..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

emma

Dziecko ostatecznie wstawia się główką w czasie porodu. Może być tak nawet że wstawia się ok a potem robi taki myk, że źle się wstawi i nie ma przebacz. Tak mi tłumaczyła gin albo czytałam w podręczniku do poloznictwa.
Jeśli Hermiona przy wyjmowaniu czuła ból to on mógł już w kanale siedzieć między kośćmi. Mój tak daleko nie zaszedł bo na dzień dobry nie chciał się wstawić.

hermiona

Nie widać było albo tez mnie babka dokładnie nie sprawdzila.
Nie wiem. Generalnie na lekarzy nie narzekam ani na opiekę podczas porodu. Nie przyszło mi do głowy prosić o cc jak rozwarcie nie postepowalo bo naprawdę bardzo chciałam rodzic naturalnie.

gam

Polly

ewcia87

No właśnie, podobno na dziecko ma nie wpływać. Ciekawe...

gam

I chyba w formularzu , ktory wypełniałam, tez nic nie było o konsekwencjach dla dziecka ...przynajmniej nic takiego sobie nie przypominam Confused

linga

Hej. Na początku gratuluję serdecznie nowym mamom - El i hermionie:)! Dużo zdrówka dla Was i dzieciaczków!!!
Odnośnie dyskusji muszę napisać że się nie zgodzę z Wami że oxy jest taka beeee;)
Moim zdaniem lepiej urodzić z oxy i szybciej niż bez niej i męczyć się kilka godzin dlużej.
Wiem co piszę bo mam porównanie.
Pierwszy poród trwał 24godziny, bez snu,bez jedzenia, bez oxy, ból okropny i trauma. A na koniec kleszcze- bez znieczulenia, nie da się tego opisać.. Długo nie mogłam dojść do siebie, fizycznie i psychicznie..
Drugi poród z oxy, ból wiadomo też okropny(tez bez znieczulenia), taki jak poprzednio ale dużo szybciej urodziłam. To najważniejsze.
Jestem więc za oxy;)

ewcia87

Oprócz tego, że był z oxy, był też drugi Wesoly

Moja mama ma porównanie - drugi poród z oxy, trzeci i czwarty bez. Zdecydowanie nie wspomina dobrze przyspieszenia tego drugiego (względem trzeciego i czwartego). Drugi poród najczęściej jest jednak szybszy niż pierwszy. A już oxy przy pierwszym, kiedy "droga nie wyrobiona" - wzmacnianie akcji bez upewnienia się, że szyjka ustąpi... nie, ja osobiście podziękuję (moje zdanie - oczywiście nie postuluję zakazu dla wszystkich Mruga

).

Gdyby było odwrotnie - pierwszy poród na oxy i super, drugi bez i mimo że nie było większych porblemów np. z ułożeniem dziecka niż przy pierwszym - było gorzej, no, to wtedy mogłabym rozważać zmianę opinii Mruga

...aha, kumpela dostała oxy, i tak rodziła 24h i potwornie się wymęczyła (pierwsze dziecko).

linga

To prawda, był drugi i to pewnie tez ma znaczenie, ale tez nie wiadomo ile by potrwał gdyby nie oxy?
Chciałam tylko napisać że poród z oxy czy bez boli tak samo niestety..
A moim zdaniem oxy przyspiesza całą akcję, tak było u mnie, i nie moge powiedzieć że bolało mnie bardziej niż poprzednio, bolało tak samo bardzo;)
Ale wiadomo każda z nas jest inna, ma inny próg bólu itd...

glr

Otóż to, wszystko zależy od konkretnego przypadku ewcia. Ja miałam pierwszy poród z oxy (nawet nie miałam możliwości wyboru, od razu podłączyli, a mnie było wszystko jedno już

) i dobrze wspominam. Ból był, owszem, ale wszystko szybko przebiegło, rozwarcie postępowało, więc zastrzeżeń nie mam Mruga

ewcia87

Nie boli tak samo. Co najmniej kilka znam przypadków, które mówiły, że wyraźnie się pogorszyło w momencie podania oxy albo (jak w przypadku mojej mamy) mają pórównanie kilku porodów i było wyraźnie gorzej (i ze względu na ból i na hmmm... zniszczenia okołoporodowe).

MOŻE boleć tak samo - jeśli przy oxy szyjka ustąpi, jeśli nie, to jest gorzej. Choć zapewne najczęściej jest szybciej - co kto lubi...

glr

ewciu, a rodziłaś z oxy? Bo wypowiadasz się z taką pewnością jakby to Ciebie dotyczyło...To, że znasz tyle przypadków, w których było gorzej, nie znaczy, że jest to normą Mruga

Ja jestem zadowolona, choć też BOLAŁO. Ale ból to rzecz względna - każdy odczuwa inaczej i trzeba wziąć to pod uwagę.

bakteria

No każda z nas ma różne historie, u mnie oba porody diametralnie różne, m.in. jeden z oxy, drugi nie, ale nie tylko o to chodzi. Boli zasadniczo zawsze Kwadratowy