wywoływać

do tego nie wiem gdzie bym miała pójść bo planowałam inny szpital niż mój gin pracuje...

emma

Ktoś mi ostatnio opowiadał, że kobitka była po terminie i lekarz jej powiedział, że jeszcze parę dni poczekają bo zdrowiej dla dziecka będzie poczekać kiedy dziecko gotowe będzie niż wywoływać. Tym bardziej, że z wodami nic się nie dzieje. Kobitka urodziła naturalnie kilka dni potem.

Więc Bebe jak u was to norma w rodzinie to spokojnie.

lena_d

annuszkaja, miałam podobnie. mi pomogło kładzenie się wtedy, gdy już padałam z nóg, czyli ok. 4 rano i odsypianie w dzień, bo dzień spało mi się rewelacyjnie.

widzę, że wszystkim dzieciom aktualnym nie spieszy się za bardzo na ten mróz i śnieg (przynjamniej u nas dziś taka aura).
też nie chcę jechać na tę cesarkę na zimno. wczoraj do późna myłam podłogi, teraz piekę muffiny, za chwilę idę się kochać a potem bujanie na piłce. eh.

emma

Kurcze, a ja dwa porody przed terminem miałam. Nieprzygotowana niemal.
Teraz też się wcale nie przyzwyczajam do daty.

krówka

Wszystkiego najlpeszego dla wszystkich. Nie było poródów w Sylwestra:). Lena znam to uczucie jak omijają cię w ciązy a potem z małym dzieckiem, bo trochę to juz nie pasuej do reszty towarzystwa jak inni w stanie dwojkowym bez zobowiązań.

krówka

Wszystkiego najlpeszego dla wszystkich. Nie było poródów w Sylwestra:). Lena znam to uczucie jak omijają cię w ciązy a potem z małym dzieckiem, bo trochę to juz nie pasuej do reszty towarzystwa jak inni w stanie dwojkowym bez zobowiązań.