|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miraż
pierwszy wykres
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:13, 10 Wrz 2007 Temat postu: brak pęcherzyka dominującego a owulacja |
|
|
Witam wszystkich bardzo serdecznie
W 13 dc na USG lekarz nie stwierdził widocznego pęcherzyka dominującego, dziś jest 17 dc a od wczoraj czuje kłucie w prawym jajniku, czy jest możliwe żeby pęcherzyk "dojrzał" w ciągu tych kilku dni i te kłucia zapowiadają owu?
Cykle mam 30-31 dniowe, ostatnie 2 cykle były monitorowane i owu była w 17-18 dc.
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:31, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
W ciągu 4 dni? Ciężko to widzę, może on dopiero rosnie i dlatego tak troche pobolewa? To że w tamtych cyklach mialaś owu 17-18 dc to nie oznacza, ze i teraz tak będziesz mieć. Mozesz mieć później.
|
|
Powrót do góry |
|
|
miraż
pierwszy wykres
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:56, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tak też mi się wydawało że to trochę za szybko by było, dziękuję za odpowiedź.
Mam jeszcze jedno pytanie, ponieważ staramy się o dziecko od 8 miesięcy i nic nam z tego nie wychodzi zaczynam się zastanawiać co może być tego przyczyną (względy medyczne są oczywiście sprawdzane przez lekarzy ). Kiedy najlepiej wspołżyć? przed, w trakcie czy zaraz po owu?
Na testach owulacyjnych ktore stosowałam było napisane że owulacja następuje zwykle w ciągu 24-36 godz po "piku LH", natomiast komorka jajowa jest podatna na zapłodnienie w ciągu 24-36 godz po owulacji. Z tego wynika że najdogodniejsze dla zapłodnienia są 2-3 dni po "piku LH".
Czy ja dobrze rozumiem że w takim razie najlepiej jest wspołżyć w ciągu 24-36 godzin po owu? 2-3 dni po owu tempka wyraźnie wzrasta, czy wzrost temperatury= końcom staranek, czy jednak wtedy właśnie trzeba probować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:04, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Najlepiej jest współżyć przed owu, co 2 dni, a najlepiej to już jak pojawi sie śluz płodny, on pomaga przeżyć plemnikom i nabrać sił. Po owulacji nie polecam, bardzo rzadko się zdarza, ze zachodzi się w ciążę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
chocolate_puma
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:42, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, co jest grane z tym cyklem...
Link do wykresu:
[link widoczny dla zalogowanych]
17 dc - Bj, szyjka maksymalnie płodna <szczyt szyjki>
18 dc - rozciągliwy powyżej 4 cm, ale już trochę mętny <szczyt śluzu dziś lub poprzednego dnia>, szyjka trochę mniej płodna
USG: brak pęcherzyka dominującego, brak śladów przebytej owulacji (zapadniętego pęcherzyka, płynu w zatoce Douglasa). NIC. Endo: 8,59 mm, sprzęt USG bardzo nowoczesny, lekarz doświadczony, ale chyba bardziej przy ciążowych USG
Usłyszałam, że takie cykle bezowulacyjne zdarzają się zdrowym kobietom, a matkom karmiącym (jak ja) tym bardziej.
20-22 dc - 3 wyższe temp. po szczycie, szyjka zamknięta na cztery spusty, nisko, twarda jak kamień, twardsza od przedowulacyjnej, śluz najgorszej jakości
No i co jest?! Gdyby nie to, że chcemy kolejne dziecko, to dziś wyznaczyłabym niepłodność bezwzględną. Ale skąd ten progesteron, skoro pęcherzyka nie było?
Możliwe, że lekarz przeoczył pęcherzyk, który pęknął dzień wcześniej, a płyn zdążył się wchłonąć? Sprawdzał dwa razy na moją prośbę, bo nie wierzyłam, że po takim śluzie nic mi nie wyrosło A teraz ten niezaburzony wzrost temp. Nigdy mi się nie zdarzyło nieudane podejście do owulacji, po którym byłyby 3 wyższe na moim standardowym poziomie wyższych z taką kamienną szyjką.
Uwagi dodatkowe: nowy termometr w tym cyklu, ale ten sam model, temp. przedowulacyjne w cyklach z ostatnich 9 lat poniżej 36,21. 36,22 to u mnie zazwyczaj już "wyższe". W 80% cykli mam objawy okołoowulacyjne (wzdęcie itp.), tym razem się nie pojawiły. Wszystkie były dwufazowe.
Zbadam sobie na pewno progesteron za kilka dni. Na USG chyba nie ma sensu iść?
Jeśli nie było widać żadnego pęcherzyka, to czy mogę wykluczyć LUF (zespół luteinizacji niepękniętego pęcherzyka)?
Zawsze myślałam, że mam owulację w okolicach jednego dnia przed pierwszą wyższą, a tu może wcale jej nie mam albo dużo wcześniej haha Wiem, że npr to nie od wyznaczania owulacji, ale która z nas nie spekuluje...
Podpowiedzcie, proszę, o co może chodzić.
Ostatnio zmieniony przez chocolate_puma dnia Śro 14:54, 09 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:20, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Faktycznie wychodzi już "poowulacyjna" niepłodność... Jestem bardzo ciekawa wyniku progesteronu, bo po temperaturze sądząc, wygląda na to, że się jakimś cudem wydziela... Ciekawe skąd, bo normalne ciałko żółte lub puste, lub z uwięzioną komórką jajową - wymagają pęcherzyka dominującego...
Owszem, LUF wymaga pęcherzyków, z tego, co wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
chocolate_puma
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:13, 13 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za odpowiedź heidi. Dzięki Tobie nie poczułam się zupełnie zignorowana.
W moim przypadku lekarz się pomylił. Pęcherzyk musiał być i pęknąć niedługo przed USG (17 dc). W międzyczasie na innym forum dowiedziałam się, że jest możliwe, żeby nie zobaczyć płynu ani ciałka żółtego czy pozostałości pęcherzyka na USG: [link widoczny dla zalogowanych]
Temperatura nadal na wyższym poziomie, brak objawów płodności.
Progesteron w połowie fazy lutealnej wyniósł ponad 21 (nie pamiętam jednostek, norma dla fazy lutealnej 3 - 25). Pęcherzyk musiał być.
Jednak czasem warto posłuchać swojego ciała. A już zaczęłam wątpić w swoje wieloletnie obserwacje. Ciekawym dla mnie odkryciem było, że w tym cyklu owu musiała być w ostatnim dniu z Bj, a nie ostatnim z jakimkolwiek rozciągliwym śluzem. I to, że szyjka minimalnie się zamknęła i już było po owu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:34, 13 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
To dobre nowiny Fajnie, że obserwacje się sprawdzają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:43, 13 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
wg. metody Rotzera - tak właśnie powinno być owulacja w ostatnim dniu najlepszego śluzu jest najbardziej prawdopodobna
|
|
Powrót do góry |
|
|
chocolate_puma
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:53, 13 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Dla mnie określenie 'relatywnie najlepszy śluz' zawsze było na tyle nieprecyzyjne, że byłam bardzo ostrożna w oznaczaniu szczytu, może niepotrzebnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:57, 13 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
to można dopasować metodę do siebie, ja na kursie byłam nauczona met. podwójnego sprawdzania - tam jest tak, że szczyt śluzu jest w ostatnim dniu śluzu o cechach "płodnych" (rozciągliwego lub przezroczystego, lub uczucia mokro). Na Rotzera przestawiłam się jak trafiłam na forum, kupiłam podręcznik. Z myślą, że skoro tutaj mogą pomóc w interpretacji - za darmo - to lepiej stosować taką metodę, którą tutaj znają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
chocolate_puma
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:59, 28 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Dopiszę zakończenie historii.
USG pomyliło się na 100%, cykl okazał się ciążowy. Co ciekawe, ciałka żółtego na jajniku nie dało się zobaczyć na USG nawet po kilku tygodniach, dopiero po włączeniu kolorowego dopplera widać było zarys.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:38, 28 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
A to ciekawe To jednak obserwacje pobiły USG
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:48, 28 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
wow
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:08, 28 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
ze mną też tak było ok rok temu, pisałam o tym na forum - wg. usg nie było jeszcze owulacji - mimo że były już ustalone temp. wyższe. W tym cyklu zaszłam w ciążę - która się niestety nie utrzymała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|