|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:46, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
A te łóżka porodowe? One mnie przerażają. Jak łoże tortur, hehe.
Najlepiej by było jak te kobiety z filmu o domach narodzin, przykucnąć, złapać się za blat i chlup.
Strzyga, co robisz o tej porze mocno nocnej na forum?
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Pią 0:47, 15 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:31, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ja bym się zdecydowanie bała w domu. Często się zdarza niedotlenienie i wtedy dziecko jest bez szans - każda minuta się liczy. Poza tym, jak przyszło co do czego, to specjalne łóżko się okazało niesamowicie wygodne
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:37, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
hebanowe, ale ono jest rozkładane. Ty przychodzisz i 'kładziesz'(klęczysz/ siadasz/ łapiesz się za zagłówek, czy jak tam sobie chcesz) się właściwie na normalnym, a dopiero jak jest właściwa akcja, przychodzą parte, to oni je w kilka sekund rozkładają, że ty tego w ogóle nie widzisz tak naprawdę.
hebanowe, wróciłam o północy do domu i sobie chciałam jeszcze chwilę poczytać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:27, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ja już mężowi zapowiedziałam, że niech się w szpitalu pukną w łeb - ja na łóżku nie rodzę! W sensie w pozycji półleżącej. Albo w kucki albo na siedząco. W ogóle będę się zagrzewać przed porodem: JA I MÓJ PORÓD i będę rodzić po swojemu, a nie jak personelowi wygodnie
Hehe
Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Pią 11:28, 15 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:48, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Fantada, to jest nie do przewidzenia jak Ci będzie wygodnie. Ja się tez nastawiałam na pion i gorąco mnie do tego namawiali, bo to jest trendy, "po ludzku" i fizjologicznie, a mi jak na zlość było właśnie wygodnie w tej klasycznej pozycji na półleżąco i krzyczałam, że albo się położę, albo nie rodzę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:56, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie - jak MI będzie wygodnie, a nie jak personelowi. Ot co
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:46, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Trochę mnie zastanawia to że po 1 dobie wypuszczają, przecież muszą jakieś badanie krwi dziecku zrobić równo po 2 dobach od urodzenia, chyba na mukowiscydozę i coś jeszcze z tych genetycznych
Mi też było najwygodniej na półleżąco, człowiek nie musiał sie skupiać na tym żeby się nie przewrócić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:10, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
fenyloketonurię na pewno
Ale są niepubliczne kliniki (przynajmniej u nas) gdzie rodzisz, ale już kontraktu na opiekę neonatologiczną niet.
Nawet szczepienia trzeba załatwiać gdzie indziej.
Nigdy nie zdecydowałabym się na taką klinikę, z tych samych przyczyn, co na poród w domu - problem z powikłaniami itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:59, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Jest trochę osób, które nie chcą szczepić szczepionkami, które są w ramach nfz. Też się zastanawiam nad tym, ale muszę się bardziej w temacie zorientować.
Z tymi powikłaniami itd. to prawda jest taka, że gdyby się kierować ryzykiem to tak naprawdę w samej wawie na kilkanaście szpitali są ze 2 bezpieczne. Przykładowo - moja znajoma miała taką sytuację, że dziecko miało rozszczep powłok brzucha. Na szczęście wykryli to na usg (ale bardzo późno!). Gdyby nie to dziecko urodzone z taką wadą w Wwie może być zoperowane tylko w 1 czy 2 szpitalach, a więc nawet rodząc w szpitalu o dobrej opinii, ale bez odpowiedniego oddziału mogliby i tak nie zdążyć przetransportować dziecka do odpowiedniego szpitala. Tak więc... moim zdaniem nie da się ze wszystkich stron obwarować, bo się zwyczajnie nie da! Można mieć tylko zaufanie do Pana Boga.
Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Pią 23:02, 15 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:55, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
A przy konieczności nieprzewidzianego cc żeby uratować dziecko lub matkę to raczej każdy szpital ma zaplecze, w przeciwieństwie do porodu w domu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:42, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
ja też się położyłam na łóżku i już i nie w głowie mi były drabinki, piłki i inne takie
ale te łóżka są tak skonstruowane, że nie trzeba mieć na nich pozycji półleżącej, tylko (zagłówek itp. jest tak skonstruopwane), że jest ich więcej (pokazywali na szkole rodzenia na schematach).
|
|
Powrót do góry |
|
|
kariga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:35, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
fantada napisał: | Ja już mężowi zapowiedziałam, że niech się w szpitalu pukną w łeb - ja na łóżku nie rodzę!
|
czasami nie masz innego wyjścia i musisz rodzić na łóżku.
Ja rodziłam w różnych pozycjach, ale jak Fruzia zaczęła się cofać z kanału rodnego, to połozna powiedziała, że najlepiej schodzi w dół przy pozycji półleżącej na łóżku, więc nie dyskutowałam z nią, że ja chcę inaczej, tylko jej zaufałam. Myślę, że warto też zaufać personelowi, a nie iść z własnymi wyobrażeniami i tego się uporczywie trzymać.
Moja znajoma, która niedawno rodziła, uparła się, że nie chce być nacięta i mimo tego, że położna jej mówiła w trakcie porodu, że trzeba ją naciąć bo krocze jest tak napięte, że może niebezpiecznie pęknąć, to ona nadal utrzymywała swoją wersje, że nie chce, no to jej nie nacieli, a jak w końcu pekła, to do tej pory ma problemy Więc ja uważam, że czasem lepiej słuchać co proponuje personel.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:45, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Kariga, zgadzam się z Tobą.
Też jestem za zaufaniem do tych, którzy się na sprawie znają, bo mnie samą krew zalewa na "specjalistów internetowych", co to się naczytali i mądrzejsi od wszystkich lekarzy razem wziętych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:37, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
no pewnie
na Madalińskiego nacinają tylko jeśli jest potrzeba. na 3 osoby na sali ja byłam nacięta (w sumie się nie dziwię, bo dziecko >4 kg, więc raczej nie było opcji), druga babka nie - pękła minimalnie, trzecia też nie - nie pękła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:48, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
CZy któraś ma doświadczenia z wykupioną położną?
Szukam alternatywy dla porodu w domu i jedyne co mi przyszło do głowy to zrobić sobie prywatny dom narodzin. Wykupić położną (wcześniej się upewnić, że rozumie moją wizję porodu), zamknąć się z nią i mężem w sali porodowej i nie wpuszczać tam nikogo do 2 godzin (albo chociaż pół godziny!) po narodzinach dziecka. Realne?
P.S. Mąż mówi, że rodzimy w domu, a przynajmniej musimy iść na konsultacje z położną domową.
P.S.2 "Lepiej zaufać personelowi". Sęk w tym, że ja nigdy nie zaufam lekarzom. I już. Nie chcę, aby moim porodem żądził przypadek, rutynowe czynności medyczne i ludzie, którzy mnie widzą po raz pierwszy na oczy
Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Pią 21:51, 22 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15 Następny
|
Strona 6 z 15 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|