Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
paulina
pierwszy wykres
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:08, 08 Wrz 2006 Temat postu: Zaplodnienie a wyczuwalny bol? |
|
|
Mam pytanko do was
Moze sie wydac banalne wiec prosze o zrozumienie
Czy jezeli dochodzi do zaplodnienia kobieta moze go wyczuc przez jakies bolew podbrzuszu?
Dziekuje serdecznie za wszystkie odpowiedzi
___________
"Buzki :*"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:12, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, nie jest to możliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:23, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
zapłodnienie nie ma objawów.
dopiero ciąża - i to już nie pierwsze tyg. daje objawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:42, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
To ja jeszcze z moze dziwnym pytaniem w stylu pierwszego .
A nawet dwoma. Czy są jakieś obiawy, że jest się w ciąży w pierwszych dwóch tygodniach? Słuszałam, ze nie ma a jak są, to są identyczne do napięcia przedmiesiaczkowego. Czy ktoś (a właściwie któraś ) z was miał jakoś inaczej?
A drugie pytanie to czy organizm "wie", że doszło do zapłodnienia pomimo, że My nie wiemy. Czy też zawsze zakłada, ze doszło i dlatego te akcje z fazami itd. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi?
Ale dręczy mnie to pytanie a nie mogę znaleśc jasnej odp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:57, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Organizm o niczym nie wie do momentu zagnieżdżenia, czyli około tygodnia po zapłodnieniu. Dopiero wtedy zaczyna wytwarzać hormony ciążowe. Tyle że na początku jest ich jeszcze na tyle mało, że objawy faktycznie pokrywają się z PMSem.
Chociaż wydaje mi się, że ja miałam trochę bardziej niż zwykle powiększone piersi - ale zauważyłam to i tak dopiero po zrobieniu testu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:58, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja w takich sytuacjach zawsze mówię, że nie ma co gdybać, czekac i potem zrobić test, ot wszystko. Inaczej mozna zwariowac, doszukując się hipotetycznych objawów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:24, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie, pytam sie bo jeszcze nigdy aż tak mnie nie bolały piersi. Zawsze mnie bolą, ale teraz to już kosmos. Ale chyba żadne testy jeszcze nic nie wykażą. Zreszta jakoś mi ta niepewnosc nie przeszkadza. Tylko ciekawa jestem
Czyżby nasze małe szleństwo zaowocowało??? Szczeże mówiąc nie wierze, bo to na 5 dni przed podwyzszkoną temką było. To małe szanse.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:27, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A kiedy spodziewasz się @?
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:32, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No jeszcze troche, bo 11 kwietnia. A nie, 12. Jedenasty to przewidywany ostatni dzień cyklu.
Więc wszystko spowite niepewnoscią. Ale ponieważ nie wierze w nasze tak dobre zdolności to jakoś sie niestresuje. Zresztą ostatnio doszlismy do wniosku, ze pewnie nidgy nie będzie dobrego momentu na poczęcie dziecka. A więc jesli niegdy nie będzie dobrego, więc każdy jest dobry
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:35, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No to na razie nie mysl o tym, co ma być, to i tak będzie.
PS Ja tez nie przypuszcałam,że jesteśmy tacy zdolni...A jednak....
Co prawda mysmy sie starali, ale nie liczylismy od razu na nie wiadomo co....I wysżło, zę nie umiemy liczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:01, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
emma, ja od razu wiedziałam, czy też raczej przeczuwałam, że było skutecznie nie wiem dokładnie co to było - inaczej czułam piersi, inaczej pobolewał brzuch... czy też szósty zmysł mi to podpowiedział, grunt, że było inaczej niż zwykle i wcale mnie nie zdziwiło, że miesiączka się nie pojawia ani też dodatni test ciążowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:17, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie jakoś cały czas mam wrażenie,że w tej ciąży jestem. Choć w sumie nie jest mi to jakoś wyjątkowo na rękę ani też dzień kiedy się kochaliśmy nie był aż tak bliski owu, bo to był 5 dzień przed wzrostem tempki.
Dodam, ze piersi przestały mnie bolec tak jak przed okresem bolą. Zawsze czuje jakby były przepełnione woda takie nabrzmiałe, ciągną mnie do ziemi (i dziękuje wtedy wszystkim wynalazcom biustonoszy). A teraz bolą tylko przy nacisku, mogłabym bez stanika chodzić, ale nie mogę się przytulić ani położyć na brzuchu. Innych objawów nie mam. no moze jestem mocno śpiaca, ale to też możliwe od pogody.
Najbardziej się boje (co jest wrecz zabawne, bo ciąża nieplanowana), że tego 12 przyjdzie okres...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|