..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

buba

Lanolina, jaki pozytywny opis porodu! Wesoly

Super.

Najważniejsze, że wszystko poszło dobrze, bez komplikacji.
Jak się teraz czujesz?

ika

Super się czyta takie opisy, aż bym chciała dzisiaj jechać i rodzić i trafić na taką ekipę

Mam nadzieję, że u mnie też pójdzie tak gładko Wesoly

No i marzy mi się, że zaczne rodzić jednak w nocy a nie na uczelni np.

A jak w ogóle się czujesz, jak córeczka, napisz jak pierwsze wrażenia w trójkę w domu Wesoly

elemka

Lanolina aż mi się ryczeć zachciało Wesoly

To... słodkie . Ale po chwili jak sobie pomyślę o sobie to aż mnie ciarki przechodzą Wesoly

kariga

Super Lanolina, że trafiłaś na dobrą ekipę - wydaje mi się, że to jest bardzo ważne,

a gdzie rodziłaś ?

elusiaczek

Miło że będziesz miała takie dobre wspomnienia Wesoly

Justek

A jednak nie tylko ja miałam tyle szczęścia z porodem i super ekipą Wesoly

może to teraz taki standard wszędzie jest Mruga

Najważniejsze że nie masz jakiś traumatycznych przeżyć związanych z porodem i że wszystko dobrze się ułożyło Wesoly

lanolina

Rodziłam w Wawie na Inflanckiej. Położnictwo jest trochę stare i klaustrofobiczne, ale niedługo mają otworzyć nowy oddział. Porodówka - wypas. Osobne dźwiękoszczelne ( Wesoly

) sale - każda ma swoją łazienkę, co jest b. przydatne przy lewatywie

Czujemy się dobrze, tylko nie nadążam z laktacją Smutny

Muszę dokarmiać Smutny

Justek

Spokojnie pewnie się rozhuśta laktacja

strzyga

na Madalińskiego nie robią lewatywy. brrrr Mruga

okoani

lanolina - uważaj z tym dokarmianiem, by całkiem nie zahamować laktacji - za jakiś czas wszystko się unormuje, a póki co często przystawiaj małą do cyca Wesoly

Agrafka

Lanolina, Okoani dobrze radzi - uważaj z dokarmianiem.
Mojego synka w szpitalu (byliśmy 6 dni) też kilka razy dokarmili i tak się zestresowałam tym, że nie mogę wykarmić własnego dziecka, że myślałam, że w ogóle nie będę karmić naturalnie. (Oczywiście miałam mega kłopoty z przystawianiem małego.)
Po powrocie do domu karmiłam wyłącznie piersią. I jak poszliśmy na pierwszą wizytę kontrolną do pediatry, to okazało się, że przybrał na wadze nawet więcej, niż tabele sugerują.
Przystawiaj dziecko do piersi często, połóż się z nim do łóżka na jeden-dwa dni i się to jakoś rozkręci.

bakteria

ja miałam dokładnie identycznie jak Agrafka, ale byłam w szpitalu krócej, tyle że dobę po porodzie osobno niż synek. też radzę zrobić łóżkowy barług i karmić właściwie nonstop, nie myśląc o ilości, produkcji itp., tylko najlepiej czytając książkę

szpaczek1

Aaa a ja jak przeczytałam że cieli w obie strony to aż mnie żołądek rozbolał Smutny

ika

Szpaczek ja starałam się od razu wymazać to z pamięci i jednak skupić się na tej milszej częsci porodu

szpaczek1

Jakoś tak mam, że do tej części ciała mam bardzo emocjonalny stosunek

Lanolinka cieszę się, że jesteś zadowolona z swojego porodu. To jest bardzo ważne. Ja też mam taki plan.

Co do nawału to jestem jeszcze świeżo po szkole rodzenia i tam na słabą laktację Pani radziła częściej przystawiać i się relaksować. Dokładniej tak jak radzą dziewczyny!!