Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:37, 16 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
u nas też przynosili butlę jak dzieci płakały, do piersi chyba raczej nie pomagali przystawiać - przynajmniej na mojej sali nie, albo może nie widziałam bo u nas nie było trzeba
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lena_d
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Kwi 2015
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:55, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
uh, coraz mniej czasu na forum... nastały takie czasy, że muszę kilka stron wcześniej skrollować.
wracając do mojej cesarki, to pielęgniarka wypraszała męża na zmianę podkładów i cewnikowanie. nie protestowałam, bo wiem jak ludzie potrafią się czepiać i komentować (moja mama jest pielęgniarką) - i to jest masakra, bo czasem jakiejś cioci/babci/mężowi wydaje się, że wie lepiej jak założyć cewnik lub pobrać krew.
co do dyskusji o mężach na sali operacyjnej, to teraz, po wszystkim, ciężko mi się ustosunkować. miałam dobrą cc, mąż kangurował, zobaczyliśmy się szybko. argumenty buby wydają się sensowne, choć tak sobie myślę, że jakby chcieli, to zorganizowali by się odpowiednio by dać szansę na poród rodzinny kobietom cesarkowym.
annuszkaja, odezwę się na priv wkrótce
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:36, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
lena ja jak karmie mam czas na forum
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:05, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Ja bym nie pozwoliła męża wypraszać. Zreszta maz by sie nie dał
Opowiedziałam mu o tym i zrobił tylko gały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:26, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Karafko, ale po co Ci mąż kiedy Cię pielęgniarka cewnikuje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:57, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
albo szycie i mycie po wszystkim oraz wiele innych rzeczy za które dziękowałam, ze mąza przy tym nie było... Karafka uwierz mi lepiej oszczędzić pewnych widoków dla faceta zwłaszcza męza...
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:08, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
wy żartujecie... ja po koszmarnym cc przez rok nie poszłam do lekarza, a przez następny na każde pobranie krwi i na ekg brałam męża. O trzymanie za rękę przy dłubaniu w nodze walczyłam z durną pielęgniarką. Teraz jak pielęgniarka/lekarz jest ok to na ukłucie idę sama. ale CC bym też nie podpisała zgody jakbym miała być sama.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:15, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
a dlaczego miałby na cewnikowanie wyjsć? Gorsze to niz wizyta u gin i badanie gdzie chodził ze mną w ciazy?
Ide rodzic z mężem to chce zeby był ze mną. I on tez chce byc ze mną. Cewnik akurat widział, jak i wypadki, reanimacje i inne rzeczy i na bank nie zemdleje Tak samo jak z nim wole isc sie wymyć po porodzie niz z jakaś położna. Zreszta on bedzie przy porodzie, cewnik to lajt w porównaniu do widoków porodowego krocza
Nie wiem, akurat maz jest jedyna osoba przed która kompletnie nie mam wstydu. Dlatego zażyczyłam sobie poród intymny, bez studentów i innych gapi. Tylko jak najmniejszy krąg, ale z mężem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lena_d
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Kwi 2015
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:05, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
tak jak mówię, próbuję patrzeć z drugiej strony. wiem, że personelowi jest niekiedy bardzo trudno wypełniać swoje obowiązki w obecności osób trzecich. a personelu jest mało i czas go goni.
generalnie staram się bardzo przychylnie patrzeć na służbę zdrowia i właśnie dlatego chciałam rodzić w domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:10, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
ja bym wolała iść z mężem pod prysznic niż z pielęgniarką ale bardzo wcześnie rano szłam pod prysznic i mąż w domu wtedy był
a co w tym strasznego pod prysznicem to nie wiem poz tym że ledwo się na nogach trzymałam
no ja już wole badanie ginekologiczne niż cewnikowanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:43, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Ja pod prysznic chodziłam sama. Teraz miałam krzesełko i mogłam usiąść. A jak jeszcze leżałam po cc i mogłam sama podnieść pupę to położne mnie myly na łóżku za pierwszym i drugim razem. To był bardzo miły moment.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:45, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Lena ale poród jest tak ważnym wydarzeniem w zyciu rodzicow, ze tutaj akurat personel powinien trochę empatii pokazać ( zreszta zawsze ...) i zacisnąć zeby na obecność trzeciej osoby.
Bebe nie ma nic strasznego pod prysznicem ale dla mnie naturalniejsza jest pomoc męża niz pielęgniarki. Pamietam jak byłam pierwszy raz pod prysznicem po operacji nosa ( bardzo złe zniosłam i długo dochodziłam do siebie ). Był wtedy ze mną tez maz, no wtedy jeszcze nie maz tylko narzeczony odmówiłam poprostu pomocy pielęgniarce wolałam z nim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:52, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
mnie nikt nie mył, położna mi tylko wyciągła ręcznik i kosmetyczkę z torby i czekała pod prysznicem na mnie
a kiedyś po zabiegu musiałam sama pójść pod prysznic, byłam też bardzo osłabiona i mdlałam tam prawie potem pod tym prysznicem, tak że już bym się sama pójść nie zdecydowała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:56, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
No ja tez nie byłam w stanie isc sama. M musiał mi pomoc sie umyć a ja walczyłam zeby nie zemdleć cały czas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:44, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Aleen i jak to wkoncu było z ta główka i brzuszkiem u Estery? Była az taka różnica?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|