Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Porody
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 63, 64, 65 ... 210, 211, 212  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:03, 02 Wrz 2011    Temat postu:

sisetka jak znajdziesz czas to zapraszam do opisania porodu Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiurek1983
znawca NPR



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:20, 03 Wrz 2011    Temat postu:

dziewcyzny jak czytam wasze porodu to az sie chce rodzic - ja swoj nie wspominam zbyt mile (do dzis pamiętam ból) , raz e strach o dziecko (30 tc) to jeszcze od początku bole krzyzowe, twarz wygieta w niesamowite strony az maz sie zdziwil, nie dali mi nic do znieczulenia chodz błagałam, miałam przez 4 godziny jeden wielki skurcz ! bo jak zchodził krzyzowy szedl brzuszny a rozwarcie na 2 palce i nie ruszało dalej, potem juz podejrzewali zamarwtice i szybko cc. Teraz chce sie wśrod szpitali rozglądać i isc rodzic prywatnie, zrobic cc i miec z glowy !chyba ze z moim lekarzem dojde do ładu i składu !



najgorsze było to, ze nie chcieli mnie przyjąć do szpitala bo urodzę wcześniaka(kazali jechać na własną rękę, własnym samochodem do sąsiedniego miasta), potem ze skurczami chodziłam miedzy jedna a druga salą bo nie było dla mnie miejsca, pierw leżałam na sali porodu rodzinnego -gdzie przyszli panowie naprawiający cos a ja prawie naga rozkroczona leżałam, kazali isc na drugi koniec szpitala do slai porodu normalnego- ale jeszcze wcześniej musiałam siedzieć na krześle bo piguła musiała wywiad zebrać!!!!!

a najgorsze jest to ze cc nie chcieli mi robić bo w sumie nikt nie wiedział kto ma robić bo pech chciał ze ja zaczęłam odlatywać z synem w czasie zmiany dyżuru i lekarzy !!!(moj gin przyjechał z przychodni pacjentki zostawił i mi cc zrobil)





A na koniec - jak leżałam na sali poporodowej z innymi kobietami które miały dzieci przy sobie (moje dziecko w innym szpitalu) lekarze przychodzili i pytali sie mnie MNIE co u mojego dziecka!


to tak ku pokrzepieniu pisze- ze niestety jak sie człowiek nie umówi to rożnie wygląda poród ! Dlatego chce cc bo jak bym miała powtórkę z rozrywki to dziecko nie miało by moze tylu komplikacji ile nasz synek - przez to ze wchodził w kanał rodny przy cc zaczl juz płakać w brzuchu - zachłystowe zapalenie płuc obustronne, mikrowylewy krwi do mogzu. A tak to by sie urodził parę dni poleżał i do domku (mial 45 cm i 2 kilo ) 2 kilowe dzieci z noworodków są wypisywane .


Ostatnio zmieniony przez kasiurek1983 dnia Sob 9:30, 03 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:32, 03 Wrz 2011    Temat postu:

kasiurek1983 napisał:




najgorsze było to, ze nie chcieli mnie przyjąć do szpitala


A na koniec - jak leżałam na sali poporodowej z innymi kobietami które miały dzieci przy sobie (moje dziecko w innym szpitalu) lekarze przychodzili i pytali sie mnie MNIE co u mojego dziecka!


znam z autopsji Confused
jeszcze raz sprzątaczka wpadła z nowina - ze dziecko na oiomie ponoć zmarło, tylko nie wie które
PS - mnie namawiano na sn przy 2, ale ja poszłam do innego szpitala na cc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lanolina
nauczyciel NPR



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:07, 06 Wrz 2011    Temat postu:

Kasiurek, Niania, to jest jakaś masakra... Czasami mam wrażenie, że personel medyczny powinien mieć jakieś zajęcia z psychologiem, żeby się nie wyzbywać ludzkich odruchów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:02, 06 Wrz 2011    Temat postu:

lanolina napisał:
Czasami mam wrażenie, że personel medyczny powinien mieć jakieś zajęcia z psychologiem, żeby się nie wyzbywać ludzkich odruchów.



Jak najbardziej się zgadzam.
A u nas to pół semestru na I roku!
Zdecydowanie za mało i po macoszemu i się potem dziwić, że brak delikatności, wyczucia w stosunku do pacjenta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:57, 06 Wrz 2011    Temat postu:

buba napisał:
lanolina napisał:
Czasami mam wrażenie, że personel medyczny powinien mieć jakieś zajęcia z psychologiem, żeby się nie wyzbywać ludzkich odruchów.



Jak najbardziej się zgadzam.
A u nas to pół semestru na I roku!
Zdecydowanie za mało i po macoszemu i się potem dziwić, że brak delikatności, wyczucia w stosunku do pacjenta.


A z drugiej strony-czy naprawde potrzeba niewiadomo jakich studiow zeby dobrze traktowac pacjenta? Czy ktos, kto nie mial zajec z psychologii jest usprawiedliwiony odnoszac sie do cierpiacych brutalnie i bez wyczucia? Jestesmy w koncu ludzmi, pacjenci to tez ludzie, nie bydlo... Chyba jakies minimum empatii i zrozumienia kazdy w sobie ma, moim zdaniem to nie tyle kwestia studiow co dobrej woli i checi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:04, 06 Wrz 2011    Temat postu:

Racja Olenkita.
Może nie każdy sobie z tego zdaje sprawę, albo sodówa uderza do głowy i komuś się wydaje "kim on to nie jest".
Nie mam pojęcia po prostu!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:31, 06 Wrz 2011    Temat postu:

ale tak samo jest w każdej grupie - u policjantów, u urzędników, u nauczycieli... zawsze znajdą się osoby uważające się za nie wiadomo kogo i one psują reputację tym nielicznym jednostkom z powołaniem. Tu nie chodzi i studia psychologiczne, ale o podstawy kultury.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:20, 06 Wrz 2011    Temat postu:

Współczuje Wam dziewczyny, ale niestety i ja wiem co to jest "podejście" męczennika do rodzącej- tyle, że w drugą stronę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lanolina
nauczyciel NPR



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:28, 06 Wrz 2011    Temat postu:

Może to nie jest tylko kwestia wody sodowej czy kultury... Przy niektórych zawodach, gdzie codziennie się patrzy na cierpienie czy nawet śmierć są skłonności do znieczulicy, tak właśnie bywa u lekarzy, pielęgniarek czy np. żołnierzy. Tylko w wojsku właśnie są takie terapie, które pomagają zachować równowagę i ciągle widzieć człowieka w człowieku. Na szkole rodzenia jedna położna nam powiedziała, żeby nie wrzeszczeć, bo każda z nas da radę, ona już 500 porodów odebrała i to po prostu wie. A ja mam przed sobą pierwszy poród i nie interesuje mnie to, co ona już widziała. Mam prawo się bać, dopytywać, jęczeć i narzekać (oczywiście kulturalnie).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:10, 06 Wrz 2011    Temat postu:

Co do wrzasków, matko no, każdy przeżywa inaczej poród i jeśli rodząca ma ochotę pokrzykiwać i jęczeć to nich to robi jak jej lepiej będzie.

Z drugiej strony uwierzcie mi, nawet najgorsza położna-wredna i pyskata jest lepsza od porodu w całkowitej samotności a kiedy czas już rodzic i dalej jest się samemu i wydaje się samotnie na świat dziecko to jest dopiero uczucie pustki, naprawdę. Czasami myślę, że nawet ktoś nieprzychylny jest lepszy od samotności w takich chwili...
Na szczęście już tego nie przeżyję (myślę) po raz trzeci. Smutny


Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Wto 23:11, 06 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:14, 07 Wrz 2011    Temat postu:

Małgosia, a Ty jak rodziłaś, to nie mogłaś kogoś zawołać?
Jak to się w ogóle mogło stać?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 8:39, 07 Wrz 2011    Temat postu:

buba napisał:
Małgosia, a Ty jak rodziłaś, to nie mogłaś kogoś zawołać?
Jak to się w ogóle mogło stać?!

też nie pojmuję
a był z Tobą mąż? i nikogo nie zawołał?
za coś takiego szpital powinien odpowiedzieć wg mnie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:43, 07 Wrz 2011    Temat postu:

To na pewno coś okropnego rodzić samemu...Małgorzatka to gdzie rodziłaś w końcu, w szpitalu ?
JA już za dużo się naoglądałam "Ciąża z zaskoczenia"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:25, 07 Wrz 2011    Temat postu:

Co do zachowania się lekarzy to może ich wredota czasem pojawia się z czasem bo przecież i pacjenci bywają różni... Nie mowię o wszystkich bo niektórzy to chyba zawody pomylili ale nie wiem jak długo ja bym potrafiła być miła gdyby co drugi pacjent do mnie miał pretensje bo to długie kolejki bo to drogie leki... czasem trzeba spojrzeć z drugiej strony...

Małgorzatko a Ty faktycznie pechowo trafiłaś! Chyba bym zwariowała jakbym sama musiała rodzić!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 63, 64, 65 ... 210, 211, 212  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 63, 64, 65 ... 210, 211, 212  Następny
Strona 64 z 212

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin