Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yarise
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:29, 11 Maj 2011 Temat postu: wolny wzrost bety HCG w ciąży |
|
|
Cześć dziewczyny. Dopiero co dowiedziałam się, że jestem w ciąży i problem starań zniknął, a pojawił się nowy.
Zrobiłam pierwsze badania bety HCG - ok. 19 dni po owulacji (wtedy to był mój 37 d.c) i wyszła= 1274 mlU/ml. Troszkę się zdziwiłam, że aż tak wysoka, bo liczyłam na wynik w granicy 700.
No i powtórzyłam badania po 96h (4 dni) i choć wzrosła, to jednak nie tak jak powinna= 1823 mlU/ml (23 dni po owulacji). Miałam robione USG i pęcherzyk jest tam gdzie trzeba czyli w macicy (ma 5,8mm). Ale strasznie martwię się tym niewielkim wzrostem. Już nie wiem jak sobie to tłumaczyć, czy może pierwszy wynik został trochę zawyżony (jakieś przekłamanie w lab). Dodam, że badałam też progesteron i wyszedł również nisko: 14,14.
Biorę luteinę.
Proszę Was dziewczyny opiszcie mi swoje "doświadczenie" z badaniem bety HCG. Normy przejrzałam już wszystkie, chce "żywych" przykładów.
Dzięki wielkie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:05, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
yarise moje wyniki były takie:
11dw - 131 mlU/ml
14dw - 643 mlU/ml
23dw - powyżej 10000 mlU/ml
24dw miałam USG, był pęcherzyk ok 18,8mm a w środku było widać maleństwo ok 4,4mm.
yarise wydaje mi się, że każda kobieta mimo wszystko może mieć inne wyniki. A lekarz co powiedział? A na USG nie było widać dziecko? Czy sam pęcherzyk tylko?
|
|
Powrót do góry |
|
|
yarise
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:17, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Lekarz jeszcze pokazał "kropeczkę" mężowi i powiedział, że jest w macicy, także wszystko w porządku. Ale umówił się na kolejne badania za 2 tyg. wtedy będzie można coś więcej powiedzieć. Na razie bądźmy pozytywnej myśli i nie przejmujmy się wynikami, bo z tym to różnie bywa - tak powiedział. Jak coś mam po tyg. powtórzyć.
Przy czym ja umieram ze stresu i nerwów, chce mi się płakać i boje się, że będę musiała stracić moje szczęście zanim na dobre zaczęłam się nim cieszyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:27, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem yarise co czujesz, ja cały czas mam obawy, chociaż wszystko niby wygląda dobrze. Ale i tak się boję. Mogę Ci powiedzieć nie przejmuj się, chociaż wiem, że to ciężko...ale skoro normy są takie a nie inne i nieraz i niższe dużo są te wartości, to chyba nie ma aż takich dużych powodów do niepokoju. Tak to jest niestety, starania stres, teraz stres x2...ja bym chciała już być po 1 trymestrze, chyba się wtedy bardziej uspokoję. Na razie to też mi ciężko, każdy ból brzucha, czy jakieś uczucie spływania, to lecę do łazienki na kontrolę....ehh...
Trzymaj się yarise tak sobie tłumaczę, że muszę być w dobrym nastroju, żeby dzieciaczek zdrowo rósł i tylko to mi pomaga. Poza tym, czytałam też że kobiety przychodziły na USG w 6 tygodniu i nic nie było widać, tylko jajo puste, ale bez kropeczki i też fiksowały, ale wszystko było w porządku później
|
|
Powrót do góry |
|
|
yarise
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:28, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nikt więcej mi nie pomoże?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:37, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A masz zdjęcie może, dał Wam, czy tylko pokazywał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:50, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Yarise, czy Twój wynik mieści się w granicach normy?
Z tego co wiem te granice są bardzo szerokie, więc poziomy HCG to sprawa mocno indywidualna.
A badania robiłaś w tym samym labolatorium?
To może mieć znaczenie.
I zawsze warto zapytać lekarza, może to rozwieje Twoje wątpliwości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:51, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mieści się w normie, te normy są bardzo niskie na początku.
Lekarz powiedział:
Cytat: | Na razie bądźmy pozytywnej myśli i nie przejmujmy się wynikami, bo z tym to różnie bywa - tak powiedział |
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:03, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
AAA, dzięki Ika, przegapiłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hikari
mistrz NPR-u
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CB Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:00, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
z tego co sama wiem beta może rosnąć powoli, ważne, aby rosła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
szpaczek1
mistrz NPR-u
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:35, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ja się przyznam że tylko raz robiłam betę właśnie dlatego, żeby się nie stresować
Człowiek non-stop się stresuję
Ja byłam w ostatni czwartek na usg i wszystko w porządku, a już we wtorek wieczorem schizowałam bo miałam dziwne skurcze. Do tego musiałam powiedzieć w pracy i te czarne myśli ... Staram się o nie myśleć....
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:58, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
szpaczek myślałam że po 12 tygodniu takie myśli złe już przechodzą. Ja cały czas czuję jakies kłucia bóle jajników macicy i inne takie oraz oczywiście non stop turbulencje żołądkowo - jelitowe, ale jak mnie macica boli, a nie krwawię to sobie mówię: "rośnij maciczko, żeby dzidziuś miał miejsce "
yarise wydaje mi się, że musisz po prostu trzymać na razie nerwy na wodzy i poczekać te dwa tygodnie. Ja jeszcze tydzień do USG i też już schizuję i powinnam nie chcieć żeby ten czas tak szybko mijał, bo mi się sesja zaczyna, ale właśnie chcę, chcę się teleportować do przyszłego czwartku i się przekonać że wszystko ok. Niestety na wiele rzeczy nie mamy wpływu i trzeba się z tym pogodzić...albo oszaleć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
yarise
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:17, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki tym, które odpisały...
spodziewałam się więcej odpowiedzi i relacji z innych "ciąż"
dalej zostałam sama ze swoim problemem i nie pozostaje mi nic innego jak czekać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hikari
mistrz NPR-u
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CB Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:33, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
yarise, jeśli pozom hCG jest zgodny z normą dla danego tygodnia ciąży to naprawdę nie ma się czym przejmować.
Nie martw się na zapas a jeśli masz wątpliwości idź do innego lekarza na konsultację.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:56, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Yarise, ja też nie robiłam przyrostu bety. Ok. 7 tyg. miałam usg, na którym powinno być już widoczne serduszko. Może niech Ci lekarz da progesteron, trochę się uspokoisz do tego usg. Niestety ten pierwszy trymestr to jest wojna nerwów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|