..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

Na skanie a nie w materiale...

anuszkaja

Materiały w pdf na maila dostalam. Za dużo roboty z tym logo by było Mruga

Ptysiak

Nie wiem już gdzie się podziać. Połóg to jakieś jedno wielkie nieporozumienie Smutny

Pielęgnacja nacięcia krocza? Ogólne zasady u mnie chyba się nie sprawdzają do końca, bo po czterech dniach zamiast goić się, robi się coraz gorzej i zaraz skończę w domu z antybiotykiem Smutny

póki co w warunkach szpitalnych lecę na paracetamolu z baby bluesem kiedy nie ma męża.
Słyszałam, że można używać octeniseptu? Jakieś roztwory nadmanganianu potasu, czy wywaru z kory dębu? Inne cuda? Na razie korzystam tylko z płynu do higieny intymnej, częstego mycia. Przeboje z karmieniem nie pozwalały mi do tej pory na zbyt wiele leżenia, a w szpitalu "zachęca się" do jak najczęstszego chodzenia Smutny

matunia

ale co się dzieje Ptysiak? boli, ciągnie rana po szyciu, czy bardziej piecze, jakby nie chciało się goić?

W pierwszej wersji może pomóc usunięcie jakiegoś szwu, ale to może za jakieś dwa dni chociaż?

A jeśli piecze i nie chce się goić to mi pomagało chodzenie bez majtek, podkłady te belli grube, przy nich tylko skóra dobrze oddychała i się goiła, jak spędziłam pół dnia w majtkach to już było źle

Karafka

Ptysiak ja po cc ale nie używałam płynów ani mydel tylko czysta wodę. Polewalam zawsze przy wizycie w toalecie z takiego dzbanka. Kazda kobieta dostawała taki po porodzie i kazano używać tylko wody. Popatrz dniach dopiero użyłam płynu o pH 3,5 bezzapachowy

Jestem 4 tygodnie po cc i wkurza mnie pomału krwawienie. Jest małe ale mogłoby juz dac na luz, ech.

buba

Ptysiak, skoro się słabo goi, to ja bym jednak Octeniseptem psikała, bo przedłużone gojenie może być objawem nadkażenia rany.
Najlepiej psiknąć i osuszyć jałowym wacikiem, no i wiadomo - wietrzyć ile się da.
Mam nadzieję, że ten baby blues minie Ci jak najszybciej, ale jesteś po ciężkim porodzie, masz prawo do gorszego samopoczucia!

Uściski!

emma

I w doopie miej chodzenie odpoczywaj. Chodzić to można po porodzie bez powikłań.

Jeśli się da to nawet bez bielizny możesz leżeć, tylko podkład z ligniny by nic nie zabrudzić tak jak dziecku pielusze się wkłada by nie zasiusiało wszystkiego. Im więcej wietrzysz tym szybciej się goi i mniejsze szanse na zakażenie.

krówka

Ptysiak wspołczuje... znam ten ból miałam krwiaka brr... długo sie goiło. Ja leciałam na paracetamolu bez tego to nie dawałam rady. Do podymawani za kazdym razem płyn do hig. intymnej ale ulga tez mi przynosiły chłodne kompresy z wody. Odpowiednia poduszka pod tyłek- wysoka lub dwa zwinięte koce a ja siedziałam pomiedzy zeby nic nie dotykac...

mamma

ja po cc a karmiłam przez pierwsze dni w łużku tylko na podkładach takich na łóżko ogromnych i spałam bez majtek na podkładach chyba z półtora tyg. potem mi się skończyły

pewnie, że chodzić zacząć trzeba, no ale bez przesady,
weź sobie jedzenie, picie koło łóżka i siedź z małą z pół dnia Mruga

ja w sumie nie miałam wyjścia, bo pół dnia to mi się młody nie chciał od cycka odkleić Mruga

ja krwawiłam 2 tyg. potem jeszcze prawie 4 plamiłam, no miałam już dość mam nadzieję że nie prędko @ dostanę

emma

Czekaj, Ptysiak, ty w domu jesteś czy w szpitalu?

aleen

Oktanisept jak najbardziej. Spsikac wytrzeć jałowym gazikiem i jeszcze raz spsikać. Poproś położne jak jesteś jeszcze w szpitalu. Do ran dobre jest mydło marsylskie lub szare.
Bebe też po połogu nie spieszno mi do @.

Busola

Oktenisept można i tantum rose. Oktonisept fajny bo nie piecze.
Co do chodzenia, to ja sama chciałam chodzić od razu dużo i potem odchorowywałam. Więc nie ma co przesadzać. Jak sama czujesz, że ci źle chodzić to leż, siedź. Ja pod pupę kładłam kółko dmuchane Wesoly

- żeby nie siedzieć bezpośrednio na nacięciu - tak położna poradziła. Kółko solidne polecam z decathlonu - teraz po 3 latach siedzi na nim mój dziadek bo mu się hemoroidy odzywają i nie trzeba go dopompowywać wcale jak raz się napompuje!
Na drugim kupionym w wakacje dzieci się noszą - znaczy bratanek sie kładzie, a siostra męża się wygłupia i nosi go leżącego na kółku - cały czas od wakacji nadmuchane i tak samo ani razu go nie dopompowywali.

Ptysiak

Pieczenie, ból, czasem naciągniecia właśnie jakby od szwu, no i niestety brzydki zapach i wydzielina

Latam bez majtek od początku, wkładki jałowe.
Po porannej burze od położnych że o siebie nie dbam minęło już trochę czasu, na szczęście lekarz jeszcze wieczorem to obejrzał i stwierdził że nic poważnego się nie dzieje. Ale póki co ulgę trzeba sobie jakoś przynieść Mruga

Z tym chodzeniem to jest tak, że szpitalne łóżeczka wymagają każdorazowego wstania do małej, a męża mam tylko na kilka godzin dziennie. Po każdy posiłek, wkładki, inne drobiazgi też trzeba chodzić. Jak się tylko położę zaraz trzeba gdzieś wstać, a proces wstawania jest tragiczny

a siedzę najwięcej przy karmieniu, bo wychodzi nam tylko pozycja spod pachy Mruga

kółko kupiłam za miękkie, muszę poszukać tego lepszego Mruga

Słabo mi się robi jak pomyślę, że w procesie gojenia się ran TAM, może pójść coś nie tak... Yellow_Light_Colorz_PDT_29

krówka

Ptysiak daj sobie czas... Ja na poczatku nie mogłam wstać a juz wstałam to nie mogłam usiąść Smutny

kp tylko na leząco na poczatek mi wychodziło. Piguły mnie dopingowały w szpitalu do chodzenia... a ja nie mogłam za bardzo sie ruszyszac. O siedzeniu po turecku zapomniałam na długie tygodnie. Na wspomnienie o nacieciu mam dreszcze to jedyna trwała trauma z porodu...
Mi ulge przynosiło namoczenie papierowych reczników zimną wodą i przykładanie do tego miejsca. Musisz spr. co przynosi ci ulge...

Iskra