..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

anquelice · Wysłany: Sob 18:12, 12 Mar 2016 Temat postu:

Jeśli mogę się wtrącić w rozmowę

Ja myślę, że możesz tę metodę stosować. Ja też nie wiedziałam kiedy zaczyna mi się okres, a kiedy to jeszcze jest plamienie. Teraz już powoli odróżniam, plamienie u mnie wygląda jak końcówka okresu. Poza tym mój okres+ plamienie trwa aż 8-9 dni, ale nie odstrasza mnie to na razie od metody. Wiadomo, chciałabym krótsze krwawienie, bo mogłabym szybciej rozpoznać śluz, no ale wolę dłuższe niż bolesne krwawienia.

doris14 · Wysłany: Sob 20:00, 12 Mar 2016 Temat postu:

Muflon · Wysłany: Sob 20:37, 12 Mar 2016 Temat postu:

Tak, jak pisze Anquelice – plamienie przed miesiączką bywa podobne do tego pod jej koniec. Jest też taka zasada, że dopóki to jest podbarwiony na różowo śluz albo brązowawe "brudzenie", to należy uznać za plamienie. Dopiero, kiedy pojawi się "żywa", czerwona krew, przyjmuje się początek krwawienia.

Spotkałam się też (chyba w jakimś podręczniku albo instrukcji do którejś z metod NPR) ze sformułowaniem, że miesiączka zaczyna się, jak jest "krwawienie o nasileniu właściwym dla danej kobiety", ale dla mnie to jest trochę puste stwierdzenie, bo inne nasilenie jest właściwe na początku, a inne pod koniec... Wesoly

.

A ja mam i dość długie, i bolesne, pełen pakiet

. Ostatnio z bólem trochę lepiej, może od magnezu...

BTW: kilkudniowe, przedłużające się plamienia/brudzenia przed czy po @ warto może skonsultować z ginekologiem.

anquelice · Wysłany: Sob 21:52, 12 Mar 2016 Temat postu:

Mi od magnezu (chyba) przeszło pms Wesoly

Wybieram się właśnie do jakiegoś konkretnego ginekologa, chcę zrobić komplet badań profilaktycznych, ale który nie weźmie 200zł za nic. Wspomniałabym o tych długich miesiączkach, może akurat coś by poradził, ale gorzej jak oleje problem i rzuci jakąś głupią uwagą Wesoly

doris14 · Wysłany: Sob 22:38, 12 Mar 2016 Temat postu:

Dzieki Muflon! Fajnie to rozpisalas. Ja na różowo czy to brązowawe
"brudzenie" to chyba rzadko mialam, raczej jest od razu krew tylko ze raz leci porządnie a raz slabo, ale teraz dzieki Waszym uwagą przyjrze sie dokladnie jak tylko okres przyjdzie.
No masz racje z tym stwierdzeniem, i to w tych mądrych książkach tak piszą

co do bólu, niepomyslalam ze magnez pomaga.
Ja to mojemu ginekologowi musze powiedziec ze mam inna długość cykli niz zawsze mowilam, jeny..
Tez masz problem z PMSem? Mowisz ze magnez?
No fajnie jak bys trafiła na jakiegoś porządnego, ja wiem na jakich to lekarzy mozna trafić, szkoda gadac... nieraz jak pocisną to nie wiadomo jak zareagować... Obys dobrze trafiła Wesoly

anquelice · Wysłany: Nie 18:54, 13 Mar 2016 Temat postu:

Chciałabym takiego lekarza, który zajmuje się nprem, ale mało takich Wesoly

Nie wiem, czy na wszystkich magnez działa tak samo, ale mi pms zredukował właściwie do zera, czekam jeszcze w nadziei na wydłużenie fazy lutealnej, niby dłuższa się robi, ale nie wiem czy to akurat taki cykl czy tak zostanie Wesoly

Kusi mnie ciągle Castagnus, ale boję się, że przyspieszy mi skok na bardzo wczesny dzień cyklu. Tak 15-16 dc to byłabym szczęśliwa, ale ja to bym zaraz wszystko chciała. Dać mi palec to wezmę całą rękę

buba · Wysłany: Nie 19:23, 13 Mar 2016 Temat postu:

Jakby co to mam do sprzedania Castagnus Wesoly

doris14 · Wysłany: Pon 1:38, 14 Mar 2016 Temat postu:

anquelice · Wysłany: Sob 18:19, 26 Mar 2016 Temat postu:

Moje PMS polegało na tym, że kilka dni przed miesiączką (nie potrafię już teraz określić ile dokładnie dni było to przed) moje wahania nastroju były niewyobrażalne. Tak mnie wszystko denerwowało (nawet to, że sama z własnej winy źle złożyłam bluzkę w szafce), że aż mi naprawdę wstyd było za samą siebie później. Przy partnerze starałam się hamować, ale i tak byłam zgryźliwa i przemądrzała. I uwaga mój hit sezonu: poryczałam się na debacie prezydenckiej Komorowski vs. Duda, gdy p. Duda powiedział, że Polska to kraj z bogatą historią i tradycją

Wracając do tematu to ja też jeszcze npr nie stosuję, badam dopiero 4 cykl i fascynuje mnie to na razie

Ale wiadomo, ulepszam swój organizm biorąc magnez i wit. b, ale już więcej się boję kombinować.
Buba- dzięki, ale też już mam, leży w barku i czeka Wesoly

nitka88 · Wysłany: Sob 21:26, 26 Mar 2016 Temat postu:

anquelice · Wysłany: Nie 2:07, 27 Mar 2016 Temat postu:

Z pms? Zaczęłam brać magnez i kompleks wit. B, pierwotnym celem to miała być dłuższa faza lutealna, ale przy okazji naprawiło pms Wesoly

Nie wiem, co można zrobić jeszcze z miesiączką, ostatnio trwała 9 dni

krówka · Wysłany: Nie 13:53, 27 Mar 2016 Temat postu:

tez magnez pomaga jak sa niedobory na dł. miesiączki. tylko do magnezu musi byc jeszcze B6 i B compleks. Do tego D3 zeby utrzymać równowagę pomiedzy wapniem i magnezem.
Czy przy tak długiej @ nie masz problemów z zelazem? Jak zaczynamy suplementację to inne minerały tez wymagaja wsparcia zeby zachowac róznowagę.

anquelice · Wysłany: Nie 17:47, 27 Mar 2016 Temat postu:

No właśnie chciałam zrobić sobie komplet badań tylko... nie wiem jakich i od czego zacząć. Najważniejsza pewnie będzie krew, prawda? I nie wiem, czy robić badania u rodzinnego, czy bardziej pod kątem ginekologicznym...

krówka · Wysłany: Nie 20:23, 27 Mar 2016 Temat postu:

zalezy mozna od rodzinnego dostać skierowanie na mocz i krew ( rozszerzone najlepiej o zelazo i co ci jeszcze poleci- np. cukier, cholesterol) tsh rodzinny tez moze wystawić.
Gin dać moze na hormony ale nie musi, poprosić mozna jak są przesłania.