..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

anuszkaja

Pochodzę z małej miejscowosci i tam sprawa wyglada tak, ze na kilka wsi bywa jedna/dwie polozne. Nikt w zyciu by mimo checi nie byl w stanie zorganizowac takich zajec niestety. A niewiele kobiet ma czasu/auta lub po prostu nie stac je na to by nawet busem pojechac do miasta do szkoly rodzenia, nawet darmowej...

Teraz mieszkam w duzym miescie a i tak z czyms takim jak ta oferta, z ktorej planuje korzystac, to dla mnie nowosc. Zazwyczaj dostepne sa szkoly rodzenia po 26tyg, kilka spotkan i nara. Pytalam kolezanek dzieciatych z mojego miasta i spoza, sa w szoku ze na nfz udalo mi sie cos takiego znalezc. Nie wiem czy to bedzie powoli taki "standard" opieki, czy po prostu mialam wielkie szczescie...

Co do warsztatow, to na te "od Edwardy' Mruga

tez sie zapisalam

Podobno na stronie swiadoma mama warto sledzic, ale poki co u mnie w miescie cisza.
Kumpele mowia, ze daja w gratisie sliniaki, butelki, kremy itp. Ze podobno wiele z tych rzeczy uzyly

krówka

ja odstałam fajny zestaw od połoznej takich gratisów. Jak dają takie fanty to super.

mamma

u nas szkoły rodzenia wszystkie płatne i to nie mało, dobrze że ja nie potrzebuje, ale wiele ludzi przecież nie miało większej styczności wcześniej z dziećmi, myślałam wczesniej że to na nfz tez jest

anuszkaja

ja bebe ma w pracy stycznosc z niemowletami a i tak nie wyobrazam sobie nie oswoic tematu na szkole rodzenia. Bo sie po prostu panicznie boje...
I wcale nie bolu (choc podejrzewam ze za jakis czas pewnie zaczne), ale tego, zeby w trakcie porodu wszystkie czynnosci byly wykonywane tak, bym do domu wrocila z zywym dzieckiem. Nie licze na to, ze polozna bedzie ze mna siedziec non stop i trzymac ze reke, ale chce wiedziec jakie ma obowiazki, ktore maz moze wyegzekwowac w razie wu, gdyby pani sie zachcialo np przez 4h siedziec w kanciapie i kawe pic.
Podoba mi sie tez to, ze o miednicy i miesniach brzucha sie czegos dowiem. Gdy czytam o potencjalnych dolegliwosciach, jakie moga dotknac kobiety po porodzie, to az sie wlos na glowie jezy, ze wiele kobiet mysli ze tak musi byc "bo to po porodzie normalne". Wiem, ze moje cialo sie zmieni, ale na niektore rzeczy moge miec wplyw lub chociaz umiec je wylapac na czas i cos z nimi zrobic. Taka w kazdym razie mam ułudę Mruga

krówka

anuszkaja tak trzymaj wiedza Wesoly

daje poczucie bezpieczeństwa, wiele kobiet nie wie jak powinnien wyglądać poród, ba nawet nie wiedzą ze łóżysko się rodzi po porodzie.
Jednak nie przewidzisz wszystkiego co może się nagle wydarzyć. Modlitwa to klucz do wszystkiego jak na moje.

Busola

u mnie w mieście jest szkoła rodzenia za darmo - jakby co to mogę dać namiary jeśli ktoś mieszka blisko, bo nawet spoza miasta przyjeżdżaja

Ptysiak

W końcu mogę się pochwalić, że moja położna środowiskowa okazała się tak fajna, że przestałam myśleć o szkole rodzenia Wesoly

Miałam mieć dziś tylko spotkanie organizacyjne, a zagadałam ją na ponad godzinę Yellow_Light_Colorz_PDT_09

Dostałam całą dłuugą listę tematów do omówienia i dużo materiałów do poczytania na dzień dobry (sporo o karmieniu, bo położna jest też doradcą laktacyjnym) z zapowiedzią kolejnych Mruga

Oprócz typowych wykładów (a tak właściwie to rozmów), będzie też trochę praktyki. I mogę zabrać ze sobą Męża!

A na koniec było jeszcze sprawdzenie tętna malucha Wesoly

Anuszkaja, a jak u Ciebie wyszło w praniu? Wesoly

Malina35

Ja chodzę do szkoły rodzenia płatnej. Jak na razie nie spotkałam się by większość informacji dla tatusiów była słodzona. Może dlatego że płacimy za 6 spotkań 200 zł tak jest. A położna jest ze szpitala w którym mam rodzić. Więc tego jest taki plus. Wczoraj była pielęgnacja i tatusiowe również brali w niej czynny udział. A to czy tata chce brać udział przy poprdzie i na na ile wytrzyma - pokaże praktyka.