|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:06, 23 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Mnie bolalo w krzyzu jakby ktos hakiem na zywca kregoslup wyrywal. Gdy czytam ze bol porodowy byl dla kogos "znosny" to mnie zalewa zwykla ludzka zazdrosc
Mialas swietny porod! A cc byla potrzebna, najwazniejsze ze dzidzia zdrowa.
Co do braku wsparcia laktacyjnego na oddziale i metliku informacyjnego w glowie-oj jak ja to znam! Rowniez wyszlam do domu z dzieckiem umiejacym tylko ssac butelke. Placzace w nocy z glodu dziecko, do tego ja w siodmych potach walczaca z laktatorem a po nakarmieniu ryczaca w poduszke ze nigdy pewnie nie bede normalnie piersia karmic.
Dzis moj cycoholik ssie w kazdej mozliwej pozycji, zasysa jak odkurzacz i zdecydowanie ma problem ze ssaniem...butelki U Was rowniez wszystko na najlepszej drodze, bedzie dobrze!
Jeszcze raz gratuluje
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:50, 23 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
gratulacje dziewczyny porodów, drogi mlecznej niech dzieci sobie szybko rosną...
anuszkaja bo ty miałas klasyczne krzyzowe jak ktos miał takie to inaczej patrzy na poród... bujanie sie koło łózka i masaz to za mało na te tortury. Nawet jakby to masował R. Lewadnowski to bym go pobiła z bólu... moze Pudzian dałby rade...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:46, 23 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Gratulacje jeszcze raz! Zazdroszczę szybkiej akcji szkoda, że nie udało się do końca sn, ale Wasze bezpieczeństwo najważniejsze:) najlepszego dla Was!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 5:58, 10 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
O wynikach raportu NIK z porodowek
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:09, 18 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Mnie ten raport wcale nie dziwi.
Ale muszę pochwalić szpital, w którym rodziłam (chociaż nie z własnego doświadczenia). W czerwcu rodziła tam moja siostra. Jakiś czas po moim porodzie zmienił się ordynator i bardzo pilnuje przestrzegania standardów, szybko spadła liczba cięć cesarskich czy różnych interwencji medycznych. To jednak świadczy o tym, że część z nich była niepotrzebna... A siostra rodziła z jakimś cudownym panem położnikiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:22, 18 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
panem położnikiem? to są tacy w zawodzie?
chyba wolę kobietę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:41, 18 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Tak, w szpitalu, gdzie urodziłam, też podobno jest położnik to jest dopiero powołanie, co
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:05, 18 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
fajnie, ja nie mialabym nic przeciwko
u mnie w klinice bardzo duzo cc bylo, ale to akurat jedyne w okolicy szpital z najwyzszym stopniem referencyjnosci, bardzo duzo zagrozonych ciaz, blizniaczych, wczesniakow to nie ma sie co dziwic.
Ale rozmawialam z moja polozna, to mowila ze u mnie to jakby byl taki inny prof na dyzurze to cc bym miala z 8 godzin wczesniej. duzo zalezy od tego kto akurat jest.
ja sie ciesze, ze moglam walczyc do konca, ze lekarz stal za mna i mu to walke umozliwil. ale patrzac na synka za cc wczesniej bylaby o wiele lepsza dla niego. biedak do tej pory ma krwiaczka na czole, a mialo zejsc do paru dniach. no i pewnie bylby wtedy ze mna a nie na neonatologii. ech, gdyby czlowiek wiedzial...
zastanawialam sie ostatnio z mezem co bym zrobila gdybym byla drugi raz w ciazy czy cc czy proba sn. bo jednak fajnie nie byc tam na dole pocharatanym, a tak to jestes tu i tu ale jednyk mysle, ze jak blizna po cc by byla ok i daliby zielone swiatlo to bym jednak probowala sn
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:28, 18 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Karafka tego nie wiesz jakby było próbwałaś sn a tak miałabys wyrzuty ze nie próbowałaś...
Moj ma krwiaka na twarzy raz schodzi potem znów sie pojawia ach, mój mąz najbardziej narzeka na to... Ja tez mam choć robiłam co mogłam zeby sie tego pozbyć...
Koleznka miła cc i w czasie przecieli skóre na skroni dziecka... brrr choć robił to mega sensitive lekarz i ma młody bliznę...
Kumpeli córka nabawiła sie krwako-sinaka i nie schodzi a ona panikuje jak bedzie wygladac i co moze zrobić 3 latkowi zeby pozbyc sie tego a to ma wielkość końca słomki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:09, 18 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
U mnie też walczyli o sn, nawet jak ja już prosiłam o cc. Opieka była super:)
A przy następnej ciąży chyba nie będę się zastanawiać nad sn, nawet jeśli dzieć będzie z usg mniejszy, bo usg się myli a 5kg nie urodze
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:44, 08 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Mała śpi, więc szybko skrobię co tam u nas.
Termin cc miałam na 7go ale w nocy z 2 na 3go dostałam skurczy BH regularnych co 10 minut. Oczywiście z mamą miałam dogadany przyjazd 5 tego więc musiałam zrywać sąsiadkę, żeby przyszła pospać z Sz. Na IP niby skurcze wyszły ale rozwarcia jak to u mnie żadnego. Więc położyli mnie na patologii a mąż pojechał do domu. Całe szczęście moja gin miała mieć dyżur od 7mej w sobotę i miałam takie wrażenie, że wszyscy uznali że nie będą nic robić a ona sobie sama zdecyduje jak przyjdzie skurcze ucichły trochę się przespałam. Rano wróciły ale nadal co 10 min. Moja cudna gin przyszła mnie rano zobaczyć i powiedziała, że nie ma na co czekać i tniemy w południe.
Moja mama zebrała się w pół(!) godziny po K telefonie, a do czasu jej przyjazdu Sz został z inną sąsiadką (było trochę do ogarnięcia organizacyjnie). Zaczęli mnie zbierać na porodówkę. Trochę mnie strach obleciał co to będzie i w ogóle, ale zespół przy operacji był spoko, a moja cudna gin dodawała mi otuchy (ciężko uwierzyć że nie byłam u niej na żadnej płatnej wizycie a traktowała mnie jak VIPa!!!). Potem wszystko potoczyło się jak przy Sz z tym wyjątkiem, że jakby tak milion razy spokojniej. A. wyciągnęli z brzucha bez problemów, nie dostałam żadnego głupiego jasia, żadnych zwidów że umieram. Byłam cały czas zupełnie przytomna. Zobaczyłam ją zaraz jak ją wyciągnęli i od razu się poryczałam Przystawili mi ją do buzi, jest takaa śliczna Potem mnie zszywali i wyjechałam na korytarz gdzie czekał K.
Mówię Wam jak moja druga ciąża była innym wszechświatem niż ciąża z Sz, tak ten poród był innym wymiarem porodu w porównaniu z porodem Sz. Wyjechałam uśmiechnięta, K był w tak ciężkim szoku jak mnie zobaczył że nie wierzył. K był przy ważeniu, mierzeniu i ubieraniu młodej. 2950 i 52 cm Potem mi ją przynieśli i od razu się przyssała. Urodziła się o 12:03 i została już ze mną na pierwszą noc, choć jeszcze nie dałam rady wstać.
Długo by pisać, ale naprawdę dziewczyny nie uwierzyłabym że można w taki sposób super mieć cc, i mieć takiego noworodka, który tylko je i śpi! wszystko jest tak inne w dobry sposób niż to co pamiętam z Sz, że sama czasem nie dowierzam. Jesteśmy w domu od wtorku. I do tego całego szczęścia mam jeszcze mamę do pomocy. I cały czas myślałam, że będzie mi pomagać z A, ale potrzebna jest głównie do Sz, który jednak jest zazdrosny.
No ale nic, mimo bólu blizny i nawału pokarmu i innych niedogodności jestem innym człowiekiem niż po pierwszym porodzie. A Alicja jest tak inna od Szymka, że czasem naprawdę nie wierzę, że są rodzeństwem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:15, 08 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Cudownie sie to czyta, moje gratulacje jeszcze raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:46, 08 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Hermi super! Lubię takie historie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:49, 08 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Bardzo spokojny poród. Dobrze, że przeżyty pozytywnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:11, 08 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Bardzo pozytywny opis, tak po prostu pięknie fajnie, że macie mamę do pomocy wracaj szybko do sił!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 197, 198, 199 ... 210, 211, 212 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 197, 198, 199 ... 210, 211, 212 Następny
|
Strona 198 z 212 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|