..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

babajaga

Ja to w ogóle nie lubię biegać tak dla samego biegania i szybko się przy tym męczę. Ale często gdzieś podbiegam. Zamiast iść po coś to biegnę. Za to rolki i rower w ogóle mnie nie męczą. Wydaje mi się że ostrożnie i bez szaleństw nie powinno zaszkodzić.

Busola

No rożne rzeczy pasują,

ja z kolei nie Lubie rolek, a roweru. Nie mam gdzie trzymać Sad

emma

Mi też gin mówiła, że w nie zagrożonej ciąży to sport jaki uprawialiśmy do tej pory jest dozwolony. No chyba, że to sporty ekstremalne. Ale broń Boże zaczynać coś nowego. Organizm musi znać ten wysiłek no i trzeba pamiętać, że jest się w ciąży, a nie doprowadzać do dużego zmęczenia. Tylko lajcik. Laughing

Ale znam kobitke w zagrożonej ciąży, co rowerem na zakupy jeździ. Ale to jej czwarte dziecko, to może dlatego.
Sama trochę rowerem jeździłam w drugiej ciąży. Ale bardzo ostrożnie.

A przypomniałam sobie, że rok temu spotkaliśmy wchodząc na Łysą Górę panią w bardzo zawaansowanej ciąży. Góra niby nie duża, ale momentami stromą. Wiem, bo miałam dziecię w chuście na brzuchu. No ja byłam bardziej zmęczona niż ona...

mamma

ja mysle ze w ciazy lepiej juz wiesc zakupy na rowerze niz je nosic Mruga

lisc

Mam nadzieję, że dobry temat - możecie polecić jakiś zestaw ćwiczeń w ciąży przy bólu kręgosłupa? Boję się, że jak po prostu przyjmę to jako normalny objaw, to potem nie dam rady w chuście nosić albo w ogóle coś złego się przy porodzie stanie Smutny

Na razie mam piłkę fitness i po prostu siadam czasem na niej zamiast na krześle...

anuszkaja

lisc a nie masz gdzies w okolicy zajec dla kobiet ciazy? Tylko nie jakich fitness hardcore a zajecia z kims, kto umie dostosowac zajecia do mozliwosci ciezarnych. Mi sie udalo takie wydebic za free, w ramach szkoly rodzenia. chodze raz/dwa razy w tyg i powiem Ci ze niebo a ziemia... Moje ledzwie daja o sobie znac i bez ciazy jesli za malo sie ruszam. Babeczka na zajeciach uruchamia nam wszystkie miesnie, mowi ze wiele cwiczen jest na miesnie glebokie (cokolwiek to znaczy;)), naprawde niby forma takiej lekkiej jogi a ja dwa dni po zajeciach jeszcze mam zakwasy.
Z moim kregoslupem naprawde zyje od cwiczen do cwiczen i bardzo pilnuje zeby chociaz raz w tyg isc, bo czuje ogromna roznice. Nie tylko w plecach ale i cale cialo jakies takie bardziej zwarte i gibkie Mruga

Jak chcesz to moge Ci wypisac cwiczenia jakie robimy, ale kurcze warto zeby ktos Ci to na zywo pokazal, pilnowal zebys bioder za kolana nie przenosila, ulozenie lokci na odpowiedniej wys pokazal.

lisc

właśnie zaczynam coś guglać, bo mój dotychczasowy sport (czyli po prostu spacery i siedzenie na piłce) to chyba za mało poważne podejście do tematu

też wolałabym w grupie, bo to zawsze ktoś pokarze no i mobilizacja przede wszystkim! ale z drugiej strony o wiele prościej byłoby po prostu odpalić youtube

brain

Lisciu, jednak teraz masz większe ryzyko kontuzji ze względu na zmiany anatomiczne, ze tak nazwę fakt rozluźnionych niektórych więzadeł, ułożenie kręgosłupa, narządów wewnętrznych. Bałabym się sama ćwiczyć kręgosłup. Wg mnie instruktor to byłaby najlepsza opcja. Może znajdziesz po taniości jakieś zajęcia albo nawet sama weźmiesz parę lekcji żeby wiedzieć jak poprawnie robic ćwiczenia w domu.

Iskra

lisc

w pewnym momencie Iskra brzuch zacznie Ci się za mocno trząść przy przeskakiwaniu z nogi na nogę

a ja szukam jakiś zajęć zorganizowanych w okolicy, może faktycznie się zdecyduję... no i poznam inne ciężarne Mruga

brain

I przestaniesz dzięki temu martwić się o życie towarzyskie po porodzie, zawsze znajdzie się mamuśka chętna na spacer Wesoly

mamma

na początku to bym się bała że bieganie jednak wstrząsy generuje, a potem że by mi zaraz stawy wysiadły Mruga

ja jeździłam cały 2 trymestr na rowerze, spacerować nawet długo nie mogłam dłużej bo jakoś mi się słabo robiło, tylko na rowerze czułam się idealnie i codziennie praktycznie jeździłam, teraz już brzuch mi przeszkadza bo kolanami dosięgam jak pedałuje i pogoda się popsuła,
całe lato też dużo pływałam dzięki temu że było tak ciepło,
teraz mam z mężem na basen zacząć chodzić, bo samej mi się nie chciało, a też mi kręgosłup siada, mąż chęć wyraził bo za zimno się robi na jego aktywność, więc się bardzo ciesze bo on systematyczny jest
lisc może też basen by ci odpowiadał

lisc

marzy mi się basen! kiedyś regularnie pływałam
ale w ciąży mam jakby to powiedzieć, schizę pt: z tego będzie infekcja... no i nie przeskoczę tego Wstyd

mamma

a jakbyś probiotyk brała to też byś się tak stresowała?
ja mam niezależnie od kompania się infekcje

brain

Mam jak liściu. Grzybek niegroźny i gdyby tylko takim czymś można było się zarazić, to może i warto. Przebojów z bakteriami bym nie ryzykowała.