..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Hikari

mojemu chyba sama nie pozwolę towarzyszyć. Co prawda jest facetem, ale jeśli chodzi o sytuację, gdy coś mnie boli lub dzieje mi się coś "niedobrego" to ona taki delikatny sie robi, chciałby pomóc... zwyczajnie nie nadaje się do tego. Chociaż kto wie, mamy jeszcze duuuużo czasu i wszystko może się zmienić. Najpierw niech dziecko zrobi, hihi Wesoly

ika

Hikari to mój jest taki sam, ale mam nadzieję, że do porodu się namyśli i jednak się zdecyduje Wesoly

buba

Karafka

Moj m napewno ze mna bedzie, ale on to sie nie boi klinik, krwi, lekarzy czy calej otoczki. jedzil rok na karetce wiec swoje widzial i przezyl Laughing

to nasz rodzinny sanitariusz hihi

strzyga

każdy jest inny. my oboje nie chcieliśmy rodzinnego porodu, a jak przyszło co do czego, to oczywiście najpierw chciał jak najszybciej uciec, a skończyło się na tym, że ja go do sali zakazałam wpuszczać Laughing

Olenkita

Cera

Ja bym tak na te info w naszych książeczkach nie patrzyła

przynajmniej moje, bo u mnie kłamstwo za kłamstwem wypisali przy córeczce, przy synku juz więcej poprawnych informacji umieścili ale też nie było to rzetelne. Po pierwsze-nic nie mogli o porodzie wiedzieć, jakie fazy i kiedy, ile rwały, bo ich nie było przy tym, przyszli jak już mała była urodzona. Już nie wspominam, że podpis lekarza był i to mnie już wytrąciło z równowagi.
Jak rodziłam synka mniej więcej się zgadza to wszystko ale nie całkiem.

Maria

buba

Maria, brzmi naprawdę ciężko i domyślam się, że musiało być bardzo ciężko.
Jak to się w ogóle stało, że nie zrobili wcześniej cc, czy nie podali oksytocyny?
Mówisz, że jakiś niedouczony zespół?
Współczuję takich przeżyć, naprawdę, ważne że już po wszystkim a mały cały i zdrowy!

bakteria

Mario, już Ci gdzieś pisałam - jestem Bardzo Dzielną Kobietą

Maria

fiamma75

Mario, nie proponowano Ci cc?

Maria

Nie!

Nawet padl tekst juz na porodowce- dziecko ulozone tak i tak, bedzie troszke trudniej przec. To bylo jeszcze przed podaniem oksy.

Ai jeszcze pamietam pytanie kilka godz po przebiciu pecherza- czy jestem pewna, ze mi wczesniej nie odeszly wody Shocked

hihi ale nie wiem czy kolejny porod chce cc- gdy mialam wycinana brodawke poszly szwy i goilo sie od srodka, po porodzie poszly szwy i ciagle sie goi i jeszcze troche, jak pojda po cc to ja dziekuje Mruga

Olenkita

Mario, naprawde jestes bardzo dzielna! Szacun! Wesoly

Cera

Mario, ciężkie chwile za Tobą, poradziłaś sobie!