..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Maria · Wysłany: Nie 20:45, 28 Mar 2010 Temat postu:

Slyszalam ze dlatego nie mozna, ze mozna narobic sobie problemow typu endometrioza, ale nie wiem na ile to prawda.

Co do chlupania to zgadzam sie z kasikiem, wyjac tampon, umyc sie i nie jest zle.

Zojka · Wysłany: Pon 13:23, 29 Mar 2010 Temat postu:

U mnie też zwykle podczas okresu libido wzrasta a raczej pojawia się gwałtownie po zupełnie aseksualnej III fazie. Zauważyłam też, że ta tendencja pogłębia się z wiekiem. Na początku małżeństwa miałam libido wysokie prawie cały czas Wesoly

, a teraz mogę na podstawie stanu mojego libido określać fazy cyklu. Bez pudła tez wiem, kiedy mam dostać okres bo od paru lat dopada mnie trzy dni wcześniej zespól napięcia. U mnie objawia się to zachowaniem typu "bez kija nie podchodź" i bólem piersi. Naprawdę robię się wtedy zołzowata i najgorsze że jestem świadoma swego paskudnego zachowania, ale nie zawsze udaje mi się powstrzymać. Potem przychodzi @ i wszystko mija a po 2-3 dniach nachodzi mnie wielka ochota na seks, która z pewnymi wahaniami trwa aż do III fazy, kiedy to wszelkie pieszczoty mnie raczej drażnią.

Smużka · Wysłany: Pon 20:08, 29 Mar 2010 Temat postu:

Mój facet też już się nauczył odczytywać fazy po moim zachowaniu. Mruga

Tylko, że ja mam PMS na tydzień przed. Jestem wtedy naprawdę nie do życia!
Jestem kłótliwa, rozdrażniona lub załamana z byle powodu.
Masę razy chciałam wywalać faceta z domu i kończyć związek podczas PMSu.

Zojka · Wysłany: Wto 8:04, 30 Mar 2010 Temat postu:

Cierpliwi ci nasi faceci Wesoly

. I pomyśleć, że kiedyś nie wierzyłam że coś takiego jak PMS istnieje. Dopiero tak około 30 -tki mój małż zauważył że robię się paskudna cyklicznie

. Dobrze że przynajmniej mogę się usprawiedliwić hormonami Wesoly

.

Cera · Wysłany: Wto 13:25, 30 Mar 2010 Temat postu:

U mnie niestety to samo z syndromem napięcia ..masakra jakaś ...z tego co pamiętam kiedyś (przed ciążami) miewałam dużo gorsze stany depresyjne w PMS'sie i pani doktor-ta od dekalogu (na innym temacie), kazała przez 3 miesiące brać Castagnus...pomogło-jest lepiej, ale całkowicie nie pomogło niestety.

..nad metodami antychlupanie, rzeczywiście się zastanowię.

zzz

czesc:)
zanim jeszcze zaczęłam wyszukiwać na serio info o NPR, przypuszczałam, że w dni z wielką ilością śluzu i wielką ochotą na seks są najbardziej płodne Wesoly

Teraz się to potwierdza, jakie to smutne...

Pozdrawiam