Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:30, 09 Mar 2011 Temat postu: Szpitale położnicze |
|
|
Dziewczyny, jeszcze takiego wątku nie znalazłam - może mamusie podzieliłyby się opiniami na temat szpitali, w których rodziły. Mnie np. interesuje Wawa. Na stronach internetowaych szpitali wszystko wygląda ładnie i pięknie, ale najlepiej usłyszeć, jak to wygląda w praniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:56, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
ja rodziłam na Madalińskiego i byłam bardzo zadowolona, zwłaszcza z opieki poporodowej
a takie informacje możesz znaleźć w wątku 'porody'
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:37, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Lanolina wpisz sobie w google coś w stylu " Warszawa gdzie rodzić" i powinno ci wyskoczyć mnóstwo wątków o szpitalach. Ja tak szukałam u siebie w mieście i już mam wyrobione zdanie na temat szpitali. Na szczęście mój lekarz pracuje w jednym z najlepszych No ale kobiety opisują w Internecie jak były traktowane w którym szpitalu, więc można się coś dowiedzieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:54, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie mam co prawda doświadczenia położniczego ale ginekologiczne już tak a wydaje mi się, że podejście do pacjenta nie zależy tylko od oddziału a od ogólnej atmosfery w szpitalu więc moje oceny nie są zupełnie pozbawione sensu.
Byłam bardzo zadowolona ze św. Zofii na Żelaznej - przemiłe położne, zawsze pomocne, delikatne, lekarze też w porządku (obchód robił chyba jeden a nie cała banda ludzi). W szpitalu czuć było dobrą i przyjazną pacjentowi atmosferę (o ile taka w szpitalu wogóle jest możliwa). Wiem, że na położnictwie za sporo rzeczy trzeba tam płacić dodatkowo ale jeśli to nie jest dla was problem to uważam, że warto.
Na drugim biegunie stawiam Starynkiewicza - personel w większości niemiły (leżałam tam 4 dni więc kilka zmian położnych przeżyłam), zupełnie nie interesował się pacjentem (2 dni po operacji musiałam przeparadować z sama z jednego końca oddziału na drugi z sączkiem w brzuchu i cewnikiem po to żeby mi go wyjęli - jak dotarłam do zabiegowego po 20 minutach, cała zmachana jakbym przebiegła maraton to położna się na mnie wydarła co takdługo szłam ), na obchodzie chyba cała kadra (profesor, docent, lekarz, stażysta....) - zero intymności. Najlepsze było jak przyszłam zdjąć szwy po operacji - przychodnia chyba do 14, byłam o 13.45 a pielęgniarki już w blokach startowych i tekst "ale my już nie pracujemy" .
Koleżanka z pokoju 1 dziecko rodziła na Karowej, drugie na Inflanckiej i z obu była .
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:54, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Widzę, że ten wątek jest nierozwinięty. Słyszałam takie historie, że dobrze jest prowadzić ciążę w szpitalu, w którym się chce rodzić... Nie wiem, ile w tym prawdy, ale z tego powodu już się zastanawiam trochę nad szpitalem.
Jestem z Warszawy i mieszkam po prawej stronie wisły, więc mam tutaj do wyboru ze 2 szpitale i to takie... że chyba lepiej tam nawet nie zaglądać Więc muszę wybrać coś stosunkowo daleko od domu. Najbliżej mam na Karową, ale tamten szpital jakoś mnie zniechęca... Madalińskiego, Żelazna... nie wiem... Nie wiem też na ile jest sens czytać opinie na forach, czy to w ogóle coś da? Iść w ciemno? Kiedyś na stronie "rodzic po ludzku" była taka wyszukiwarka, ale chyba już jej nie ma. Chciałabym, aby było jak najbardziej jak w domu. W ogóle chciałabym rodzić w domu, ale chyba trochę nie mam odwagi przy pierwszym dziecku. Ech...
Edit: Teraz tak sobie czytam i się zastanawiam. Mamy taki szpital w Warszawie w Międzylesiu, to jest generalnie na uboczu miasta (ale pewnie w kilometrach niewiele dalej mam niż do centrum). Wyczytałam w necie, że jest tam fajna położna. I tak się zastanawiam, czy to nie jest pomysł. Bo ja też się strasznie boję tłumu i pośpiechu - a o to raczej łatwo w szpitalach popularnych. Będę musiała wybadać sprawę.
Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Pon 11:08, 14 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:06, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
nie ma w polsce czegos takiego jak dom porodowy? ze kobieta rodzi z polozna jak w domu, sa pilki, wanna, etc. naturalnie ile sie da.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:17, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiem... Jest coś takiego jak Dom Narodzin, ale to po prostu położna do domu przychodzi... A nasze mieszkanie jest małe, akustyczne i do tego do szpitala z porodówką daleko, więc jednak trochę ryzyko przy pierwszym porodzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:10, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kasik, są plany założenia domu narodzin przy szpitalu Św. Zofii w Warszawie.
Jeśli chodzi o szpitale położnicze to dobrze słyszałam o Inflanckiej i o szpitalu w Wołominie.
Ten pierwszy jest o tyle dobry, że znieczulenie ZO dają bez problemu i bezpłatnie. A Wołominie jest "domowo" ale to opinie znajomych.
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Pon 12:14, 14 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:38, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Właściwie to mam wrażenie, że szpitale dzielą sie na "złe" i na "zależy, jak się trafi". A jeżeli szpital jest mało popularny to przynajmniej odpada trochę stresów (że nie przyjmą), personel jest bardziej wyluzowany itd. Do Wołomina daaaaleko Na Inflancką ode mnie w sumie też.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:20, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
w Wołominie chyba nie jest się z dzieckiem, tylko zabierają i i matka i i dziecko na innych salach.
o Międzylesiu (ale ogólnie - nie o położniczym) słyszałam i czytałam same złe opinie. także terminy chyba to potwierdzają (do specjalistów w innych szpitalach w wawie czeka się po 2-3 msc, a tam 2 tyg).
ja jechałam na Madalińskiego mimo że mieszkałam wtedy w Milanówku
odnośnie prowadzenia ciąży i rodzenia w tym samym szpitalu to może nie mieć znaczenia. jeśli się idzie do przychodni przyszpitalnej to trzeba patrzeć czy dany gin pracuje też na oddziale, czy nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:59, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No w pierwszej dobie raczej zabierają wszędzie. A wam się zdarzyło być od razu po porodzie z dzieckiem? Mi się wydaje, że ten dzień na dojście do siebie jest potrzebny.
Ja się urodziłam w Międzylesiu, ale nic nie pamiętam.
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Pon 13:59, 14 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:03, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
ja byłam z dzieckiem od samego początku i cały czas. urodziłam, za jakiś czas (nie pamiętam pół godz, godz, dwie?) przyszła położna mówiąc, żebym przystawiła do piersi i patrzyła jak to robię, potem poszłam spać i dziecko też spało w tej swojej kuwetce obok mojego łóżka. I tak przez cały pobyt w szpitalu. Dziecko też musi dojść do siebie i bardzo dużo śpi w szpitalu
Na sali po cc też od razu są dzieci obok łóżek matek.
Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Pon 14:05, 14 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:36, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
akurat Inflandzką to źle wspominam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:57, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
U nas na sali po cc dziecka nie ma przez dobę, tylko na karmienie przywożą. Dziwne, zeby matka która ma zakaz nawet głowę podnosić przez pierwsze pół dobry, sama zajmowała się dzieckiem. Oczywiście można sobie wziąć już dziecko na stałe wcześniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:22, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
W ICZMP są dwa czy trzy oddziały na których jest się dzieckiem (pierwsza noc po cc albo na prośbę pacjentki dziecko może być w pokoju pielęgniarek), i oddział na którym dzieci są osobno. Pacjentki, które mają ciążę prowadzoną w szpitalu mogą sobie wybrać oddział w czasie wyboru lekarza prowadzącego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|