Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szpitale położnicze
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:28, 05 Lut 2013    Temat postu:

Mnie też to wisi że sa parawany, że która się drze, a potem się dra cudze noworodki. Nie rusza mnie to, mam swoją ciążę i swoje dziecko.
Izolowanie foniczne mnie rozśmieszyło, sorry WesolyWesoly
Tak samo mnie nie rusza, że dziewczyna z, mojej sali odciąga mleko z biustem na wierzchu albo że mnie budzą w nocy jak jej wioza wrzeszczace głodne dziecko Wesoly
Nie rusza mnie to wcale, w końcu jedziemy na tym samym wózku w takiej sali.


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Wto 14:31, 05 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:54, 05 Lut 2013    Temat postu:

mi chodzi tylko o troche intymnosci przy porodzie, czyli rodze w sali z polozna i mezem. i starczy. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:25, 05 Lut 2013    Temat postu:

Ja też bym nie chciała rodzić z inną kobietą na sali (przedzieloną parawanem), nie mówiąc już o tym, że ona przecież może mieć przy sobie męża - czyli obcy chłop słuchający mnie? nie daj bóg widzący mnie? Poza tym intymność jest bardzo ważna, pamiętam jak leżałam sobie podczas porodu w wannie, spokojna, odprężona (muzyka, przygaszone światło, mąż obok i nikogo więcej), a tu nagle jakaś kobieta z sali obok zaczęła rodzić i tak potwornie krzyczeć, że moje rozluźnienie znikło Mruga ja wiem, że np jej to pewnie pomagało, ale mnie szkodziło Mruga tym bardziej nie wyobrażam sobie, żeby leżała obok na łóżku. Chodzi mi o to, że mnie ten jej krzyk paraliżował i przerażał, i na pewno nie pomagał w moim porodzie.
Pewnie, że jak bym musiała to bym urodziła i w 5 na sali (jak kiedyś nasze Mamy), ale jak można inaczej to czemu nie? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:47, 05 Lut 2013    Temat postu:

kukułka napisał:
Mnie też to wisi że sa parawany, że która się drze, a potem się dra cudze noworodki. Nie rusza mnie to, mam swoją ciążę i swoje dziecko.
Izolowanie foniczne mnie rozśmieszyło, sorry WesolyWesoly
Tak samo mnie nie rusza, że dziewczyna z, mojej sali odciąga mleko z biustem na wierzchu albo że mnie budzą w nocy jak jej wioza wrzeszczace głodne dziecko Wesoly
Nie rusza mnie to wcale, w końcu jedziemy na tym samym wózku w takiej sali.


Wow, dobry masz zestrój psychiczny Very Happy Zazdroszczę, bo to nieźle ułatwia życie w takich sytuacjach.
U mnie z porodem jak z seksem - na pewno przebiegał by fatalnie gdybym słyszała cudzy poród za parawanem. Sama tez bym nie mogła się skupić na sobie.
Podobnie męczyło mnie cudze dziecko na sali, bo się nie mogłam kompletnie wyspać, a to była jedyna taka szansa po porodzie, bo jeszcze moja córa lezała na noworodkach. Nie mówiąc już o tym, że po 3 nocach miałam dosyć wspóllokatorki i marzyłam, aby w koncu mieć ciut intymności, móc pogadać z mężem, popłakać, poprzeżywać. Dlatego wiem, że przy nast. porodzie na wszelki wypadek gdybym musiała zostać dłużej w szpitalu będę zbierać na salę jednoosobową.

Mam podobnie jak kariga.


Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Wto 23:48, 05 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:37, 06 Lut 2013    Temat postu:

U mnie chyba wszystkie sale byly pojedyncze.
Gdybym mogla jeszcze raz przezyc porod, to jedynie po porodzie wzielabym sale pojedyncza, platna. Chcialam, ale tesciowa mowila, ze lepiej jak jest ktos w sali, to pomoze, itp. Ale u mnie sie nie sprawdzilo i zdecydowanie wolalabym byc sama. (i miec lazienke w pokoju )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:18, 06 Lut 2013    Temat postu:

Co do wyspania, ja ostatnio wiedziałam, ze nawet w domu sie podwójnie nie wyspie, bo czekał tam na mnie 2,5 latek wstajacy zwykle ok 6 Mruga
Ale i tak mnie cudze dziecko, budzące mnie, nie ruszalo Mruga
w życiu by mi się nie chciało dopłacać za jednoosobowa sale, nie widzę takowej potrzeby.
Jednoosobowe to miałam jak leżałam z rocznym i półrocznym dzieckiem w szpitalu,, ale to co innego, bo dziecko większe, po operacji poważnej, a leżeliśmy 2-3 tyg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matunia
za stara na te numery



Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:48, 06 Lut 2013    Temat postu:

ja urodziłam o 14.20 (przypomnę, że poród SN) nie byłam w stanie wstać aż do rana następnego dnia. Gdyby nie współlokatorka z sali było by mi ciężko. Wstawała i podawała mi Mateusza do mojego łóżka. Tak więc ja byłam zadowolona z jej towarzystwa Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:42, 06 Lut 2013    Temat postu:

Ja byłam na sali 6 osobowej ! Tylko przegrodzonej ścianą po 3 z każdej strony, tak, że w sumie widziałam się z 3 a te po drugiej stronie to tylko słyszałam co gadają. Dziwczyny były super, jedna babka miała już dwójkę nastolatków i trzecie rodziła to świetna była razem żeśmy się non stop rozśmieszały tak, że ciącie trzeba było trzymać. Ogólnie jak na kolonii Raz trafiłam do szpitala w Bieszczadach z zapaleniem płuc i leżałam sama na sali, w dodatku nikt do mnie nie mógł przyjechać aż do weekendu i już nigdy więcej nie chciałabym byc sama. Nudy jak nie wiem. A płaczace dzieci inne niż moje tez mnie nie budziły Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:04, 06 Lut 2013    Temat postu:

Ja byłam na sali 3 osobowej. I tez nie narzekałam, łazienkę miałyśmy w pokoju. Z jedną dziewczyną to się dobrze dogadywałam ale z drugą nie było kontaktu wcale, do nikogo się nie odzywała, dzieckiem nawet nie chciała zająć. Przykre to było ale też nie wiadomo czemu się tak zachowywała więc nie oceniam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:34, 08 Lut 2013    Temat postu:

umówiłam się na wizytę kwalifikującą do tej mojej kliniki. Na 7 marca. A że tam się rodzi po skończonym 36 tc (bo to klinika, nie szpital), to zaciskam nogi do 17 marca, co mi i tak na rękę (roczny macierzyński). Kurde, no żeby wytrzymać do tego 17 marca (hi, hi, no i nie przenosić do maja czy co, bo się wkurzę )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matunia
za stara na te numery



Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:43, 08 Lut 2013    Temat postu:

o rany, nie przypuszczałabym, że to aż takie procedury, że trzeba przyjść na wizytę kwalifikującą. I co tam będziesz musiała przedstawić? Coś na styl jak Fantada opowiadała o DN ? mogą Cie nie zakwalifikować? czy to tylko proforma?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:56, 08 Lut 2013    Temat postu:

matuniu, to jest tak, że mam wizytę u ich gina, który zapewne robi ze mną dokładny wywiad, zakłada mi kartę i robi USG. Omawiamy moją wizję porodu (cóż, nie ukrywam, że w tej klinice można się umawiać na cc, ja tego oczywiście nie zrobię) itd. Potem od razu przechodzę na wizytę do anestezjologa - bo tam się rodzi ze znieczuleniem, no i dlatego tam idę. Anestozjolog zapewne robi mi swój wywiad, no i określa, czy się nadaję do znieczulenia (sądzę, że tak, kiedyś już miałam narkozę), może zleca jakieś badania? nie wiem. Na całej tej wizycie zakładają mi kartę, instruują itd. i potem jak poród się zaczyna, to jadę i miejsce mam w zasadzie pewne. Do niedawna poród był normalnie na NFZ, teraz niestety zacny NFZ kontraktu nie przedłużył, więc będę płacić (już pisałam o tym).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:07, 08 Lut 2013    Temat postu:

Jola napisał:
umówiłam się na wizytę kwalifikującą do tej mojej kliniki. Na 7 marca. A że tam się rodzi po skończonym 36 tc (bo to klinika, nie szpital), to zaciskam nogi do 17 marca, co mi i tak na rękę (roczny macierzyński). Kurde, no żeby wytrzymać do tego 17 marca (hi, hi, no i nie przenosić do maja czy co, bo się wkurzę )


Jola, wczoraj na SR mówili, że to nadal jeszcze projekt (roczny macierzyński). Myślałam, że to tak na 100%...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:18, 08 Lut 2013    Temat postu:

no ja też. no to zobaczymy, nie będzie to nie, nic nie poradzimy Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:54, 08 Lut 2013    Temat postu:

my już obejrzeliśmy osobiście 3 z 4 szpitali, takie osobiste wyczucie atmosfery wiele mi daje, bezpiecznie j się czuję. Ale jak na złość akurat tam gdzie teoretycznie najbardziej chcę rodzić nie wpuszczają bo grypa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 13, 14, 15  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 13, 14, 15  Następny
Strona 14 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin