..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika

I tak będzie mi potrzebny bo studia...
poza tym jutro np. idę do lekarza i muszę albo go dobrze nakarmić zaraz przed wyjściem, albo odciągnąć pokarm ręcznie i zostawić mężowi.
Teraz juz z twardnieniem widzę, że jest lepiej. Małuch trochę pojadł i jedna pierś jest w porządku. Czekam aż się obudzi i druga odblokuje Wesoly

Justek

A nie ma mały problemu z ssaniem? Moja się już w pierwszej dobie nauczyła ale wiem że sporo dzieciaczków ma z tym problem na początku

ika

Nie problemów nie ma żadnych Wesoly

Czasami załapać od razu nie może, ale jak się zassie to juz jest dobrze Wesoly

Cera

http://www.youtube.com/watch?v=_h5yzFOlXeI "WYCISZENIE"

Hasło babeczki 'po co za ciebie wyszłam...' bezcenne Laughing

elusiaczek

Czy w Polsce są polecane/dostępne jakieś znieczulenia przy porodzie naturalnym?

Hikari

strzyga

dostępne są przeważnie po zapłacie chyba ok 800 zł (szpital gdzie rodziłam) i pod warunkiem że jest w danym czasie dostępny anestezjolog.
czy polecane to sprawa sporna.

kariga

No właśnie: jedni polecają, inni odradzają i bądź tu mądry i zadecyduj..

strzyga

jak rodziłam to nie miałam wątpliwości

tylko lekarz nie był dostępny

elusiaczek

Tutaj wszystkie znieczulenia są za darmo, zewnątrzoponowe też. I w szpitalu w którym będę rodzić jest stosowane bardzo często. Nie wiem czy lekarze zalecają, ale na pewno nie odradzają. Jak pytałam mojego o znieczulenia to powiedział żeby nie zakładać z góry czy chcę czy nie, zdecydować mogę w trakcie. Tylko ja właśnie nie wiem czy chcę to zewnątrzoponowe, nawet jak będzie bardzo bolało Confused

Jakoś się boję

strzyga

czego? ja podczas porodu nie miałam, ale pare dni po i to jest ok. dostajesz zastrzyk w kręgosłup(?) i działa na zasadzie nie czucia bólu

elusiaczek

Chyba właśnie tego że w kręgosłup..

lenulka

Ja nie rodziłam jeszcze, a skurcze miałam przez trzy godziny kiedy roniłam- wiem że to nie to samo co poród, ale mimo wszystko chyba nie zdecydowała bym się na to znieczulenie zewnątrzoponowe, u nas w szpitalu jest gaz rozweselający i Wszystkie rodzące bardzo go chwalą Wesoly

Karafka

mialam wiele zastrzykow w kregoslup, mialam nawet niszczone pewne nerwy, spokojnie. to nie jest straszne. i nie boli. uklucie i rozpieranie. ale to jest naprawde pryszcz.

lenulka

A nie bałaś się że milimetr w złą stronę i mogą Ci uszkodzić nieodwracalnie nerw??