Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Porody
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 210, 211, 212  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 11:54, 03 Kwi 2008    Temat postu:

no myślę, że są okrucieństwa na świecie których nie mogę sobie wyobrazić i które są poza skalą tego o czym tu mówimy (ostatnio np głosno było o tym facecie porwanym i torturowanym 2 lata w jakiejś piwnicy skutym potem zamordowanym.... żeby już pozostać na polskim podwórku). krytykowałam samą strategię pocieszania w ten sposób bo była ona często stosowana u mnie w domu wg schematu "Buuu, mam grube nogi" - odp. mamy: "A jakbyś w ogóle nóg nie miała?". na mnei to nie działa. dla mnie to odbieranie prawa do uczuć osobie która ma szczęście/pecha mieć "malo poważne" problemy
Powrót do góry
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:04, 03 Kwi 2008    Temat postu:

ale to nie moja wina, że tak cię pocieszano abebo, więc nie przypisuj mi intencji twoich rodziców - zresztą jeszcze raz mówię, że nie miałam na celu pocieszania fiammy, tylko napisałam to co pomyślałam bo akurat jestem w środku takiej sytuacji. nie jako ofiara na szczęście. to mi daje trochę dystansu, więc wybaczcie że z wami nie rozpaczam, ale to by było przekłamanie, chociaż absolutnie mam świadomość, ze źródło strachu siedzi w głowie a nie w obiektywnej sytuacji. więcej na ten temat pisac nie będę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weronika
mistrz NPR-u



Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 14:22, 03 Kwi 2008    Temat postu:

abeba to co piszesz jest dla mnie oburzające!! chociaż moje dziecko się jeszcze nie urodziło to wiem że je mam i ono jest. Zapewne nie jest pasożytem ale wielkim Darem. nigdy nie doprowadzę sie do takiego stanu umysłu jak Ty.... bo potem nie mogłabym spojrzeć w oczy mojemu dziecku. Życzę Ci żeby Cię w szpitalu na rękach nosili a poród był równie prosty jak wyciśniecie pasty do zębów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:16, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Maria napisał:
Cytat:

Naukowcy odkryli, że chłopcy urodzeni pomiędzy 22, a 27 tygodniem ciąży mają najwyższe ryzyko śmierci we wczesnym dzieciństwie, ponadto wykazali że kobiety i mężczyźni urodzeni przed czasem są mniej płodni, niż osoby urodzone w terminie. Z kolei panie urodzone za wcześnie mają podwyższone ryzyko przedwczesnego zakończenia ciąży oraz jej komplikacji w swoim dorosłym życiu.

[link widoczny dla zalogowanych]

No i teraz zaczynam schizowac, bo jestem wczesniakiem 7 mcznym z bardzo niska waga urodzeniowa.

moja mama jest 7 mc wczesniakiem, tez baaaaaaaardzo niska waga urodzeniowa i dodatkowo z wada sluchu. Obie ciaze bez komplikacji, ja i siostra urodzone w terminie, zdrowe, ja pojawilam sie w3 cyklu staran, siostra - nei wiem, bo nie pytalam, ale tez szybko.
Bedzie dobrze, Mario
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:39, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Aniąt napisał:
Nie rozumiem sensu straszenia ciężarnych filmem z porodu. A może jeszcze kleszcze im pokazać, póżnociąg i skalpel czy coś tam do nacinania krocza??? Tylko po co? Lepiej poćwiczyć z nimi oddychanie, to na pewno bardziej się przyda.


ja obejrzałam już ze 4 na youtobe Laughing
z ciekawości i oswojenia się Mruga
skrzywiłam się tylko przy nacięciu krocza Laughing

chcę wiedzieć co mnie czeka,
kleszczy nie chcę widzieć... ale to ze strachu o dziecko, więc zupełnie inny temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:57, 03 Kwi 2008    Temat postu:

A ja tam w ciąży jakoś niespecjalnie umiałam sobie wyobrazić dzidziulka.Czułam kopniaczki,czkawkę itp.,ale fakt,że to mały człowiek sie rusza był nie do wyobrażenia sobie dla mojej nie dość mądrej głowy Wesoly Tzn. wiedziałam dokładnie co i jak sie dzieje w którym tygodniu ciąży,ale wciąż zadawałam sobie pytane:,,No dobrze,ale czy to sie na pewno zdarzyło właśnie mnie???"
Właściwie za pierwszym razem,kiedy kochaliśmy się w okresie płodnym.Trudno mi było uwierzyć....Mimo,że dzieciątko nie było w naszych planach(tylko po prostu trochę zapędziliśmy się ),to juz wkrótce zaczęłam mysleć o nas jak o niezłych szczęściarzach.Bo nie dość,że możemy mieć dzieci ogółem,to jeszcze możemy je mieć właśnie ze sobą Razz
No,ale zbaczam troche z tematu....
Czułam wielkie wyrzytu sumienia czytając wypowiedzi przyszłych mamuś.Bo ja nawet wstydziłam się mówić do brzuszka Zawstydzony
Tak więc myślę,że ten brak poczucia brzuch=dziecko nie jest czymś niezwykłym.Liczy się chyba bardziej to,co nastąpi po rozdzieleniu tych dwóch rzeczy,czyli po porodzie Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:13, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Natalka napisał:

Tak więc myślę,że ten brak poczucia brzuch=dziecko nie jest czymś niezwykłym.


Zgadzam się w całej rozciągłości. Dla mnie przez całą ciążę była to pewna abstrakcja i wcale nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. Powiem więcej, kiedy teraz o tym myślę, wciąż nie mieści mi się w głowie, że miałam w brzuchu i urodziłam człowieka, mimo że ten człowiek właśnie bryka sobie koło mnie. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:14, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Niania, jeśli z własnej woli oglądasz, to OK. Ale po co pokazywać na szkole rodzenia ? Dla kobiet takich jak abeba - i nie tylko - to dodatkowy stres.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:53, 03 Kwi 2008    Temat postu:

kajanna napisał:
[nie mieści mi się w głowie, że miałam w brzuchu i urodziłam człowieka, mimo że ten człowiek właśnie bryka sobie koło mnie. Very Happy

tez tak mam. W ciazy jakos latwiej wierzylam w to,ze we mnie jest czlowiek (ale uwierzylam dopiero wtedy, jak zaczelo byc widac brzuch) niz teraz - gdy juz urosl i jest taki niepodobny do noworodka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 20:40, 03 Kwi 2008    Temat postu:

wciągnelam sie w watek.. mimo ze bezposrednio ..(jeszcze albo już) mnie nie dotyczy..

ja tez ogladalam filmy z porodów w szkole rodzenia..

ba! ogladalam film z cesarki, po ktorym zrobilo mi sie tak okropnie, ze odechcialo mi sie miec cesarki.. na jakis czas...(

do momentu pierwszych bóli porodowych, tzn słabych skurczy, jakie jedynie miałam Wink )

Dla mnie to zupelnie normalne bylo, ze pokazuja jak wyglada poród, bo niby skad mialabym wiedziec czego sie spodziewac , co sie dzieje w trakcie porodu ( filmy były nagrywane w szpitalu w którym rodziłam)


pogadanki o porodzie to nie to samo...



Dla mnie poród to naprawde traumtyczne przezycie, zajecia w szkole rodzenia uspiły moje obawy i strach na jakis czas... ale teraz wiem, ze bedzie gorzej.....

A faktycznie, słowa i miny kobiet wyjących z bólu na filmach były okropne....


Ja naprawde nie moge ogladac tych filmów...bedąc w ciazy czy nie....

potem widziałam jakis program w TV o porodzie.. nogi mi sie robiły takie miekkie.. i slabo mi...


Nie wiem na ile mi sie to uda.. jetem gotowa poniesc spory wydatek.. ale chce rodzic drugie dziecko ze znieczuleniem....


Acha.. małego dziecka tez na rekach nigdy nie miałam, zanim Piotrus sie urodził....

sami zreszta nie dawalismy naszego synka kazdemu do trzymania.. naprawde musiłam miec pewnoc, ze ta osoba wie jak sie trzyma dziecko (czytaj ma swoje dzieci)...

(no i chyba tylko chrzestna Piotrusia trzymał go na rekach we wczesnym niemowlectwie..., moze taściowa.. wiecej nie pamietam)

jesli inni maja takie podejscie jak my, (ja i maz) to chyba nie tak łatwo bezdzietnej osobie znalezc okazje do trzymania dziecka na rekach...Wink


Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Czw 20:40, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:45, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Dona napisał:
na rekach nigdy nie miałam, zanim Piotrus sie urodził....

sami zreszta nie dawalismy naszego synka kazdemu do trzymania.. naprawde musiłam miec pewnoc, ze ta osoba wie jak sie trzyma dziecko (czytaj ma swoje dzieci)...

jesli inni maja takie podejscie jak my, (ja i maz) to chyba nie tak łatwo bezdzietnej osobie znalezc okazje do trzymania dziecka na rekach...Wink

My mamy dokladnie takie podejscie jak wy Wesoly i dlatego tez, nie majac swojego dziecka, cudzego wolalam nie trzymac, balabym sie zrobic mu krzywde, a swoje to sie tak jakos inaczej trzyma , instynktownie czy jak ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:39, 03 Kwi 2008    Temat postu:

To ja chyba jestem jakaś inna, bo filmy z porodów raczej mnie wzruszają niż wywołują jakieś negatywne emocje. Coś się musiało we mnie zmienić, bo jeszcze rok temu w tym samym wątku pisałam coś innego na ten temat Mruga
Dominuje u mnie myślenie o dziecku, którego nie mogę się już doczekać i pewnie dlatego jakoś inaczej to odbieram (co nie znaczy, że na pewno nie spanikuję w szpitalu i będę rodzić z uśmiechem na twarzy;) ).

W szkole rodzenia oglądaliśmy krótki filmik z porodu dziewczyny prowadzącej zajęcia, ale było to ujęcie jej twarzy, które miało pokazać, jak oddycha i współpracuje z położną. Żadnej krwi, ujęć intymnych miejsc itp. Jestem bardzo wdzięczna ludziom z tej szkoły rodzenia, że poprowadzili nasze zajęcia w taki, a nie inny sposób, w dużym stopniu pomogły mi one oswoić się z tym, co może mnie spotkać. Szkoda, że nie wszędzie tak jest Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:02, 03 Kwi 2008    Temat postu:

buuuu
dowiedziałam się że moje skrzywienie kręgosłupa to 100% cesarki - przynajmniej w pewnym (dobrym) Warszawskim szpitalu (informacja od lekarzy, nie byłych pacjentek) buuuuuuuuu
jestem podłamana......
po 1 - film z cesarki - masakra, niecierpię jak tną ludzi!
po 2 musiałabym mieć pod całkowitą narkozą (zewnątrz oponowe = ryzyko paraliżu)
po 3 po takiej narkozie i cc dziecko karmią butlą
po 4 dziecko co zasmakuje butli często nie chce trudu piersi, a moje są jeszcze trudne (krótkie przewody mleczne wg badań gina)
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a ja chce sn, nie chce być przykuta do wyra i chcę karmić piersią
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

to taki mały żalik....
nie chcę butlą ;(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:39, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Nianiu, przykro mi. Ale może nie będzie tak źle? Popatrz, synek Kukułki też był na początku karmiony butelką i to sporo, a jednak udało się potem karmić go piersią. Na pewno będzie dobrze, głowa do góry!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 7:24, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Nianiu, skonsultuj się koniecznie w innych szpitalach (wokół wy teżMruga .
A co do karmienia przez personel, to u nas na szkole pediatra mówiła, że noworodka w szpitalu karmią (gdy trzeba) pipetką, nie butlą ze smoczkiem, więc ma on szansę nauczyć się potem korzystać z brodawek mamy.
Yar good Yar good
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 210, 211, 212  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 210, 211, 212  Następny
Strona 15 z 212

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin