..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Ptysiak

Ja od tygodnia biegam już w cieplusiej kurtce Mruga

Co prawda XL i brzucha w niej nie widać, ale mam wrażenie, że spokojnie do końca ciąży wystarczy Wesoly

Jakoś z bluzkami mam podobnie jak bebe - będę się zastanawiać co założyć po ciąży

Ale rajstopy i spodnie ciążowe poszły w ruch Mruga

aleen

Ja mam sukienki wypchane na brzuchu. Kupowałam sobie takie z pasem pod biustem bo ciążowe głównie krótkie a ja lubię długie. Potem dwie z nich świetnie sprawdziły się do karmienia. Niestety wszystkie sukienki co nosiłam w ciąży oprócz tego, że są wypchane to jeszcze bardziej wytarte na brzuchu od trzymania na nich rąk. Niezdarność przy jedzeniu też na brzuchu wychodzi, bo jak coś mi skapywało to właśnie tam się zatrzymywał, a że od stołu musiałam być odsunięta to się często zdarzało. Zrozumiałam wtedy czemu św. Tomasz z Akwinu miał wycięcie w stole Mruga

A co do ubioru do karmienia to przez cały okres kp zanim wzięłam rzecz do przymierzenia najpierw patrzyłam czy da się przez dekolt wyciągnąć pierś. Moje dziecko nie tolerowało karmienia pod bluzką. A na dodatek musiało rękę trzymać na drugim sutku.

mamma

no nie strasz, że po ciąży znowu mi jakieś ubrania dziwne będą potrzebne Mruga

a tak odnośnie karmienia to kupiłam sobie 2 koszule nocne do szpitala jedną taką rozpinana na guziczki z przodu, a druga właśnie co ma tylko rozpinane "dziury" na piersi, może taka nie jest dobra i ją przerobić żeby sie dało do góry rozpiąć?

ja w spodniach i getrach ciążowych też chodzę i mam spódnice jedną ciążową to do niej nie mam problemu normalnych rajstop ubierać, porostu gumkę daję pod brzuchem

aleen

Na poród dobra jest rozpinana po całej długości na guziczki. Bo w zależności od potrzeb rozpinasz na odpowiedniej wysokości.
Co do koszul do karmienia to proponuję albo z elastycznym dekoltem by dało się wyciągnąć pierś górą albo takie z rozpięciem po środku lub ukrytymi dziurami po obu bokach. Te z ukośnymi rozcięciami zapinanymi są bez sensu bo po którymś razie już ma się dość ciągłego zapinania i odpinania. W rezultacie leży się z odpiętymi dwiema i cyckami na wierzchu Mruga

A i jeszcze kopertowy dekolt jest fajny.
Moim zdaniem na poród warto mieć dwie kreacje. Jak się zapoci albo zabrudzi to miło się przebrać. I na pobyt w szpitalu też dwie bo się dziecku uleje z którejś strony albo mleko wycieknie i przemoczy wszystko.

mamma

czyli dziury na piersiach mogą być, to na pobyt po porodzie mam te dwie plus mam jeszcze taka starą sprana juz koszulę tez rozpinaną jak bym sie ostatecznie wybrudziła albo mnie dłużej trzymali,
na poród pierwsze myślałam jakąś stara koszulkę-tunikę sobie wziąć co już w niej chodzić nie będę ale teraz się zastanawiam czy jak mi jeszcze brzuch urośnie to nie będzie to jednak za krótkie

aleen

Przy ubranku na poród trzeba wziąć pod uwagę kilka rzeczy:
- KTG by nie świecić pupą jak się ma pas założony
- Łatwy dostęp do krocza więc spodenki odpadają Mruga

- nic co drapie ciska i może denerwować
- łatwy dostęp do piersi i na kontakt skóra do skóry
- swobodne ruchy ramion by można się zawiesić na czymś lub na kimś i przykucnąć.

mamma

a pod ktg nie mogę w majtkach leżeć

z koszulka do góry? jak poród będzie mi wolno się rozkręcał to będę musiała ileś tam godzin bez majtek chodzić, pewnie to od szpitala zależy

Karafka

Np ale Ktg to co jakiś czas w pierwszej fazie sie robi, wiec dlaczego nie można byc wtedy w spodniach?

Dostęp do krocza tez wtedy nie musi byc non stop, przecież nie badają co piec minut. W koszuli nocnej to można spać, ale chyba nie trzeba pierwszej fazy porodu spędzać? Przynajmniej ja nie mam zamiaru Mruga

Na druga fazę to niech mi szpitalna dadzą, nie bede zakrwawionych brać do domu bo za te trzy dni zdarzy zacuchnac.

A na potem podobno sie sprawdzają zwykle koszule ( nawet mężowe) bo sie fajnie karmi w nich.
No ja kupować koszul nocnych nie bede bo nie śpię w koszulach i to wyrzucenie kasy moim zdaniem u mnie. Ale jak ktoś śpi to czemu nie?

aleen

Pierwsza i druga faza porodu jest prawie bezkrwawa. Dopiero jak się łożysko odkleja to zaczyna macica krwawic. Koszula jest raczej przepocona niż czymś ubrudzona.
Jakoś nie wyobrażam sobie majtek podczas porodu.
Poród to jedna z ważniejszych chwil w życiu wiec trzeba ładnie wyglądać. Wesoly

Karafka

A ja nie wyobrażam sobie porodu spędzić bez majtek. Mowię o pierwszej fazie a nie o parciu. Pierwsza fazę można spędzić normalnie w wygodnym ubraniu.

Koszula sie ubrudzić moze bo jak dziecko zabrudzone dadzą na kobietę to zawsze sie cos moze ubrudzić. Zreszta druga fazę można spędzić nawet nago ( można sie okryć ładna szmatka) , bo to mi sie wydaje juz piękniejsze niz koszula nocna Mruga

ale to kwestia nastawienia i tego co sie lubi.

lisc

Też ostatnio sobie uświadamiam, że muszę przed porodem zakupić coś do karmienia... ja akurat koszule lubię no ale szkoda mi kupić jakiejś rozpinanej i potem w nowej na porodówkę

I do tego nie wiem, czy jest sens inwestować w specjalne bluzki do karmienia? (takie jak np w h&m mają czy innych sieciówkach z działem ciąża?). Nie dość, ze odstawiłam ulubione ubrani ana ciążę to jeszcze na karmienie

Karafka

Do karmienia nie mam zamiaru nic kupować bo nie wiem czy bede karmić wiec kupie w razie potrzeby. Do tego zapewne większość razy bede i tak karmić w domu wiec mogę sie bardziej rozebrać jak co. Nawet stanika nie mam do karmienia, bo nie wiem jaki rozmiar. A wydać kasę ot tak na niewiadomo co to ciezko, szczegolnie ze panache i spółka staniki są drogie.

mamma

też nie wiem jaki rozmiar stanika

już dawno mi piersi przestały rosnąć, nie wiem czy jeszcze zaczną pod koniec albo po porodzie...

lisc

właśnie zastanawiam się czy nie kupić jakiegoś takiego taniego miękkiego do karmienia w obecnym rozmiarze - też już mi nie rosną - tak, żeby na początek mieć, bez zakładania, że to na dłużej
a jakiś czas po porodzie kupić jakiś lepszy ładniejszy

fakt, głównie będę karmiła w domu, ale zawsze na wyjście czy u rodziny/znajomych nie chciałabym podwijać od dołu całej bluzki

wiec coś wolałabym mieć przygotowane

Karafka

Wszystkie dostępne stacjonarnie staniki do karmienia u mnie w miescie nie nadają sie dla mnie. Wszystko typu 75b hehe. Jak człowiek do porządnych staników przywyknąl to juz nic nie kupi. Ech...