Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:11, 10 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
gyal napisał: | A wenflon to jest norma przy każdym porodzie? Po co? |
Nie wiem jak to jest standardowo, ale u mnie przy pierwszym porodzie był wenflon, ale nie od razu, tylko po kilku godzinach jak wiadomo było, że oxy pójdzie.
Przy drugim nie było, ale to był ekspres i tam nie było nic, bo czasu nie mieli
Ale pierwszy raz słyszę że podają oxy bez informowania, przecież na to trzeba zgodę podpisać. A przynajmniej tak sądziłam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:20, 10 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Mnie wenflon bardzo przeszkadzał, bolała ręka, potem utrudniał mi opiekę nad synkiem.
Ale szpital nie powinien odbierać rodzącej prawa do decyzji i kontroli nad porodem. Jeszcze raz zaznaczam, że mówię o zupełnie zdrowej, prawidłowej ciąży. Ich odpowiedzialność nie powinna być większa od mojej wolności i ich ingerencja - z pominięciem procedur bezpośrednio ratujących życie - nie powinna mieć miejsca bez mojej zgody.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:53, 10 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
W Polsce wkłucie może robić lekarz, pielęgniarka, położna i ratownik medyczny. Jako ratownik zakładałem kilkanaście na dyżurze różnym osobom, w różnym stanie. Jak ktoś chory i boli to nie protestuje Rodzące chore nie są, więc z automatu wenflon moim zdaniem nie potrzebny.
Chyba, że trzeba podać antybiotyk, istnieje duże prawdopodobieństwo cc, poród się wydłuża i chce się nawodnić dożylnie. To przy pierwszej fazie. Przy drugiej fazie pewnie bym więcej znalazła ale to już szukanie patologii.
Leki do ratowania życia to np adrenalina ale też krew i szybka kroplówka przy krwotoku. A to trzeba podawać grubym wenflonem min białym.
Ostatnio zmieniony przez aleen dnia Wto 10:35, 11 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20006
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:26, 10 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Moja ciąża była zdrowa, rewelacyjnie ja zniosłam, wszystkie badania ok, poród w 40 tyg zgodny nawet co do dnia z usg! I co z tego? Nic to nie zagwarantowało...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:51, 10 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Karafka napisał: | emma napisał: | Hmm a jakie rzeczy daje się na szybkie ratowanie życia w kroplówce?
Serio pytam, bo nie wiem. |
Zaczynaja z narkoza, potrzebują wejście na leki. Normalnie potrzebują pare wejść przeciez. Jak to maja zrobic? Tableteczke dac? |
Leki w strzykawke i do żyły?
Przecież te wienflony cieniusie są, one do np podania krwi się nie nadają to po jakie licho zakłafać? Pewnie by nawodnić zamiast szklanki wody.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18918
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 5:36, 11 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
To co oni wam dają za wenflony w pl? różowe dla kotów?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:19, 11 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
No właśnie dają różowe. Nie dość że tępe i boli przy zakładaniu to długo leci, krótkie wiec łatwo wypada. Różowy to jak żyły nie ma na nic lepszego lub by podać coś i zaraz wyciągnąć by mały ślad był.
Na zielonym można więcej zdziałać i do operacji starczy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:02, 11 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Babojago gratuluje, fajnie się czyta twój opis porodu, podoba mi się . Co do wenflonow to ja miałam zielony, trochę w złym miejscu bo w zgięciu ale niżej nie wyszło położnej. Ale musiałam mieć antybiotyk wiec musieli założyć i oxytocyna tez była pod koniec, pytali o zgodę. Mnie tam wenflon nie przeszkadza. Może pomoc przy nagłych sytuacjach. Choć i tak pewnie wtedy jedno wkłucie nie wystarczy. I nie każdy ma taka sprawną rękę przy zakladaniu, zresztą nawet doswiadczonej osobie może nie wyjść przy cienkich żyłach. Sama pracuje w szpitalu to wiem. A po porodzie od razu mi zdjęli wkłucie wiec nie przeszkadzalo w opiece nad dzieckiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:27, 11 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
przy narkozie miałam 1 wenflon a reszta w masce nawet nie wiedziałam ze trzeba wiecej...
Na patologii ciazy miałam wenflon do kroplówki a krew pobierali z drugiej zyły, po porodzie to samo.
Miałam nawadnianie przy porodzie, bo zakaz picia!!! dozylnie.
Pamietam jak niezmieniany opatunek i wenflon mnie rwał i bolał w ciazy... nie mogłam spać tak mnie ciągło... oczywiscie zmiana nocna go nie wyciągła a rano stan zaplany...
Wszystko dla pacjentki przeciez naciecie to najlepsza ochrona krocza...
Rutynowo jak na maszynie a niby indywidualne podejscie i akcja zgodna z naturą...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:55, 11 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
heidi napisał: | Mnie wenflon bardzo przeszkadzał, bolała ręka, potem utrudniał mi opiekę nad synkiem. |
Dokładnie, do tego miałam go po pierwszym porodzie przez dwa dni i w jakimś głupim miejscu ze przy podnoszeniu dziecka i karmieniu ograniczał moje ruchy i musiałam uważać żeby nie podrapać córeczki. Nie chcieli mi go wyjąć mimo próśb a do niczego nie był potrzebny, dlatego tym razem postanowiłam tego uniknąć.
Chętnie rodziłabym w domu, ale mieszkając z mamą stresowałabym się, a do tego mój mąż jest przeciwny, dom narodzin mam trochę za daleko, a daleka jazda w trakcie skurczy to nic przyjemnego, więc rodząc w szpitalu starałam się żeby było jak najbardziej naturalnie i po mojemu i udało się
|
|
Powrót do góry |
|
 |
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:23, 11 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Na patologii miałam wenflon ok tygodnia. Trzy razy prosiłam żeby mi go wyciągnęli albo zmienili. Dłoń mi spuchła, a kroplówki już nie leciały. Jedna położna masowała mi żyłę żeby leciało zamiast zmienić. Jak się wreszcie wydarłam i łaskawie jedna z nich mi zmieniła po tygodniu to dłoń jak balon, ze śmierdzącą dziurą. Blizne mam na pamiątkę..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20006
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:24, 11 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Ja raz miałam po wypadku - bolał niemiłosiernie Ale tego przy porodzie naprawdę nie pamiętam...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4623
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 7:25, 12 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Aleen dzięki za wyjaśnienie z tymi różowymi. To właśnie pokazuje jak się działa w Polsce- niczemu nie służąca rutyna.
Mi przy pierwszym porodzie położna poklula oba łokcie. wenflon pięknie nadawał się do podawania mi leków zanim zdażylabym powiedzieć "nie"- no ale przecież podpisałam zgodę na wszystko na wejściu.
A jak teraz po latach porownywalam w rozmowach obecny i poprzedni poród i też ten nieszczęsny wenflon, to ciotka anestezjolog zwróciła uwagę, że jak to położna w zgięcie łokciowe?, że to jest miejsce zarezerwowane dla anestezji i ratowania życia i powinno być wolne na wszelki wypadek! Czyli niezdarnie wklucie słabej jakości wenflonu w to miejsce tak naprawdę utrudniloby, a nie przyspieszyło ratowanie życia!
Dlatego cieszę się że teraz nie miałam. Wybrałam antybiotyk w strzykawce, urodziłam przed ew. wstrzykiwaniem drugiej dawki.
Ostatnio zmieniony przez Addis dnia Śro 18:36, 12 Kwi 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:29, 12 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
To jak zeszłyśmy na temat historii wenflonowych to wam powiem, że przy drugim porodzie instruowałam położną jak i gdzie ma go założyć. A żyły mam bardzo ładne duże i proste. W końcu wezwała kolegę na pomoc. Nie miała wprawy dziewczyna.
Ja bardzo lubię zakładać wenflony. To jedna z rzeczy których mi brakuje na macierzyńskim. Rozmarzyłam się
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:48, 12 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Aleen...wenflon jak wenflon ale cewnikowanie lepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|