..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

sylwuska90

W tamtej ciąży mnie ginekolog obstawiła, za to że nie poszłam od razu do niej jak plamiłam, bo miałam podobnie. Ale teraz to był weekend, ona nie przyjmuje, a na pogotowie uznałam, że nie ma sensu iść jak tylko delikatnie plamiłam.
Teraz jest wszystko ok, martwią mnie czasem bóle brzucha, wczoraj był dość silny, może zbytnio się przeciążam, muszę chyba więcej odpoczywać...

babajaga

Mam bardzo malutkie brązowe plamienie. Tylko ślad na papierze toaletowym. Taki polprzezroczysty jakby wytrzeć papierem rozlaną coca-colę. Wieczorem się pojawiło, później czysto, a dziś koło południa znów odrobinę. 20 tc, nie wiem czy jest się czym martwić, ale się martwię. Na szczęście ruchy czuję normalnie.

koszatniczka

babajaga - a miałaś jakąś wizytę kontrolną u gin, albo współżyłaś ostatnio?
To może być pęknięte naczynko albo co innego. Lepiej skonsultuj z lekarzem

babajaga

No właśnie raz miałam różowe plamienie bezpośrednio po wspolzyciu jakieś 2 tyg temu, ale mało i od razu po, wiec uznałam że to tylko jakieś otarcie czy coś. A teraz to półtora dnia po, więc nie wydaje mi się żeby tu była przyczyna. Z gin skontaktuje się dopiero wieczorem. Na razie jestem zdana na Was Mruga

....
Dobrze że normalnie fika mój mały fikuś

babajaga

Po południu udało mi się skontaktować z moją gin. Mimo że mówiłam że to plamienie to tylko śladowe, to powiedziała, że nie można bagatelizować i trzeba sprawdzić co to. I kazała się zgłosić do szpitala na izbę przyjęć. Akurat byłam w szpitalu na wizycie u endokrynologa, ale okazało się że gin tam nie ma i kazali mi jechać gdzie indziej. Pojechałam tam na IP i na szczęście okazało się że to jakaś mała nadżerka, w każdym razie nic niebezpiecznego dla ciąży. Szyjka ok. lekarz nie kazał leżeć, ani nic takiego, więc super Wesoly

Acayra

Super, że poszłaś za radą gin. Trochę Cię przegonili z miejsca na miejsce, ale przynajmniej masz spokojniejszą głowę, nie musisz się stresować i wyobrażać sobie czarnych scenariuszy.

babajaga

Dokładnie. Trochę się obawiałam że może to ma jakiś związek z intensywnym weekendem i wycieczką rowerową i dostanę ochrzan, ale lekarz powiedział, że w ciąży można jeździć rowerem, a te plamienia to zupełnie niezależne od aktywności. No i w ogóle fajny lekarz, młody i na luzie. Normalnie można było pogadać co i jak i tak jak wczoraj miałam stresa i jeszcze jakieś złe rzeczy mi się śniły to dziś już jestem spokojna.

babajaga

Zawsze coś i zawsze jak idę spać. Po sikaniu na papierze toaletowym tym razem pojawiła się taka beżowa grudka, wielkości migdała, albo nawet trochę mniejsza. Nie glutowata, tylko taka jakby sucha. Za cholerę nie wiem co to jest. Próbowałam wygooglować jak wyglada czop śluzowy, ale na zdjeciach jest taki galaretowaty i większy. Z kolei wydzielina przy grzybicy jest jaśniejsza i ma mniejsze grudki. Zestresowało mnie to :-/

Polly

Pewnie jakieś małe naczynko w szyjce pękło i krew zmieszała się ze śluzem. Myślę, że nie musisz się martwić. Czop jest galaretowaty, ciągnący, podobny do śluzu w czasie płodnym.

babajaga

Też tak pomyślałam, bo miałam jakieś delikatne plamienia z szyjki, najpierw krwiste, a później kilka dni brunatne resztki, więc może te resztki ze śluzem zbiły się w taką grudę w kolorze kawy z mlekiem. Ale zdziwiła mnie konsystencja, bo to było stanu stałego, taki jakby rodzynek. No i cały dzień wczoraj było praktycznie sucho, bez żadnej wydzieliny.

Justek

Taki "suchy" śluz może się pojawiać w ciąży, ja mam tak przez większość ciąży.