..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Justek

Buba na brzuchu to by powstała bańka wstańka Mruga

mi też robili na boku a jak chciała tylko tętno dziecka to nawet na stojąco mi sprawdzała bo mi tak wygodnie było Mruga

brain

buba - babajadze nikt nie kazał kłaść się na brzuchu, ale właśnie na plecach

Justek

Brain właśnie Bubie o to chodzi że typowo na plecach też nie można. Ja na jednym ktg przez to odleciałam Mruga

brain

to żeśmy się poplątały w zeznaniach

ok, nie odzywam się, bo (jeszcze) nie w temacie Mruga

babajaga - nie pisałam jeszcze, ale nie mogłam się oderwać od opisu Twojego porodu, wyobrażam sobie że było Wam tego dnia po prostu pięknie, mimo bólu Wesoly

gratulacje raz jeszcze!

buba

O ludzie rzeczywiście głupotę napisałam, to chyba zmęczenie i niewyspanie.

mamma

gratulacje babajago !!!

Polly

Jaki piękny poród! Wesoly

Ja bardzo lubię wracać myślami do swojego porodu, dobrze jest mieć dobre wspomnienia z tego dnia Wesoly

koniczynka4

Babajaga, piękny opis. Gratulacje!!

ewcia87

A mnie zdziwiło, że już tak niewiele z mojego pamiętam... ten magiczny moment, kiedy mi małą pokazali i dotknęłam nosem jej noska Wesoly

Ech, kosmos... świat się zaczął na nowo... a teraz tu chrapie, z dnia na dzień większa i mądrzejsza i tak cudownie się śmieje Wesoly

Zakochana jestem, jak nic Mruga

hania2000

Opiszę też swój poród. Zaczęło się w sobotę wieczorem od odejścia wód. Pojechaliśmy do szpitala, gdzie skurczy nadal brak, ale zostawili mnie na porodówce. Całą noc miałam robione ktg. Rano ok 8:00 podano oksytocynę, gdyż nadal nie było skurczy ani rozwarcia. Po ok 1h-1,5h zaczął mnie strasznie boleć kręgosłup w części lędźwiowej i biodra. Po jakimś czasie zorientowałam się, że ból pojawia się co jakiś czas i poprosiłam męża, aby liczył czas. Okazało się, że pojawia się już co ok 2,5min. Wtedy zrozumiałam, że to są skurcze. Było to bardzo dziwne, gdyż spodziewałam się bólu brzucha, do końca jednak bolał mnie tylko kręgosłup i biodra. Ok 12:00 rozwarcie na 3 cm. Bolało coraz bardziej, niestety podano mi dolargan, który na ból niewiele pomógł. Zdecydowałam się na znieczulenie, gdyż usłyszałam, że jeszcze mało mnie boli, bo na ktg skurcze wskazywały 30% i że będzie to trwać jeszcze jakieś 7h. Później okazało się, że skurczy krzyżowych często ktg nie wykrywa... Ok 13:00 wielkie zdziwienie- rozwarcie już jest pełne (bardzo szybko postąpiło stąd te bóle) i zaczynam rodzić. Niestety nie dawałam rady, gdyż jak się okazało mam bardzo wąski kanał rodny (pękła mi szyjka)- zbadano małemu ph i podjęto decyzję o vacuum. Poszło bardzo sprawnie- całość 2 fazy trwała 15min. Położono mi synka na brzuch i wtedy już nic się nie liczyło. Cały poród wspominam bardzo dobrze- dużym zaskoczeniem był rodzaj bólu, ale wszystko poszło szybko i zakończyło się pomyślnie. Jestem teraz najszczęśliwszą osobą na świecie:) ps mąż był cały czas ze mną i bardzo mnie wspierał- naprawdę jest to bardzo ważne. ps2 bólu naprawdę się nie pamięta gdy pojawi się maleństwo:)

sylwuska90

Super

gratulacje szybkiego porodu! Świetnie, że miło go wspominasz Wesoly

to ważne! No i jeszcze raz gratuluje maleństwa i tego szczęścia, które przeżywasz Wesoly

Wszystkiego co najlepsze Wam życzę!

Busola

Super że milo wspominasz Wesoly

Ile czasu minęło od podania dolarganu do urodzenia? Bo podobno podaje się wcześnie bo może zanurzyć odruch ssania u dziecka.

Acayra

Dziękujemy za opis Wesoly

Super, że mimo komplikacji, dzielnie się trzymałaś. Najważniejsze to szczęśliwe zakończenie Wesoly

hermiona

Fajny opis Wesoly

Co do bólu to ja zapomniałam go dopiero teraz

Ale cieszę się że u Ciebie wspomnienie już się zatarło Wesoly

ika

Gratulacje ! Świetny opis Wesoly