..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

mamma

gratulacje dziewczyny Wesoly

Nana

tinuviel

mrówko przepiękny opis porodu Wesoly

prawie się popłakałam Wesoly

matunia

mrówka super! :hamster_beautiful:

też chce tak urodzić!

no i pomoc położnej na prawdę się przydała.

bakteria

o jakie super te opisy Wesoly

fantada, super, że masz dobre wrażenia i byłaś dzielna mimo cc Wesoly

mrówko, piękny, spokojny poród. Ciekawa jestem, w którym rodziłaś szpitalu (o ile dobrze kojarzę miasto, w którym mieszkasz)
glr, klinika przypomina moją wybraną do porodu, hm… ciekawe, czy jesteśmy sąsiadkami Mruga

? no ale jednak Polska długa i szeroka

Justek

Super że macie dobre wspomnienia po porodzie. Znajoma to miała na tyle nie przyjemny poród że mimo że kiedyś chciała więcej dzieci po pierwszym stwierdziła że nigdy więcej.

Wiecie co, mnie najbardziej zaskoczyło w moim porodzie to że zawsze się słyszy że kobieta jest nieprzytomna po porodzie a jak jak tylko mała wyskoczyła byłam w pełni świadoma, nie czułam nawet zmęczenia i nawet z położną i lekarzem sobie żartowałam. Wiadomo potem przyszło zmęczenie ale nie na tyle żebym jakaś nieprzytomna była

mrówka

Tuż po byłam straaaasznie zmęczona i było mi okropnie niewygodnie na łożku porodowym, a niestety na porodówce moja próba przeniesienia się na normalne łożko spełzła na niczym, bo udało mi się jakoś wstać i ... pamiętam, tylko tyle, że jakimś cudem położnej udało się "wewlec" mnie ponownie na ten fotel porodowy. Za to w nocy wiele nie spałam, a mimo następnego dnia byłam zdecydowanie bardziej przytomna niż M. Jednak co hormony, to hormony

Jolu rodziłam w R. Jak dla mnie opieka po ok, bo ja od nich nic nie chciałam i nie zawracałam głowy i oni mnie też

Tylko Malutką badali na wskroś, bo miałam infekcję tuż przed porodem i chcieli być pewni, że na nią to nijak nie wpłynęło.

glr

Ja też byłam pełna życia - jeszcze podczas szycia prowadziłam dyskusję z lekarzami:P Potem wręcz nudziło mnie leżenie na wznak, a jak położna kazała POWOLI wstać pod prysznic to tak wyskoczyłam z łóżka, że aż mnie opieprzyła

Co innego biedne kobitki po cc - one to wyglądały na ledwo żywe...Jednej to nawet dziecko do piersi przystawiałam, bo sama nie była w stanie po nie wstać...I wtedy pomyślałam, że cesarka na życzenie to kompletna głupota - w życiu bym sobie nie zafundowała operacji na własne życzenie....A ja byłam na oddziale to pamiętam, że przyjechała jedna kobita chyba z bólami i pod koniec krzyczała: "już nie mogę, chcę cesarkę, już nie wytrzymam!" i na drugi dzień spytałam położną co z nią zrobili - i ponoć faktycznie miała cesarkę na życzenie:/ Może zbyt pochopnie oceniam, bo są różne progi bólu, no ale wydało mi się to co najmniej dziwne....

P.s - Jolu, jestem ze śląska

Czy ta Twoja klinika ma może nazwę na E? Mruga

Justek

Z cesarką bywa naprawdę różnie, jedni sobie chwalą inni wręcz przeciwnie, więc nie ma jednej recepty

fiamma75

Glr - rodziłam i sn i cc - i to po cc byłam w dużo lepszym stanie, szybciej doszłam do siebie i dużo mniej cierpiałam Wesoly

bakteria

glr, a jednak Cię wyczułam

. oczywiście, że na „E”. Teraz porody tam są prywatne, płatne (sn ze znieczuleniem 1500 zł

), ale mając do wyboru pozostałe dwie placówki, jestem zdecydowana na „E” Mruga

pierwsze dziecko rodziłam w Krakowie.

glr

No fakt - pewnie każda kobieta inaczej przechodzi cc - widac ja trafiłam na takie co źle przeszły. Serio aż mi ich żal było....
Wiadomo, że jak lekarz zdecyduje, że musi być cc to nie ma wyjścia - najważniejsze dziecko i matka i to jest oczywista oczywistość. Ja tylko nie rozumiem, że można to sobie zafundować z własnej woli...No chyba, że ktoś tak się boi bólu...

Dziewczyny, które rodziły przez cc - zdecydowałybyście się dobrowolnie na cc?

Jolu, słyszałam o tym i aż podskoczyłam z radości, że zdążyłam w lipcu urodzić prawie za darmo:P Ale moja koleżanka urodziła tam kilka tygodni temu i ponoć powiedzieli, że jak NFZ podpisze umowę to będą oddawali pacjentkom kasę (nie wiem na jakiej zasadzie). Liczę na to, że za jakiś czas wszystko wróci do normy, bo chcę tam rodzić drugie dziecko!! P.s - mój poród odbierał dr "M" - super szyje, polecam:P Ale dr "B" też jest świetny Mruga

Oczywiście jak urodzisz to proszę o relację na pw Wesoly

minnesota

jak teraz rozmyślam sobie, to pewnie wolałabym cc od kleszczy z głębokim cięciem krocza, ale nie od sn... Choć jak wczoraj w nocy miałam parę bolesnych skurczy to przypomniało mi się jak wygląda ból miesiączkowy - ja go odbieram jako totalnie demobilizujący, osłabiający - i mi się niewyraźnie zrobiło Mruga

glr