..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

El

fantada, czemu?
Ja melduję się u ginki co miesiąc od początku ciąży, teraz już co 2 tygodnie - USG wykonywane jest za każdym razem (nawet na szybko: żeby sprawdzić co z łożyskiem, czy krwiaków nie ma, jak serducho Małej bije, jakie ułożenie itp)

IWG

Dziewczyny. ja powoli przygotowuję się do starań. w planach chcemy zacząć od stycznia... Wesoly

przed pewnie należałoby zrobić jakieś badania również, stąd chciałabym już znaleźć lekarza na NFZ w Warszawie. czy możecie mi kogoś polecić?
dziękuję!

fantada

El, ja mam wątpliwości czy tak częste naświetlanie dziecka przez usg jest dobre. Jeśli wszystko jest ok to uważam, że nie powinno się robić usg "profilaktycznie" ponad te, które są zalecane. Takie moje zdanie.

IWG ja chodzę do lekarza na Pradze Pd w ramach nfz. Facet, kulturalny, spokojny, kontaktowy, sympatyczny, zleca wszystkie badania, zawsze mnie pyta czy wszystko ok, czy nie ma nic niepokojącego. Nie ma problemów z zapisaniem się na wizytę. Jakbyś była zainteresowana to Ci napiszę dane.

IWG

mężczyznę wybiorę chyba jak już nie będę miała wyjścia (mam kiepskie doświadczenia i bardziej komfortowo czuje się z kobietą jednak), więc na razie jeszcze troszkę poszukam. jakby co, odezwę się. w każdym razie dziękuję!

Karafka

fantada

Wiem, że to nie jest naświetlanie

To była humanistyczna przenośnia Laughing

Karafka

Ha padlam! Chyba humanistow typu: nie umiem matmy, jestem humanista

fantada

Ale Ty się lubisz czepiać Shocked

Normalnie pojawiasz się w każdym wątku, żeby tylko rzucić jakąś docinkę: nieważne czy to usg, pieluchy wielorazowe czy poród

Więcej miłości do braci swych Cool

buba

Ale fakt, że USG wykorzystuje po prostu odbijanie się ultradźwięków od naszych tkanek.
Są ew. skutki uboczne, ale przy takich częstotliwościach i czasach, że to jest niemożliwe do uzyskania w czasie badania.
Warto wiedzieć, że głowica 100x dłużej odbiera sygnał, niż wysyła. Wesoly

Karafka

to jest czepianie? jak ktos pisze, ze usg to swiatlo? i potem niewiedze zwala na humanistyczna przenosnie? humanisci dbaja o dobor slow. zakrywanie bylejakosci humanizmem obraza tych prawdziwych humanistow.

odnosnie pieluch to bylo moje zdanie. uwazam za obzydliwe kupowanie po innych obcych dzieciach pieluch i juz. porodu nie pamietam, mozesz przypomniec gdzie tak sie czepialam!

kukułka

To ja tylko w kwestii formalnej-humanistycznie rzecz biorąc, "naświetlanie" to nijak nie jest przenośnia określająca wystawianie czegoś na jakieś czynniki (ultra)dźwiękowe Mruga

Jakby było napisane "narażanie" czy"wystawienie na działanie aparatury do usg", byłoby ok, jak już ktoś nie chciał o ultradźwiękach pisać.
Przenośnia to przenośnia, a błąd to błąd, proszę nie psuć opinii humanistom.

hebanowe noce

Moim zdaniem nie o to w tym wątku chodzi i czepianie się słówek nie ma sensu. Jestem przekonana, że większość osób wie, jak mniej więcej działa USG, ale chodzi o odbiór tego, co pokazuje. Na ekranie widać to, co mamy w środku i może dlatego słowo "prześwietlanie" jest bardziej przyjazne.

edit:
Moim zdaniem USG raz na miesiąc byłoby ok. Na NFZ robią mało, bo nie mają kasy na tak częste badania, a nie dlatego, że szkodzi. Poza tym każdy wie, jak to jet dostać się na jakiekolwiek usg i do tego wysępić skierowanie.
Częściej nie ma sensu, bo dzieci denerwują się podczas badania - podobno, co widać choćby po tym jak zaczynają się wiercić i uciekać.
3 czy 4 USG w ciągu ciąży to według mnie za mało. Może wystarczy ale czy o to chodzi, żeby w życiu tylko wystarczało? Jeśli ktoś jest nerwową osobą to lepiej takiej kobiecie zrobi usg raz na miesiąc.

Wydaje mi się także, że dobrze jet prowadzić ciążę na NFZ i prywatnie.

buba

Gagusia

Ale właściwie po co raz na miesiąc w fizjologicznej ciąży? Nic tam specjalnego się nie zobaczy dodatkowo. Ja może bym powiedziała, że 5 razy by było dobrze, poza tymi co się należą, to jeszcze jedno wczesne w 7-8 tygodniu, żeby precyzyjnie określić termin porodu, i dodatkowo około terminu porodu, żeby zobaczyć, ile mniej więcej człowiek waży, chociaż to często robią po prostu na izbie przyjęć albo już na porodówce. A tak dodatkowo to po co? Przykłada się KTG, żeby usłyszeć, czy serce bije, lekarz ocenia, czy macica jest odpowiedniej wielkości do wieku ciążowego, za każdym razem się kobieta waży... Co Wy tam chcecie jeszcze oglądać? Ogląda się jak coś jest nie tak...
A nieprawidłowym słowem to akurat można głupot narobić w tematach medycznych, więc lepiej przenośni nie używać. I wcale większość osób nie wie, czym się usg od rtg różni, może na tym forum tak, ale jak zapytać ogółu społeczeństwa, to może być trudniej. To tak jak np. fototerapia u noworodka, potocznie nazywana przez matki "opalaniem" albo "solarium". Niewiele to ma wspólnego, a potem ktoś mniej wykształcony i bardziej dosłowny gotów dziecko na słońce wystawić żeby mu się żółtaczka zmniejszyła (fakt autentyczny) i krzywdę dziecku zrobić.

fresita

ja mogę na pradze południe polecić dobrą ginkę ale prywatną, aczkolwiek niedrogą Wesoly