Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Porody
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 185, 186, 187 ... 210, 211, 212  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:20, 28 Sty 2016    Temat postu:

dziewczyny - bohaterki
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:11, 28 Sty 2016    Temat postu:

Ojj taaak!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aleen
za stara na te numery



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:26, 04 Lut 2016    Temat postu:

Byłam dziś na wizyciepopołogowej u mojej ginekolog. Opowiadałam jej czemu CC, że główka mniejsza od brzuszka. Poskarżyłam się, że jeden z lekarzy mnie straszył: "głowa wyjdzie a reszta nie i co Pani wtedy zrobi?". Na to moja lekarka: "Nie co Pani zrobi, tylko co oni zrobią?". Zaplusowała mi kobieta. Personel ma w końcu pomagać urodzić a nie robić tak by jemu było wygodnie. Na koniec podsumowała, że przy takich wskazaniach to dobrze, że CC.
Przy okazji się z moją Doulą spotkałam. Bardzo się cieszę, że mogę omówić mój poród z kimś kto przy tym był i na dodatek nie podchodził tak osobiście jak mąż. Co ciekawe wyłapała momenty, które dla mnie są najważniejsze. Na nich będę się skupiać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anuszkaja
za stara na te numery



Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:49, 04 Lut 2016    Temat postu:

O rany Aleen, wizyta popologowa! A jeszcze niedawno był okres przedświąteczny i robilyśmy zakłady czy urodzisz po przedstawieniu szkolnym starszego czy przed
Dobrze, że jest dobrze Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:55, 18 Lut 2016    Temat postu:

To chyba czas na moja opowieść porodowa. Odrazu mowię, ze bedzie na raty na ile mi pozwoli dziecko Mruga bede wiec sie starała tego posta edytować jak najszybciej.

Zaczęło sie po czterech dniach wywoływania porodu. Ogolnie bLam juz naprawdę zmęczona. Na nogach trzymało mnie tylko dobre żarło Mruga w sobotę poszłam spac ale z bólu nie mogłam zasną. Gadałam z mama jeszcze jakos do pierwszej w nocy, na szczescie byłam akurat sama w pokoju. Koni zasnęłam na chwile, zeby o 2:45 obudziły mnie odchodzące wody. Wstałam w sekundę i skoczyłam dosłownie do wc i zaraz zadzwoniłam po pigule. Jako ze przed snem zaaplikowalam sobie jogurt naturalny ( ból po żelu na wywołanie ) to nie było łatwo określić czy to wody bo pH oczywiscie zakłamane. Ale odrazu tez zaczęły sie skurcze i mnie zwieźli na porodówkę w lozku. Miałam szczescie, nikt nie rodził i był spokoj. Miedzy czasie zadzwoniłam po męża, który tez spał z dwie godziny tylko bo do nocy był jeszcze u mnie... Położna mnie zbadała, pozwoliła wstać bo glowka nisko i mogłam chodzić. Rozwarcie jakies 4 cm. Maz zaraz dojechał. No i zaczęliśmy rodzic. Skurcze odrazu krzyżowe wiec nie mogłam wyleżeć po ctg. Te pol godziny ctg co dwie godziny były dla mnie najwieksza katorga przez cały poród. Zaczęłam chodzić po porodówce ( akurat mimo piwnicy ma super układ - w środku hol i polozne a na ścianach sale i można fajnie sie przemieszczać ) i skurcze spędzać opierając sie o cos a najlepsza była ściana ze szczebelkami. To był mój ulubiony mebel porodowy! Czesc kręciłam sie tez na piłce opierając sie na zwisającej chuście. Polecam!! Poloznanprosila o te ruchy ho glowka musiała mocniej zejść. No i tak trwało to godzinami, glowka nie schodziła za dobrze, skurcze coraz mocniejsze... Koło 13 popołudniu minimalnie ruszyło, glowka zeszła trochę, rozwarcie mało co sie ruszyło... Zaczęłam sie demotywować! Przyszła trzecia położna juz po 14 tej... Babeczka super konkretna, bardzo fachowa ale bziknieta na homeo. Spytała sie czy moze mi dac. My z mężem ze nie wierzymy, ale nożem spróbować no i aplikowało mi co pol godziny te swoje kuleczki

Ctn


No i tak to dalej rodziłam, pomału miałam dość bo kazdy skurcz krzyżowy, pomału nie umiałam sobie pozycji juz znaleść... Aaa w nocy byłam jeszcze z godzinę pod prysznicem ale duzo nie pomogło Mruga o wannie nawet nie chciałam myslec, bo ja musiałam sie ruszać. Wiec marzenie porodu w wannie juz moim marzeniem nie było. Kazda położna dziesięć razy pytała sie mnie czy chce przeciwbólowe, a ja jak hero ze nie!!! Hehe byłam tak wkrecona ze urodzę naturalnie bez niczego, jakiś trans to był. Miedzy czasie mierzyłem sobie tez cukier i jadłam normalnie posiłki, które z oddziału przychodziły odrazu do mnie na porodówkę. Nie byłam mocno głodna wiec maz dojadał po mnie. Ale polowe spokojnie jadłam i wręcz mi kazali jesc podczas całego porodu. Miałam tez jakies ciasteczka i sobie przygryzalam nieraz. Maz był ze mną, podczas skurczy prosiłam go czesto o uciskanie krzyża. Ale od pewnego poziomu bólu uciskanie nic nie dało. Najgorzej było przy ctg. No i kazdy skurcz oddychałam na głośno, na aaaaaa albo ooooo. Wszyscy mnie słyszeli!!! Nie umiałam przeżyć skurczu w ciszy, no nie dało sie Smutny to był taki trans, głębokie przeżycie. Okropny ból, rozrywanie ale z nadzieja, ze kazdy skurcz jest potrzebny i przybliża mnie do konca. To mi bardzo pomagało.
No ale przyszedł późny wieczór i rozwarcie mało postąpiło, jakies 6 cm tylko i powiedzieli, ze spróbują z oxy bo glowka musi zejść niżej inaczej nie urodzę. Plan był taki ze oxy i jak nie dam rady to zzo. Ale jak po pol godzinie moja położna idąc z oxy zobaczyła mnie na podłodze jak ja gryzlam z bólu powiedziała podobno ( to wiem od męża, ja byłam w transie) - nie, ona najpierw dostanie zzo. I uwierzcie, nie minęło piec minut była anestezjolog z pomocą i całym sprzętem. Ja juz nie umiałam, ale właściwie byłam tak nastawiona ze urodzę ze ciezko mi to teraz pojąć...
Przy podawaniu zzo zasłabłam, pamietam tylko położna głośno stanowczo mówiąca ze mam na nią patrzeć i waliła mi po buzi. Potem juz leżałam i jedyne co pamietam to ze było nagle mnóstwo ludzi i spadający puls dziecka! I wtedy lekarka mówiła mi ze mam oddychać do brzucha, tak dosadnie i wtedy to tak sie ocknelam. Ten widok tego pulsu mnie otrzepał i nagle byłam świadoma. Ale dostałam tez leki odrazu dożylnie wiec wiadomo.
No i jak trochę doszłam do siebie to ułożyli mnie na lewym boku z prawa noga u góry zeby spowodować zeby młody sie osunął. I wtedy tez zrobili usg i wyszło ze jednak jest w pozycji tylnopotylicznej. Dali mi trochę czasu ale oxy nic nie dała, rozwarcie doszło do 7 cm ale mały dalej zle szedł. Jako ze od mojego odejścia wod trochę czasu zeszło to oczywiscie juz wcześniej dostałam antybiotyk. Ale nagle zrobiło mi sie zle i czułam sie chora. I okazało sie ze mam juz gorączkę która bardzo szybko szła do góry. Było koło 23 juz. Przyszedł profesor ( cudowny człowiek, miałam szczescie ze akurat miał dyżur! Cały poród mnie wspierał. To ten który pozwolił rodzic SN po dwoch cc i sam był cały czas przy tym porodzie) i powiedział, ze nic z tego nie bedzie. A on naprawdę robi wszystko zeby urodzić SN. Nawet gdyby sie rozkręciło to najprawdopodobniej byłoby vacum etc a to większe ryzyko. Do tego moja infekcja wygladała coraz poważniej. Dodam ze juz była czwarta położna Mruga ta co mnie w nocy przyjmowała
Jak sie zgodziłam na cc to zaraz wszystko nabrało tempa. Mały zaczął tez juz reagować na skurcze i to tez zaniepokoiło profesora. Szybko mnie ubrali, męża ubrali tez i pojechaliśmy na sale operacyjna. Tak w śluzie przeszła. Na drugie łóżko i odrazu dostałam szybko dawkę zzo zeby zaczęło działać zanim zaczną tnąc. No i potem cc jak cc Mruga trzeci wenflon mi dołożyli, żarty z anestezjologiem ze my chemicy i anestezjolodzy mamy taka władze i możemy z ludźmi ciekawe rzeczy robic
Maz był przy mnie, trzymał mnie za rękę lewa. Kroił mnie prof., cc miałam delikatna metoda, wiec mięśni nie cieli jak kiedyś. Dwie minuty i mały był na zewnątrz. Słychać było płacz ale bardzo słaby, pokazali mi go na sekundę i odrazu zabrali. Mieli mocne obawy o niego przez moja infekcje i na sale zeszło trzech neonatologów z cala stacja intensywna. Mężowi nie pozwolili odrazu isc z nim. Ja byłam przerażona. Maz po pięciu minutach jakos został zawołany. Potem przynieśli mi synka, dali do buzi, mogłam go potulic chwile i wycałować. I powiedzieli ze biorą go na neo Smutny szok, ryk mój, ja dosłownie ryczałam jakby zabijali mnie...
Trauma to jak wracaliśmy na porodówkę a maz pchał puste lozeczko

Cdn


Ostatnio zmieniony przez Karafka dnia Czw 14:51, 18 Lut 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anuszkaja
za stara na te numery



Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:29, 18 Lut 2016    Temat postu:

Karafka, dzięki za szczegółowy opis!
Aż mi łzy w oczach stanęły, gdy wyobrazilam sobie, że dają Ci synka na chwilę do policzka a potem zabierają Smutny Buuuu, strasznie się tego boję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aleen
za stara na te numery



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:52, 18 Lut 2016    Temat postu:

Karafka dzielna z Ciebie kobieta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:43, 18 Lut 2016    Temat postu:

Karafko, miałaś przeżycia... Dobrze że to już za tobą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:52, 18 Lut 2016    Temat postu:

bardzo szczegółowy opis, dobrze ze juz w domku jestescie w trójke
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:49, 18 Lut 2016    Temat postu:

Karafko, ale jesteś dzielna i odważna!
Łatwo nie było, najważniejsze, że mały jest z Wami cały i zdrowy.
A determinację do porodu w zgodzie z naturą podziwiam! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:46, 18 Lut 2016    Temat postu:

Karafka, wielki ukłon w Twoją stronę!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:19, 18 Lut 2016    Temat postu:

Karafka walczyłaś o sn do końca... tak jak chciałaś. Dobrze, ze szybko zrobili cc i w wersji nowoczesnej. Ominęła cie jesien sredniowiecza... cos za coś.Dzielna jestes BRAWO.Zdrowka dla waszej trojki i wielu wspolnych chwil.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:01, 18 Lut 2016    Temat postu:

Karafka miałaś dwa moje porody w jednym. Mruga Jedynie ominęło cię szycie, pękające tkanki i anemia spowodowana utratą krwi.

Wiesz, tak myślę, że to wcale nie był zły poród. Gdyby tylko maluszka nie musieli zabrać od razu i to, że go tyle nie miałaś to byłoby wszystko do przeżycia.
Bo nawet ten ból dawałaś radę przeżyć.
To jednak jest pewien rytuał przejścia, ten ból porodu. I mam wrażenie, że kobieta jest po nim bogatsza o ten ból właśnie.
O tą wiedzę, że dała radę, że ból jej nie pokonał, ale ona jego.

Decyzja profesora była bardzo dobra. I cc bez cięcia mięśni? Czy w Polsce też tak obecnie robią?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aleen
za stara na te numery



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:20, 18 Lut 2016    Temat postu:

CC rwane ja miałam u św Rodziny w Warszawie. Dziwne uczucie ciągnięcia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:22, 18 Lut 2016    Temat postu:

Emmo dlatego ja mowię, ze mój poród był piękny! Skurcze były mega, to była walka ze sobą, z ciałem ale najbardziej ze psycha. Bo to tu jest najsłabsze ogniwo moim zdaniem. Mysle, ze moje dobre psychiczne nastawienie do porodu pozwoliło mi dobrał lajtowo przejść. Tylko dla synka ciężki był bo przeszedł 22 h godziny mocnych skurczy i parcia w kość i do teraz nie zeszedl mu z czoła ślad ... Był na poczatku na CPAP-ie, pare dni na oddziale beze mnie.

Pare rzeczy jeszcze chce dopisać.. wlasnie moje " przemyślenia " całe dodać.

Anemia mam po porodzie tez niestety Smutny myślałam, ze to nnie mnie minie!

A cc miałam metoda Misgav-Ladach. Ale to juz w De standard od lat, mysle ze w Polsce tez juz tak tną. Wtedy nie tna jak kiedyś wszystkiego tylko mięśnie rozciągają na boki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 185, 186, 187 ... 210, 211, 212  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 185, 186, 187 ... 210, 211, 212  Następny
Strona 186 z 212

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin