Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Porody
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 210, 211, 212  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Małgośka
pierwszy wykres



Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:47, 21 Sty 2010    Temat postu:

a ja radzę obejrzeć cały dokument - a nie tylko 1 odcinek - zyskuje się szerszą perspektywę
czym innym jest cesarka wynikająca z patologii, a czym innym cesarka na życzenie - i raczej autorki próbują przekonać kobiety, że ta druga opcja nie jest niczym fajnym, jak to się wielu kobietom (tu Amerykankom) wydaje
najgorsze, że w Polsce robi się podobnie:( bo przecież wszystko, co z 'Zachodu' jest fajne, nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:48, 21 Sty 2010    Temat postu:

mója cc nie była na życzenie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:10, 21 Sty 2010    Temat postu:

a mi się wydaje Mruga że kobieta to jednak nie małpa i nawet jak ma cesarkę to może kochać swoje dziecko Wesoly a ile jest matek, które rodziły naturalnie a dziecko np. porzucają...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:14, 21 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
czym innym jest cesarka wynikająca z patologii, a czym innym cesarka na życzenie - i raczej autorki próbują przekonać kobiety, że ta druga opcja nie jest niczym fajnym, jak to się wielu kobietom (tu Amerykankom) wydaje
najgorsze, że w Polsce robi się podobnie:( bo przecież wszystko, co z 'Zachodu' jest fajne, nie?


ja również tak odebrałam ten filmik

jako kampanię dla - za przeproszeniem - tępych Amerykanów którzy nie wiedzą że dziecko się rodzi przez pochwę a nie operację Mruga


ale nie zgadzam się że w Polsce robi się podobnie bo to przyszło z Ameryki, to przyszło razem z modernizacją i innymi zmianami kulturowymi, których akurat Ameryka doświadczyła wcześniej i już

powiem szczerze że mogłabym mieć cesarkę na kiwnięcie palcem, ale tego nie zrobię, tyle że z powodów czysto egoistycznych... i żaden filmik mnie nie przekona do przeżywania tego cudownego doświadczenia jakim jest ból porodowy, chce czuć jak najmniej, najlepiej nic

no cóż, koszmarnie niedojrzała jestem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:14, 21 Sty 2010    Temat postu:

Ale mi nie chodzi o to, że mówiono o zagrożeniach związanych z cc - o tym jak najbardziej powinno się uprzedzać. Ale gdybym była np. matką po cc i oglądałabym ten filmik, to poczułabym się obrażana - od kiedy to wyznacznikiem"dobrej matki" jest sposób porodu? Wg mnie jeśli któraś kobieta jest wrażliwa na ból, boi się naturalnego porodu, to lepiej by skorzystała ze znieczuleń czy cc i później spokojnie zajmowała się dzieckiem, niż na siłę rodziła naturalnie, by później "skończyć" z depresją poporodową. Kobieta powinna mieć prawo wyboru - połączonego oczywiście z rzetelną informacją na temat każdego możliwego "wyjścia z sytuacji".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:19, 21 Sty 2010    Temat postu:

milunia a jakie to egoistyczne powody przeciw cc? Wg mnie większość egois powodów jest ZA cc a nie przeciw
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Małgośka
pierwszy wykres



Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:44, 21 Sty 2010    Temat postu:

no ten gościu mówiący o małpach moim zdaniem trochę przesadził
z tym, że może niezaburzony ingerencją medyczną poród pomaga w wyzwoleniu hormonów, które ułatwiają wytworzenie więzi i tyle
a cały dokument ma trochę inny wydźwięk - jedna ze współautorek była w trakcie realizacji filmu w ciąży i bardzo chciała urodzić naturalnie w domu - w wyniku komplikacji skończyło się cesarką i w 8. czy 9. odcinku mówi o swoich odczuciach w związku z tym, że wyszło jak wyszło - i tu nikt nie potępia, że nie urodziła pochwowo:D
o bólu też jest powiedziane - że ból i euforia po są od siebie bardzo zależne (też wynika z hormonów)

a trochę zbaczając - rozmawiałam ostatnio z położną, która być może będzie przyjmować mój poród - i mówiła (i tu się z nią zgadzam), że kobiety są niestety bardzo niedoinformowane, że w trakcie ciąży robią wielkie halo przy każdej witamince (czy nie zaszkodzi dziecku?), a przy porodzie same ustawiają sobie cesarki, proszą o dolargan (który jest lekiem narkotycznym, pochodnym morfiny i podany w złym momencie przenika do krwiobiegu dziecka i może - choć nie musi! - przyczynić się do większej podatności na uzależnienie w przyszłości) czy zzo, które niestety często prowadzi do tego, że kobieta nie współpracuje z własnym organizmem
generalnie jestem zdania, że często NIEPOTRZEBNA ingerencja pociąga za sobą kolejną (np podanie oksytocyny bo za słaba akcja skurczowa -> podanie leku zmniejszającego ból - osłabienie akcji skurczowej i błędne koło; albo podanie oksytocyny -> skurcze tak mocne i częste, że kobietę rozrywa, dziecko nie ma czasu się dotlenić, tętno spada i kończy się cesarkąSmutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:59, 21 Sty 2010    Temat postu:

egoistyczne bo w moich kalkulacjach zysków i strat myślę przede wszystkim o swoim tyłku a nie o dziecku Yellow_Light_Colorz_PDT_29

cesarka to poważna operacja, prawdopodobieństwo powikłań skutecznie mnie zniechęca, wole znieczulenie i ochronę krocza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:08, 21 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
o bólu też jest powiedziane - że ból i euforia po są od siebie bardzo zależne (też wynika z hormonów)


dziewczyny ale Wy chcecie czuć euforię po porodzie?? to jest taki wabik, taka marchewka dla kobiety???
bo ja absolutnie nie! nie chce czuć żadnej euforii, nawet nie wiem co gorsze - ból czy euforia, chce pozostać w miarę stabilna emocjonalnie, w pełni władz umysłowych
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frejda
za stara na te numery



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:14, 21 Sty 2010    Temat postu:

miluniu, nic od Ciebie nie zależy. To w dużej mierze hormony. Ponoć można nawet przy porodzie przeżyć orgazm Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:21, 21 Sty 2010    Temat postu:

no pewnie Frejda, wiem o tym

ale żeby to miało mnie zachęcać do naturalnego porodu, albo żebym myślała "będzie boleć ale przynajmniej będę na haju endorfinowym"... o nie wprost przeciwnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:00, 21 Sty 2010    Temat postu:

Małgośka napisał:
)
generalnie jestem zdania, że często NIEPOTRZEBNA ingerencja pociąga za sobą kolejną (np podanie oksytocyny bo za słaba akcja skurczowa -> podanie leku zmniejszającego ból - osłabienie akcji skurczowej i błędne koło; albo podanie oksytocyny -> skurcze tak mocne i częste, że kobietę rozrywa, dziecko nie ma czasu się dotlenić, tętno spada i kończy się cesarkąSmutny

a moim zdaniem jest w tym dużo winy ze strony personelu medycznego bo jakby pozwolili kobiecie rodzić w ludzki i naprawdę naturalny sposób to taka kobieta nie myślałaby od razu o znieczuleniu... a jak cię bez żadnej uzasadnionej przyczyny położą na 6,5 godz na wznak bo położna chce mieć święty spokój a później rodzisz z nogami w górze bo położnej tak wygodnie a ty myślisz że umierasz i trzęsciesz się cała z bólu to później wspomnienia są koszmarne Wsciekly
ja teraz chciałam wynająć położną i się okazuje, że nie praktykują tego u nas Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:10, 21 Sty 2010    Temat postu:

WalecznaS ma racje. Kobieta zazwyczaj nie ma nic do powiedzenia.
A jako mama, która rodzila i sn i cc, powiem, ze w żaden sposób cc nie zaburzyła mojej wiezi z dzieckiem, a wręcz było mi łatwiej, bo byłam w lepszym stanie niż po porodzie sn. Dopiero przy synku mogłam doświadczyć takiej spokojnej radosci płynącej z amcierzyństwa, bo porodu nei odbierałam jako traumy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:57, 21 Sty 2010    Temat postu:

ja powiem tyle. Mój poród zaczął się naturalnie odejściem wód i skurczami. Potem szybkie cc. Byłam na takim haju tuż po odejściu wód że tak się chyba czuje ktoś pijany albo nacpany (chyba bo w takim stanie nigdy nie byłam i porównania nie mam). Tuż po porodzie haj był taki że dopiero ok 5 czy 8 godz później do mnie dotarło że mój syn lada moment może umrzeć. A dotarło chyba tylko dlatego, że mi go zabrali do innego szpitala a ja zostałam sama (no, z odwiedzinami męża). Do męża który za drzwiami czekał w trakcie cc wieść o wadzie dziecka dotarła od razu z całą siłą. Mąż dziś mówi że bal się jak ja to przyjmę że dziecko ma poważna wadę i jak ma mi to powiedzieć. Powiedział normalnie (lekarze mi nie mówili nic) a do mnie nie dotarło że to może być naprawdę... Dotarło dopiero gdy mi go przynieśli i zakazali karmić bo pójdzie pod kroplówkę i powiedzieli żebym się z nim przytulila i pożegnała przed odjazdem karetki. Wtedy dotarło bo to mi brzmiało jakbym się miała pożegnać na zawsze. No. Taki jest ten haj. W tej ciąży też mam się zgłosić 3 dni przed terminem i też mam nadzieję że poród się zacznie fizjologicznie wcześniej, tak jak z Krzysiem. Zamierzam nawet jakieś 2- 3 tyg przed terminem dziecko sprowokować Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:56, 21 Sty 2010    Temat postu:

milunia napisał:
egoistyczne bo w moich kalkulacjach zysków i strat myślę przede wszystkim o swoim tyłku a nie o dziecku Yellow_Light_Colorz_PDT_29

cesarka to poważna operacja, prawdopodobieństwo powikłań skutecznie mnie zniechęca, wole znieczulenie i ochronę krocza


Specjalnie egoistyczna to nie jesteś - dla dziecka jeśli nie jest owinięte pępowiną, czy coś poród naturalny też jest o wiele zdrowszy, naturalniejszy i bezpieczniejszy. Wesoly

Wracając do poprzedniego tematu - ja się bałam porodu, tzn. miałam fisia na punkcie krocza (co mnie skutecznie zmobilizowało do regularnych ćwiczeń przez całą ciążę, więc było dość pozytywne), krocza mi to nie ochroniło ostatecznie, ale generalnie bardzo pomogło urodzić, bo byłam silniejsza. No i ominęły mnie zupełnie skurcze krzyżowe.
Teraz się nie boję, bo jakoś o tym nie myślę, nie mam czasu... tak mi ta ciąża ucieka, że nawet nie mam kiedy się nad nią porozczulać. Wesoly Mam nadzieję, że z porodem też tak będzie.
A czy poród jest wydarzeniem intymnym? Złożona kwestia... dla mnie był, ale ja jestem z osób, które potrafią zupełnie zignorować fakt, że 15 osób (grupa studentek położnictwa) gapi się mi w zadek... Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 210, 211, 212  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 210, 211, 212  Następny
Strona 35 z 212

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin