|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:05, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Gagusia napisał: | Niania, nie zamartwiaj się zanadto. Po znieczuleniu ogólnym też matki karmią piersią. Nie wiem dokładnie ile czasu musi upłynąć od operacji, żeby można było przystawić dziecko, ale to chyba jest raczej kwestia kilku(nastu) godzin, a nie dni. A dziecko w pierwszej dobie życia to za dużo nie je, więc jak dostanie ze 2-3 razy butelkę, to może się nie zdoła skiepścić... Zainteresuję się tym dokładniej, bo jakoś nie zwróciłam na to wcześniej uwagi - w sumie niewiele jest tych cięć w znieczuleniu ogólnym, przynajmniej u nas. |
moja znajoma w taki sposób rodziła. tzn znieculenie ogólne i cesarke.. co prawda na poczatku miała problemy z karmieniem.. moze takie jak ja, albo kazda inna mama..
ale potem z powodzeniem karmiła córe do 3 roku życia..
Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Pon 23:05, 07 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:30, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Na porodach się nie znam, ale ciekawe, jak ta kobieta parła? Prawie cały czas miała otwarte usta i w ogóle nie widać po niej wysiłku. Jak dla mnie- mało realistyczny ten filmik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:34, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaje,że była na znieczuleniu....
Wówczas nawet parcie nie jest kontrolowane.
To,co mnie się nie podoba to zadługa przerwa między wyjściem główki,a urodzeniem do końca.Mój maluch po prostu ,,wyskoczył".Ale może to wina leżącej pozycji....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:48, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Natalka napisał: | Mnie się wydaje,że była na znieczuleniu....
Wówczas nawet parcie nie jest kontrolowane.
To,co mnie się nie podoba to zadługa przerwa między wyjściem główki,a urodzeniem do końca.Mój maluch po prostu ,,wyskoczył".Ale może to wina leżącej pozycji.... |
Ja rodziłam ze znieczuleniem i czułam kiedy mam przeć, bo czuje się kiedy idzie skurcz, więc to chyba nie to
A z ta główką to u mnie było podobnie jak u tej kobitki. Główka wychodziła wolno, a jak wyszła to mnie nacięli i wyskoczyły ramionka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:37, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Moje Kochane Chyba pod wpływem forum, a zwłaszcza tego tematu, śniło mi się dzisiaj, że rodziłam. Bolało, bałam się, oddychałam, pełny realizm. Szkoda, że budzik mnie wyrwał z tego snu, bo nie zobaczyłam dziecka, a szkoda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:02, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Natalka napisał: | Mnie się wydaje,że była na znieczuleniu....
Wówczas nawet parcie nie jest kontrolowane.
|
Jak to nie jest? Ja tam doskonale wiedziałam, kiedy idzie skurcz i kiedy przeć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:36, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie tak powiedziały położne,kiedy pytałam o znieczulenie. Powiedziały,że czasem można nie czuć skurczy,a co za tym idzie nie przeć. Uznałam,że jako specjalistki muszą się na tym znać. Ale może tylko były przeciwniczkami tej metody.(chciały usprawiedliwić jakoś fakt,że w naszym szpitalu znieczulenie w ogóle nie jest dostępne )
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Śro 8:39, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
obstawiałabym to ostatnie.... w końcu im obojętnie czy Cię boli (no, chyba ze tak mocno że przestajesz współpracować), a zawsze mniej zachodu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:14, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Natalka napisał: | Mnie tak powiedziały położne,kiedy pytałam o znieczulenie. Powiedziały,że czasem można nie czuć skurczy,a co za tym idzie nie przeć. Uznałam,że jako specjalistki muszą się na tym znać. Ale może tylko były przeciwniczkami tej metody.(chciały usprawiedliwić jakoś fakt,że w naszym szpitalu znieczulenie w ogóle nie jest dostępne ) |
No więc dla mnie to jest takie chrzanienie przeciwników znieczulenia. I tak to położna jest od tego, żeby podyktować rodzącej kolejne ruchy, a pomacanie po brzuchu, czy już jest skurcz czy nie, to nie jest wielka fatyga. Zresztą naprawdę się te skurcze czuje, tyle że nie bolą, i nie marnuje się energii na jęczenie czy wrzaski, tylko pakuje się ją w parcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:44, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
dokładnie, jestem tego samego zdania
Mi położne jeszcze mówiły, że boją się znieczulenia bo poród może się wydłużyć, dlatego że rodząca zbyt dobrze się czuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:57, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Karola napisał: |
Mi położne jeszcze mówiły, że boją się znieczulenia bo poród może się wydłużyć, dlatego że rodząca zbyt dobrze się czuje |
tak mi się zdaje, przynajmniej w stosunku do siebie. do ciężkiej fizycznej roboty może mnie skłonić tylko chęć zakończenia czegoś bardziej nieprzyjemnego
a tak serio, bałam się znieczulenia, bo wydaje mi się że w ogóle nadmiar interwencji medycznych, leków może szkodzić dziecku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:57, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
a co gagusia powiesz o gadkach, że znieczulenie może zaszkodzić dziecku? Bo takowe też słyszałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:10, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To co może (mówię o zewnątrzoponowym), to nieco obniżyć mamusi ciśnienie i idąc tym tropem spowodować gorszy dopływ krwi do dziecka. Ale to najczęściej jest chwilowe i nie daje dalszych następstw, wystarczy położyć się odpowiednio i dobrze pooddychać. Sama substancja znieczulająca nie dociera do dziecka, więc nie ma prawa mu zaszkodzić. Co innego, jak dają Dolargan dożylnie - to jest lek narkotyczny i w jakiś tam sposób może się odbić na dziecku, może być bardziej senne, mieć kłopot z oddychaniem. Ja odmówiłam, jak mi zaproponowali, zanim nie będzie rozwarcia do ZZO.
Nie wiem, nie robię badań naukowych na ten temat, ale czasem kobitki robią takie akcje z bólu, że też mogą zaszkodzić dziecku. Kilka razy widziałam, jak zamiast przeć, to zaciskały nogi "bo mnie tak strasznie boli" i nie dawały sobie wytłumaczyć, że mogą przydusić dziecko i że jak poprą, to szybciej przestanie boleć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:15, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja dokładnie wypytywałam anestezjologa o skład takiego znieczulenia. Są to bardzo małe ilości leków tak że są one zupełnie niewykrywalne przy przechodzeniu przez łożysko.
Ja rodziłam ze znieczuleniem i moja mała jest zdrowa - nic jej nie zaszkodziło.
A co do tego że poród trwa dłużej ze znieczuleniem to też mi sie wydaje że to nie jest prawda. Masz ulgę przy bólach rozwierających szyjkę, ale bóle parte jak najbardziej czujesz więc chcąc nie chcąc poród dalej postępuje.
Na rozwieranie szyjki w czasie porodu raczej rodząca nie ma wielkiego wpływu - przecież to dziecko napiera na szyjkę i dlatego się rozwiera. Bóle parte to nic przyjemnego nawet ze znieczuleniem więc marzyłam żeby jak najszybciej sie to skończyło i mocno współpracowałam z położną Przyjęli mnie do szpitala o 7, urodziłam o 11,a miałam znieczulenie więc u mnie to nie wydłużyło porodu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:15, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zapytajmy w krajach, gdzie kobiety bez znieczulenia nie rodza. Dzieci zyja i maja sie dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 210, 211, 212 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 210, 211, 212 Następny
|
Strona 18 z 212 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|