..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

abeba · Gość

u nas nie ma!
(no chyba że na oglądaniu szpitala nam dyskretnie wręczą wizytówkę lekarza któremu należy dać w łapę).
O Starynkiewicza też czytałam w internecie, że od stycznia 2006 ordynator zabronił, oczywiście nie wiem na ile to prawda.

Niania

wiem że na Żelaznej jest a na Bródnie robią wszystkim ze znieczuleniem jak leci.

Natalka

Ja nie jestem z Mazowsza,rodziłam w Nowym Sączu

novva

Jakoś w Warszawie nikt nie przewidział, że położnic przybywa, a porodówek ubywa...

[link widoczny dla zalogowanych]

Wrrrrrr.... To może ja od razu do Łomży pojadę? Co się będę stresować, że mnie nie przyjmą w moim szpitalu?

Minia

u nas też podobno odsyłają od szpitala do szpitala, gdy nie ma wolnych miejsc, chyba że kobieta rodzi JUŻ i nie zdąży dojechać gdzie indziej... przecież i tak może urodzić w drodze do kolejnego szpitala... to nie jest 5 minutek, tylko więcej + korki.

micelka

Zaczęłam pakować się do szpitala i przy okazji przyszło mi do głowy parę pytań:
1) Jak to jest w czasie obchodów lekarskich? Czy one są o stałej godzinie? Pytam, bo zastanawiam się, jak lekarze mogą badać /oglądać krocze, gdy się krwawi po porodzie. Trzeba się chyba jakoś umyć wcześniej, zdjąć majtki siateczkowe Mruga

, ale gdy lekarze pojawiają się niespodziewanie, to już chyba nie da rady się przygotować. Nie bardzo sobie wyobrażam, że ktoś może mnie oglądać taką zakrwawioną

2) Czy po porodzie są jeszcze jakieś badania ginekologiczne w szpitalu, czy może po porodzie dają kobiecie święty spokój i może przez cały dzień robić, co chce?
3) Czy pediatra bada dziecko codziennie, czy tylko po porodzie?
4) Czy na izbie przyjęć, gdy się przyjeżdża do porodu, może być ze mną mąż, czy muszę sama wypełniać papiery, przebierać się i poddać wszystkim innym procedurom? Jeśli ma się silne skurcze, to chyba ciężko sobie samej poradzić.
Pobyt w szpitalu jawi mi się, jako jedna wielka niewiadoma, ostatni raz byłam pacjentką w wieku 7 lat i to z błahej przyczyny, więc kompletnie nie wiem, jak wyglądają szpitalne procedury.

fresita

Ad1. U nas były o stałej porze, tzn o godz 8 rano i 20 wieczorem, połozna uprzedzała nas wcześniej, nawet słuzyła swoją pomocą podczas mycia sie(znaczy stała pod dzrwiami łazienki i co chwile pytała jak sie czuję), na wypadek gdybysmy zasłabły
Ad2. mnie nie badali ginekologicznie, podczas obchodu lekarz naciskał mi brzuch i sprawdzał jakie sa odchody poporodowe i jak sie goi rana
Ad3. U nas badali dziecko codziennie rano
Ad4. Mąż był zemna cały czas i podczas przyjmowania na izbę i podczas porodu Wesoly

kajanna

Ad.1 Tam, gdzie rodziłam, były codziennie rano mniej więcej o tej samej porze. U mnie było trochę inaczej, bo miałam cc i nikt mi w krocze nie zaglądał - uciskali tylko brzuch, pytali jak się czuję, patrzyli jak się goi rana.
Ad.2 Żadnych badań ginekologicznych już nie miałam, tylko tuż przed wypisem robili usg przezbrzuszne, żeby sprawdzić, jak się macica obkurcza.
Ad.3 Wizyta pediatryczna codziennie rano.
Ad.4 Mąż był ze mną przez cały czas i on wszystko wypełniał, bo mnie badali w ekspresowym tempie i podłączali do kroplówek, żeby zdążyć z cc, zanim Szymek sam się pofatyguje na drugą stronę.

fiamma75

ad. 1 mniej więcej o zbliżonej porze, ale nikt nie latał szaleć z mcyiem, przed obchodem położna przychodziła i sama sprawdzała krocze
ad. 2 żadnych
ad. 3 codziennie rano
ad. 4 papiiery wypełnia położna, przebrać się trzeba samemu, mąż był na IP, ale przyjmowano tez inną pacjęntkę, więc nie mógł być ze mną

micelka

Dzięki za odpowiedzi Wesoly

Nie byłam z odwiedzinami na żadnej porodówce w moim mieście, jakoś nie czułam takiej potrzeby, dlatego zapytałam Was.
Im bliżej porodu, tym częściej łapię się na myśleniu:" Ciekawe, jak to będzie?".

kukułka

u nas obchody o stalej godzinie byly
dzieko badano codziennie
na obchodzie bylo badanie ginekologiczne (sprawdzano odchody poporodowe i bliznę/krocze
jak ktos sie czul slabo a chcial sie umyc, wolal polozna, ona szla do lazienki i asekurowala przy drzwiach lub w czasie przechodzenia przez korytarz
przy przyjeciu byl maz, podawal wszystkie dane (ja nie bylam w stanie myslec- emocje, skurcze itd) itp, ja musialam sie tylko przebrac i polozyc gdzie kazali

Minia

Dobre pytania zadałaś Micelko, trapiły mnie te same, dzięki dziewczyny za odpowiedzi Mruga

abeba · Gość

to trzeba najpierw podać mężowi szczegóły typu data pierwszej @, długośc cykli, zawód babci itp.

micelka

Racja, Abebo. Mój m. miał nawet czasami problem z określeniem, w którym tc jestem Mruga