Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak prowadzisz ciąże? |
prywatnie |
|
36% |
[ 7 ] |
nfz |
|
57% |
[ 11 ] |
inna opcja |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
scorpionica
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:14, 09 Lip 2012 Temat postu: Prowadzenie ciąży- prywatnie czy na nfz? |
|
|
No właśnie, zastanawiam się ile z Was wybrało nfz a ile prywatnych lekarzy.
Sama z racji tego, że się staram zastanawiam się do jakiego lekarza iść. Dostać się do dobrego na nfz jest bardzo trudno ale z drugiej strony prowadzenie ciąży prywatnie to pewnie nie mały wydatek. Jeżeli możecie podzielcie się wiedzą, jak kształtują się koszty u prywatnego lekarza (wizyty, badania).
Ostatnio zmieniony przez scorpionica dnia Wto 11:40, 10 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrafka
za stara na te numery
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:54, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ja chodziłam prywatnie. Mąż miał (i ma) pakiet zdrowotny w korzystnej cenie, więc nie było się nad czym zastanawiać. Bez pakietu, to te wszystkei wizyty, badania by kosztowały dużo więcej. Ale ile, nie mogę się wypowiedzieć. Jak będę drugi raz w ciąży, też będę chodzić prywatnie. Zresztą głównie dlatego mamy ciągle ten pakiet (miesięcznie kosztuje nas niewiele więcej albo tyle co jedna wizyta u ginekologa prywatnie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:05, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
ja chodziłam na nfz. przez całe 2 ciąże zapłaciłam za 2 usg w 3D i to wszytko. wszelkie badania - na fundusz. Minus- kolejki - dzis mogę się zapisać na za półtora miesiąća, chyba, że mi lekarka da karteczkę ze zgodą na wcześniejszą wizytę. Drugi minus - lekarka pracuje od - do, poza tym czasem nie jest dostępna ani fizycznie, ani telefonicznie. Więc jakby się coś działo to trzeba czekać z kontaktem do wizyty
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:19, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Chodzę cały czas do ginekologa (na NFZ), o którym generalnie mówi się że jest dobry, że babki chcą żeby im ciąże prowadził. Nie miałam do niego zastrzeżeń wcześniej, może trochę za mało aktywny, ale jak się o coś zapyta czy zasugeruje to sensownie tłumaczy. Jedno co mnie wkurzyło, to że podobno takie akcje jak u mnie, czyli sugerowanie pacjentce, żeby za bardzo jeszcze nie cieszyła się z wczesnej ciąży, to u niego standard, znaczy facet uznaje że lepiej się nie nastawiać na wszelki wypadek. Może czasem słusznie, ale u mnie skutkowało schizą tygodniową, jak zresztą było widać.
Ale terminy w miarę łatwo dostępne, zwłaszcza dla ciężarnych, zawsze robi USG, czysty i wygodny gabinet. Myślę, że u niego zostanę, ew. w razie wyjątkowych komplikacji będę się u kogoś jeszcze konsultować, ale też niekoniecznie prywatnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:55, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ja chodziłam prywatnie ale w sumie z czystego przypadku do niego trafiłam i tak już zostałam. Ale przy drugiej ciąży to raczej pójdę na NFZ bo wreszcie (chyba) znalazłam odpowiadającego mi lekarza.
Ja jestem zdania żeby iść do lekarza któremu się ufa
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:11, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Chodziłam na NFZ, do przychodni przy szpitalu położniczym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:10, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Na NFZ. Powody? Byłam na studiach, prywatne wizyty i badania by mnie zrujnowały do tego lekarz był świetny, bardzo, bardzo dokładny, choć średnio miły ale wolałam fachowość niż pogawędki. W 2. ciąży też pójdę na NFZ. Jestem w innym mieście i znów znalazłam super lekarza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:58, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Na początku chodziłam prywatnie do znanego już sobie lekarza, ale jak pomyślałam sobie o tych wszystkich kosztach wizyt i badań to poszłam na NFZ do przychodni przyszpitalnej. Na początku II trymestru zapisałam się na wizytę do profesora, o którym słyszałam wiele dobrego /czekałam jakoś niecałe 3 miechy/, w międzyczasie chodząc do zwykłej lekarki, potem przeniosłam się do niego Facet bardzo miły, kulturalny, i przy tym wszystkim rzeczowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:28, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Całą ciąże pracowałam, mój czas był ograniczony dlatego wybrałam prywatne wizyty. Za wizytę płaciłam zawsze 100 zł. Tylko na jednej wizycie nie zrobił mi usg bo twierdził ze niema takie potrzeby, a na wszystkich pozostałych wykonywał usg, raz cytologię, nie płaciłam za to nic dodatkowo. Większe koszty jakie poniosłam były na samy początku: badanie na cytomegalie i toksoplazmozę, hiv, później na glukozę z obciążeniem, a tak to comiesięczne badanie moczu i morfologi to w sumie symboliczne kwoty.
Z lekarza byłam bardzo zadowolona, jak wizyta była umówiona na 18 to punkt 18 wchodziłam do gabinetu, mogłam zabierać męża ze sobą.
Ten sam lekarz przyjmuje także na NFZ i zazwyczaj to rzadkośc, ale jest na takich wizytach równie przyjemny, poświęca wystarczającą ilośc czasu i w ogóle super człowiek z niego Jednak gdybym chodziła na NFZ stałabym dwie godziny w kolejce, wizyty są raczej w godzinach około południowych więc mąż nie mógł by sobie pooglądać dzidziusia na USG.
Zastanawiam się mocno jak będę prowadzić drugą ciąże, czasu będę mieć jeszcze miej, ale zawsze można skorzystać z prawa przysługującego ciężarnej aby w trakcie pracy chodzila na wizyty do lekarza a za 100 zl co miesiąc kupić coś dziecku, a nie dawać lekarzowi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:43, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Chodziłam na NFZ, prywatnie byłam jedynie na dwóch USG, by móc być z mężem (gin z NFZ nie miał w gabinecie USG, a w szpitalu nie pozwalali wchodzić mężom). Nie miałam problemów z terminami wizyt, nie czekałam jakoś szczególnie długo w kolejce (z tym, że teraz jest gorzej, bo poobcinali limity). Trafiłam na bardzo fajnego lekarza, profesjonalistę, więc tym bardziej nie szukałam nic prywatnie (poza tym szkoda by mi było pieniędzy). Przed rozpoczęciem starań prywatnie robiłam badania na cytomegalię i toksoplazmozę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:00, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
mi się na nfz zdarzyło czekać (ok. 10 min?) raz czy dwa. Raz wynikła nieprzyjemna sytuacja, bo mnie babka w rejestracji źle zapisała i wtedy ponieważ nie chciało mi się wracać do domu i na nowo przyjeżdżać innego dnia spędziłam w szpitalu chyba z godzinę. Oprócz tej jednej wszystkie wizyty miałam popołudniami - po pracy.
Jak chodziłam do profesora to nie było żadnych obsunięć - praktycznie co do minuty się wchodziło. (ale on przyjmował rano - ale na tyle wcześnie, że chodziłam wtedy przed pracą).
|
|
Powrót do góry |
|
|
scorpionica
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:46, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie chciałam się wczoraj zapisać do polecanej Pani gin na NFZ i ma terminy dopiero na listopad , wolni są tylko Panowie ginekolodzy o słabych opiniach, więc siłą rzeczy muszę się zapisać prywatnie do mojej gin... ciekawe ile mnie będzie kosztować prowadzenie ciąży... ewentualnie zapiszę się już na listopad na nfz i wtedy przejdę tam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:01, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
To ja byłam ostatnio zła że niecałe dwa miesiące musiałam czekać a nie masz w okolicy innych przychodni/poradni?
|
|
Powrót do góry |
|
|
scorpionica
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:55, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Bieda u nas z przychodniami, mała mieścina a w zasadzie dziura zabita dechami. Chodziłam teraz na nfz do jednej pani "doktor" ale to była porażka, nastraszyła mnie, że jestem bezpłodna i mam się leczyć przez rok ew. wtedy starać o dzidzia... więcej do niej nie pójdę.
Mąż już szykuje portfel bo nie chce mnie puścić do byle jakiego lekarza a do faceta to już wogóle... zazdrośnik jeden
|
|
Powrót do góry |
|
|
kariga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:36, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ja chodziłam prywatnie, ale też tylko ze względu na to, że mamy pakiet z męża pracy. Gdyby nie to to pewnie wybrałabym jakiekgoś lekarza na nfz.
scorpionica gratuluję plusika
|
|
Powrót do góry |
|
|
|