Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:40, 26 Gru 2013 Temat postu: Podróże w ciąży |
|
|
Jakie są przeciwwskazania do dłuższych podróży w ciąży i jakie są Wasze doświadczenia? Chodzi mi tu zarówno o wymuszoną długo pozycję jak i ew. zmiany ciśnienia (samolot). Albo i dwa w jednym... Tzn. nie mówię o półgodzinnym przelocie między miastami Polski, raczej wiele godzin.
Jak to się ma do etapu ciąży - kiedy jest w miarę OK, a kiedy lepiej nie ryzykować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:15, 26 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ja leciałam w 32 tyg, ale lot był godzinny tylko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:44, 26 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ja lecialam w 4 miesiacu 3 godziny.
Zdecydowalam sie na lot po milionach przeczytanych artykulow, ktore mnie uspokoily
|
|
Powrót do góry |
|
|
tinuviel
znawca NPR
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:34, 26 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Też leciałam w 4 miesiacu. Czytałąm dużo po necie plus pytałam gina i powiedział, że do 3h to spoko. Jeśli musisz gdzieś lecieć to dobrze jeszcze sprawdzić na sttronie linii lotniczych czy coś piszą na temat kobiet w ciąży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:06, 26 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
W ciazy z synem jechalam 600km ale oczywiscie robilismy przerwy w trasie. To byla wczesna ciaza wiec dopiero mdlosci sie zaczely wlasnie pod konec podrozy.
W ciazy ktora poronilam jechalam ponad 1000km z krotkimi przerwami na siku. Czulam sie wspaniale, to byl 8 i powrot 10 tydzien. Podroz nie miala wplywu na poronienie, natomiast mozliwe ze znioslam jak tak wspaniale, bo dziecko zle sie rozwijalo i mialam malo hormonow, bo mdlosci w tej ciazy w ogole nie mialam, a w poprzedniej i obecnej owszem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:28, 26 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
samolotem leciałam w 5 m-cu - lot trwał 2,5 godz. Było jak najbardziej ok.
W 32 tc jechaliśmy na wakacje 600 km i też nie narzekałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:28, 26 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
No właśnie, to mogłoby być sporo więcej niż 3 godziny i z przerwami też mogłoby być słabo. Także dochodzi też najzwyklejsze zmęczenie taką podróżą plus zdecydowanie inna strefa czasowa w miejscu docelowym. Trochę czasu jeszcze jest. Zobaczę jak się będę czuła i czy w ogóle sprawa będzie aktualna. Jakby co, to w okolicy drugiego trymestru by było. Z tego co podczytałam, to chyba najlepszy czas, jeśli w ogóle.
ika - na tym tle zaczynam się cieszyć, że u mnie mdłości już zdecydowanie są Wstawanie zajmuje mi ciut więcej czasu, bo po błyskawicznym pierwszym śniadaniu muszę jeszcze wrócić do pozycji horyzontalnej
Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Czw 22:31, 26 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:32, 26 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Pewnie bym sie zdecydowala. Drugi trymest jak sie ogolnie mowi jest najlepszy jesli chodzi o samopoczucie i u mnie tez tak jest i w tej i poprzedniej ciazy. W pierwszym nudnosci i brak ochoty na jedzenie, w trzecim skurcze i wielki brzuch. W drugim na poczatku czuje sie niemal jak nie w ciazy, teraz mi brzuch troche urosl ale jeszcze nie przeszkadza tak bardzo za to dolegliwosci obecnie juz brak.
W samolocie tez sie mozesz przejsc do kibelka zawsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:40, 26 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
No tak OK, trochę mnie uspokoiłyście. To zobaczę co wyjdzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
kariga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:58, 26 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Przeciwwskazanie do podróży to chyba tylko problemy z ciążą. Jeżeli wszystko przebiega prawidłowo, to nie ma problemu.
Ja leciałam pod koniec pazdziernika, lot 3,5 godziny, jak miałam dość siedzenia to chodziłam/stałam w przejściu. Wszystko bez jakichkolwiek problemów.
2 trymestr jest najlepszy na podróżowanie - tak mówią lekarze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:06, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Drugi trymestr najwygodniejszy na podróże lotnicze. Wizzkasem nie polecsz po 34 tc, a Ryanem, Lufthansą i SASem po 36 tc (a po 26 tc w Ryanie musisz okazać zaświadczenie od lekarza. Niemcy i Skandynawowie jeszcze w 2012 nie wymagali tego papieru, nie wiem jak teraz).
W 4.mc i w 5.mc przewiozłam zadek kilka razy na trasie ok. 600km samochodem, trasa na 6-7h jechana nocą bez postojów lub w dzień z 2-3 postojami, ale trwała dłużej. Na ciążę wpływu brak
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:20, 12 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
36 tydz i 5h podróży samochodem to chyba nie najlepszy pomysł no nie?
Zastanawiam się jak zaplanować święta… Jak na razie (30 tc) podróże znoszę bardzo dobrze, ale nie chciałabym rodzić w przypadkowym miejscu w razie gdyby...
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:02, 13 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Fatalnie znosiłam ciążę, ale w pierwszym trymestrze leciałam dwa razy po 2 godziny i było ok. Mimo ciągłych mdłości i turbulencji.
Moja przyjaciółka latała całą ciążę, pod koniec z papierami od lekarzy. Nawet w 39 tygodniu leciała, ale chyba wtedy miała zaniżony tydzień na papierze.
Babajaga, jak dobrze znosisz ciążę, to zrób sobie listę szpitali po drodze
Ostatnio zmieniony przez agu dnia Czw 10:37, 13 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:52, 13 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Ja od 34 tc już nie ruszałam się z miasta. Tylko że u mnie szyjka słabo trzymała, więc było realne ryzyko, że urodzę wcześniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:12, 13 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
agu napisał: |
Babajaga, jak dobrze znosisz ciążę, to zrób sobie listę szpitali po drodze |
Brałam to pod uwagę i obczajałam szpitale na [link widoczny dla zalogowanych] ale jakoś te w miarę po drodze nie spełniają moich oczekiwań.
No nic skonsultuję z gin tuż przed świętami, choć może na miesiąc przed terminem długie podróże mi zbrzydną i nie będzie mnie korcić, żeby jechać.
Z drugiej strony moja mama 2 tyg przed porodem była w Zakopanem i jeszcze wjechała kolejką na Kasprowy, więc kto wie.
Teściowa też mi mówiła, że w 8 mc pojechała pociągiem do Zakopanego ku rozpaczy wszystkich "rozsądnych"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|