..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

bakteria

macadamia ma rację - ja też rodziłam w Krakowie. Znam z doświadczenia jeden tylko szpital, ale polecam Wesoly

Inne ponoć też świetne. A ceny z kosmosu, kurcze! W Bielsku jest klinika, gdzie dopłaca się za znieczulenie jakieś 400 zł, warunki konfortowe (reszta za darmo, bo umowa z NFZ). A te grube tysiące za poród... Tragedia.

macadamia

No, ja byłam w 3 krakowskich szpitalach, w jednym rodziłam, w dwóch na ginekologii, teraz będę rodziła w czwartym. Każdy z nich jest OK. Dają do porodów znieczulenie ZOP, wystarczy poprosić. Ja się chyba nie zdecyduję na znieczulenie, ale można dostać, jeśli się chce.
Odnośnie cc - dzisiaj w szkole rodzenia mój ginekolog mówił, że coraz rzadziej się robi cesarki, bo to poważna operacja, która jest dużo bardziej niebezpieczna dla matki i dziecka, niż poród sn. Oczywiście, czasem są wskazania, jeśli dziecko jest zbyt duże w stosunku do miednicy matki, jeśli jest ułożone pośladkowo, czasem jeśli ma przodującą twarzyczkę, no i jeśli zanika tętno płodu - i trzeba się spieszyć. Ale prócz tych wskazań odchodzi się od cesarek, zwłaszcza na życzenie. Porobno, wbrew pozorom, dzieci urodzone przez cc są słabsze i bardziej chorowite, bo wysiłek, jaki mają wykonać podczas porodu sn daje im odpowiedni zastrzyk hormonów, które je uodparniają. Podobno też dzieci w czasie cc przechodzą dużo większy stres, bo są nagle, bez ostrzeżenia wydobyte ze znanego im otoczenia do zupełnie innych warunków, do których nie mają czasu się dostosować stopniowo (jak to jest podczas porodu sn).