..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

matunia

Koszatniczka świetnie, że lekarze w dobry i mądry sposób prowadzili poród Wesoly

Jeszcze raz wielkie gratulacje!! Wesoly

P.S. Też dwa razy rodziłam z oxy, bez znieczulenia. Nie wspominam tego wcale jakoś źle. Ale w każdej sytuacji jest inaczej, więc nie ma co porównywać.

emma

Gam a duże dawki? Ty to jednak silna kobieta jesteś.
Ja zwykłe skurcze ledwo zniosłam. Choć lekarz twierdził, że są wspaniałe (czytaj takie duże).

gam

W tym ostatnim porodzie, ktory wspominam najgorzej, dostałam duzo, bo czas naglił. Były momenty gdy myślałam, że stracę przytomność z bólu , był zniewalający. W drugim porodzie , przebili pęcherz ale skurczy nie było , więc oxy poszła ale juz bez ciśnienia, jak w ostatnim . Więc wszystko zależy od dawki .

Karafka

Gratki koszatniczko !! Wesoly

emma

Gam daj spokój, jak ty dałaś radę urodzić.
A wczoraj właśnie myślałam o tobie. Jak poród najstarszego wyglądał.

buba

Koszatniczko, najważniejsze, że poród już za Tobą. Wesoly

Byłaś bardzo dzielna, a co do znieczulenia, to tak jak Tilia pisze - po co cierpieć, skoro nie trzeba, to nie jest wyznacznik bycia wspaniałą matką. Wesoly

Gratulacje!!!

gam

bakteria

super, koszatniczko

ja rodziłam starszaka z oxy bez znieczulenia. Wspominam koszmarnie, bez porównania z drugim porodem, który rozpoczął się sam i bardzo szybko nabrał tempa. Więc żadnego głupiego zamartwiania się!!

Mirunia

Koszatniczki gratujację Wesoly

.
Ja miałam traumatyczny poród, ale na szczęście mam krótką pamięć i plamujemy drugie dziecko.

Moja rada nie ma co katować się dla zasady. Chciałam urodzić naturalnie, a po kilkunastu godzinach w bólu i tak skończyło się na oksytocynie i znieczuleniu (podobnie zadziałało tylko na słabsze bóle). Sama nie wiem może dałoby się inaczej poprowadzić poród, szybciej?

Samego bólu się nie boję, ale podobnych komplikacji Smutny

Grunt, że mam cudowną "małą" córeczkę.

Ciekawe jakie są szansę, aby drugi poród był zupełnie inny?

koszatniczka

Tu mówią ze każdy poród jest inny.
Poprosilam o znieczulenie po 3 cm kiedy przy skurczach prosilam o miske bo prawie wymiotowalam i fizycznie nie bylam w stanie siedziec. Nie wiem, moze przed nastepna ciaza zaczne biegac maratony albo wyciskac na siłce

Kiedy je dostalam minelo jakies 40 min i juz bylo.5 cm. Wiec chyba szlo.szybko

Myslalam o kobietach ktore przeszly porod z oksy bez znieczulenia. Nie mam pojecia jak to sie stalo ze macie nastepne dzieci. Ja nie mialam juz pomyslu na radzenie sobie z bólem

A po podaniu ZZO po prostu zasnelam. Tylko mocniejsze skurcze mnie budzily, ale to bylo nic przy tym co sie dzialo wczesniej
Maz nawet byl rozczarowany ze faza parcia trwala tak krotko

inaczej niz w filmach. A jak zobaczylam małą to zaczelam sie śmiać

silva

mnie na oxy samo badanie szyjki tak bolało, że myślałam, iż zemdleję
skurcze miałam poza skalą, a rozwarcia brak
skończyło się na cc w ostatniej chwili (1 poród, potem już planowe 2 cc, przy trzeciej cc,
choć skurcze miałam całą ciążę, i przed porodem b.silne - szyjka niewzruszona

)

gratulacje Koszatniczko!!!

emma

No to miałaś niezłe skurcze jak w 40 min 2 cm zrobiłaś.

Oj, silva, nie ma nic gorszego jak ból nie dowytrzymania a żadnego postępu. To wszystko na marne, całe cierpienie. Tak miałam przy pierwszym. Przy drugim bolało strasznie, ale wiedziałam chociaż że ma to jakiś cel.

krówka

jak znieczulenie jest dostęne to brać, jak ból nie do zniesienia to znieczulenie. Przeciez to poród a nie rzeż żywcem. Bardzo dzielnie zniosłaś tą stresującą sytuacje najpierw oczekiwanie na akcję, potem oxy i silne sukrcze. Teraz tylko szybko zapomnieć o złych chwilach i cieszyć sie maluszkiem. Duzo mleczka i radośći z bliskości...

anuszkaja

Koszatniczko, gratulacje!!!!!!!!
Mozesz juz tulic swoja kruszynkę, aj aj aj, cudownie

Co do znieczulenia, to zazdroszczę, że mialas mozliwosc z niego skorzystac. U mnie w miescie teoretycznie zzo jest dostepne, ale w praktyce to juz wiadomo roznie bywa. Musze sie nastawiac psychicznie ze bez znieczulenia, a nie wiem jak to zniose bo cykor na bol ze mnie jest straszny Smutny

Jeszcze raz serdecznie gratuluję Mamo Wesoly

))

Ptysiak

Ogromne gratulacje Koszatniczko!