|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:00, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
U nas leżaczek sprawdza się, jak biorę prysznic. Mały mnie wtedy obserwuje i nie muszę się spieszyć.
Miśka, jest jeszcze mata edukacyjna Chociaż ja miałam pożyczoną i szybko z niej zrezygnowałam na rzecz zwykłego dywanu.
Koszatniczko, to, co się z dzieckiem robi, jak nie śpi, to w dużej mierze zależy od dziecka. Najlepiej, gdyby bawiło się na podłodze, bo tak najwięcej się nauczy, ale są też takie dzieci, że nawet minuty same nie poleżą.
Ostatnio zmieniony przez Polly dnia Pon 13:01, 20 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:02, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Justek napisał: |
Dorosły też ma łóżko i krzesło do siedzenia więc dlaczego dziecko nie ma mieć podstawowych rzeczy. Można jeszcze mieć podgrzewacz do chusteczek, wisiadło, osuszacz do butelek, sterylizator, chodzik i tony innych gadżetów. Do wszystkiego trzeba podejść z głową i nie przesadzać w żadną stronę |
No właśnie o to mi chodzi. Zawsze miałam w głowie, że dziecko to to samo, co dorosły. I łóżko, miejsce do zabawy/pracy/nauki, zastawa stołowa itp, to taki standard. Nie przyszło mi do głowy, że mogą być potrzebne jeszcze inne rzeczy. Nie mówię, że to źle. Wiadomo, każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby, ale po cichu liczę, że u nas obejdze się bez nadmiaru gadżetów. Ja to może jeszcze jakoś przeżyłabym, ale mąż pewnie by mi się załamał. Dla niego chusta, to gadżet
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:50, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Miśka, ja bez chusty sobie nie wyobrażam funkcjonowania, dla mnie na razie wózek to gadżet. Dzięki niej mogę coś zrobić w domu, możemy razem iść do kościoła, na ognisko do północy, do znajomych i w ogóle wszędzie, a mała czuje się bezpiecznie i jej dobrze. Tak samo jak jest marudna i nie chce na podłodze czy w łóżku spędzać czasu to do chusty i momentalnie jest spokój.
Matę mamy bo dostała w prezencie, kołyska dostana po innych dzieciach. Leżaczek też dostaliśmy w spadku, ale na razie nie był używany i jakoś do mnie nie przemawia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:07, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
U nas leżaczek sprawdza się gdy gotuję, uwielbia mnie obserwować. Bez tego "gadżetu" dużo bym nie mogła zrobić chusta w tych momentach nie sprawdza się u nas kompletnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwuska90
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:35, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
To pewnie dużo zależy od dziecka, od jego potrzeb.. no i od komfortu matki również. Ja np. nie potrafiłam gotować ani zmywać z dzieckiem w chuście..
Ogólnie moje doświadczenia w chuście były ciężkie, więc może dlatego..
gdybym miała jakieś wsparcie, pomoc pewnie by było inaczej. nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:41, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Ha!
Czyli łóżeczko fajne, ale niemobline nie zastępuje leżaczka
Polecano mi też takie wynalazki i nawet to był mój faworyt przez jakiś czas
TINY LOVE
Wadą jest to że jest nisko no i w sumie w nocy do niego trzeba wstawać
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:49, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Polly napisał: | U nas leżaczek sprawdza się, jak biorę prysznic. Mały mnie wtedy obserwuje i nie muszę się spieszyć.
Miśka, jest jeszcze mata edukacyjna Chociaż ja miałam pożyczoną i szybko z niej zrezygnowałam na rzecz zwykłego dywanu.
Koszatniczko, to, co się z dzieckiem robi, jak nie śpi, to w dużej mierze zależy od dziecka. Najlepiej, gdyby bawiło się na podłodze, bo tak najwięcej się nauczy, ale są też takie dzieci, że nawet minuty same nie poleżą. |
Czytaj: mój Sz na przykład.. bez chusty w pewnym okresie jego życia nie wyobrażam sobie funkcjonowania w domu. Leżaczek się nam też bardzo przydał, przewijak wcale nie jest przereklamowany. Ja jednak nie potrafię przebierać tak po prostu na łóżku np dlatego że musiałabym się za bardzo pochylać. Do tego mam cały dziecięcy zestaw pod ręką na stałe koło przewijaka.
Mata edukacyjna też bardzo długo u nas działała, tzn może na 5minut ale i tak dobre i to.
Ostatnio zmieniony przez hermiona dnia Pon 17:49, 20 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:32, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
No to może i ja się wypowiem
Mi się trafił egzemplarz bardzo wymagający, tzw. HNB, więc oddzielne spanie było totalną porażką i dobrze że szybko przeniosłam córkę do swojego łóżka. A byłam baaardzo przeciwna wspólnemu spaniu. Milion pobudek, trudność w odłożeniu (do tej pory jak zaśnie na rękach to nie potrafię jej odłożyć gdzieś w dół (dlatego łóżeczko turystyczne które kupili teściowie kompletnie nie zdało egzaminu i stoi u nich nieużywane)), moje przysypianie podczas karmienia (bałam się że wypuszczę córkę z rąk bo zasnę w trakcie karmienia) - nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez spania razem.
Przy łóżku 160 cm na początku da się zmieścić w 3, potem zrobiłam dostawkę - tak jak ika, łóżeczko sprzed 30 lat, jedną ściankę odkręciłam, zamiast niej deska żeby się ie rozpadło.
W dzień spała na ziemi - na dywan kładłam złożony koc, kładłam się z nią i jak już zasnęła zwykle udało mi się spokojnie wyjąć pierś i odejść. No i w chuście często spała.
Miśka, ja na szczęście miałam bardzo ograniczony budżet, więc nie kupowałam praktycznie nic i niczego mi nie brakowało miałam matę edukacyjną i tyle.
Jeśli jeszcze kiedyś będę miała dziecko, to też planuję minimalizm
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwuska90
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:55, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Moja córka, czyli starsze dzieciątko nie lubiła spać ze mną. tak miała czasami było tak że jak ją brałam do karmienia w nocy to razem przysypiałyśmy, ale wtedy mała była czujna i się często budziła. W swoim łóżeczku czuła się dobrze i ładnie spała. Budziła się kilka razy do karmienia i wolała spać u siebie. Natomiast synek lubił spać z nami. czuł się lepiej i bezpieczniej, a zresztą i ja miałam lepiej, bo wiadomo że przy dwójce małych wstawać to noc nieprzespana, a tak to się tylko do małego odwracałam, dawałam pierś i spaliśmy. Później robiło się nam ciasno i mały też to czuł. Więc wyjeliśmy szczebelki z jednej strony i przystawiliśmy do łóżka naszego. I tak też było wygodnie i luźniej. A małemu nie robiło to wielkiej różnicy. Teraz łóżeczko jest nadal blisko naszego łóżka, dla naszej wygody po prostu. Szczebelki wstawiliśmy, śpi u siebie. A w dzień dzieci śpią razem w swoich łóżkach obok w pokoju i planuje już w najbliższym czasie zostawiać ich samych w pokoju w nocy. Bo śpią już bardzo ładnie, także problemu pewnie nie będzie.
Także reasumując, łóżeczko się nam przydało i to bardzo, przy dwójce dzieci. A bujaka nie mieliśmy, mieliśmy nosidełko czyli to praktycznie to samo i siedziały w nim dzieci jak nie chciały leżeć same a towarzyszyć mi przy gotowaniu. Do niedawna jeszcze synek w nim spał w dzień. Od jakiegoś czasu śpi już w dzień w łóżeczku.
Ostatnio zmieniony przez sylwuska90 dnia Pon 18:57, 20 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:01, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Ta nasza dostawka drewniana ma możliwość dołączenia boku i dowolnego obniżenia poziomu materaca więc w ostateczności można z tego zrobić normalne, bezpieczne łóżeczko nawet dla stojącego dziecka. Rozważałam zakup tego Chicco, ale w nim jak dziecko stanie to oznacza praktycznie koniec używania.
My na szczęście mamy jeszcze normalne, duże łóżeczko po starszym synu. Jak ta dostawka okaże się za mała, to się przeniesiemy na to normalne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
meggis
pierwszy wykres
Dołączył: 17 Mar 2015
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tarnow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:14, 27 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Pozwolę sobie dołączyć do Was
Nasz synek jest prze sprytny pod względem łóżeczkowym. Dzienne drzemki potrafi ładnie nawet do 3 godzin spokojnie w łóżeczku przetrwać, a w nocy to mu się jakiś czujnik włącza i w momencie kiedy ja sie połoze on wstaje i chce do duzego łóżka
A co do zostawiania w ciagu dnia - kiedys był bujaczek, pozniej zabawa na podłodze, ale teraz jest już zbyt ruchliwy (ma 11 m-cy) i jedyne miejsce w ktorym moze na mnie zaczekac to lozeczko
Mamy takie zwykle, drewniane, ale teraz zastanawiamy sie nad kupnem tego turystycznego z siatką.
Pozdrawiamy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:07, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Nam się czasem leżaczek przydawał, ale mój syn jak był maleńki to preferował noszenie na rękach , miał trochę kolki i to też było powodem. Chuty się bałam, tak jak Sylwuśka nie miałam wsparcia przy tym, bo mąż był totalnie przeciwny. Bujaczek się przydawał, jak już mógł w nim leżeć, ale nie bardzo chciał być sam, chciał być zabawiany. Tyle, że nie trzeba było go nosić, bo sobie leżał tak, że więcej widział. Ale np. pamiętam jak przy gotowaniu musiałam co chwilę podchodzić do synka, leżącego w kuchni na bujaczku i włączać melodyjkę w takim misiu grającym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:27, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Macie jakieś pomysły, na to jak można odświeżyć materac?
Nasz stał kilka lat w pokoju, szczelnie owinięty, więc jakoś szczególnie się pewnie nie zakurzył, no ale jakoś bym go odświeżyć chciała.
Tylko nie pamiętam, jakie on ma wypełnienie w środku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:00, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Posypać sodą oczyszczoną, zostawić na parę godzin i odkurzyć.
Od kiedy kładziecie dzieci w tych leżaczkach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:26, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Od razu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11 Następny
|
Strona 4 z 11 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|