..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Bryzejda

26dc mój śluz zamienił się w brązowy a następnego dnia zaczęło się średnio obfite brązowe plamienie.
Dzisiaj jest 28dc i moje plamienie zamieniło się w krwawienie, bardzo obfite jak pierwszy dzień okresu.
Dodaję, że nie miałam jeszcze III fazy temperatura jest cały czas niska. Moje cykle są dość długie 34-40 dni ale w miarę regularne. W przeszłości miałam plamienia okołoowulacyjne kilka razy ale były brązowe, krótkie i nieobfite.
Czy to normalne, że moje plamienie jest właściwie krwawieniem i jest tak bardzo obfite? A może to coś innego?
Miesiąc temu zaczęłam brać witaminę PP (niacyn) czy to mogło spowodować jakiekolwiek nieprawidłowości? Chociaż wątpię bo kiedyś już ją brałam i nie miało to wpływu na cykl.
Dziękuję z góry za wszelkie wypowiedzi

milunia

Może to cykl bezowulacyjny? ale niech bardziej doświadczone się wypowiedzą.

Bystra

Jeśli stosuejsz Roetzera, to dopóki nie ma wyższych temperatur, cykl trwa, a każde krwawienie nie poprzedzone choć jednym wieczorem III fazy NIE JEST MIESIĄCZKĄ. Jeśli po tym krwawieniu nie pojawi się śluz najlepszej jakości, a temperatury przejdą na wyższy poziom, wówcza ostatni dzień tego krwawienia potraktujesz jak dzień z Bj, czyli dzień szczytu.

Jeśli stosujesz metodę angielską, to do krwawienie rozpoczyna nowy cykl, który od 1dc ma okres płodny. Poprzedni cykl był bezowulacyjny i jako taki nie wchodzi do statystyk wykorzystywanych przy wyznaczaniu I fazy.

Bryzejda

Dzięki bardzo

Wyczytałam też, że jeśli pojawi się wyższa temperatura to jest to krwawienie śródcykliczne, a jeśli nie pojawi się w trakcie lub po to był to cykl bezowulacyjny.
Tak czy owak mam nadzieję, że to nic złego i każdemu może się przydarzyć. Zmartwiłam się tylko tym, że krwawienie wygląda jak zwykła miesiączka Sad

Cera

W zasadzie przez całe moje życie z miesiączką, nie miałam plamień ani nic takiego, teraz już 2 cykl pod rząd śluz BJ ma krwiste smugi i może przypadkowo ale jednak jest to 1 dzień wyższych i zastanawiam się od czego to zależy.

tinuviel

od kilku cykli mam podobnie z tym sluzem Bj wraz z domieszka krwi w 1 dzien wyzszej temperatury

i nie mam pojecia czemu tak jest...

Bystra

Jeśli macie przez kilka kolejnych cykli domieszkę krwi w śluzie w dniach płodnych, to bym się przeszła do lekarza. Może to nic, a może jakiś problem medyczny.

Cera

Bystra, u mnie 2 cykl tak mam dopiero więc jak się nie zakończy to pewnie trzeba sprawdzić.

Bystra

2 to jeszcze mogą być. Sama bym się przeszła przy 4.

tinuviel

to jeszcze poczekam co bedzie w tym cyklu. W moim przypadku zaczynam podejrzewac, ze moze wiesiolek tak na to wplynal bo dwa poprzednie cykle zazywalam (i akurat wtedy ten bj z domieszka krwi sie pojawil). Lekarka przepisala profilaktycznie.

basienka_00

Witam....
u mnie też dzisiaj pojawiło się plamienie a jest to 10dc. Myślę że to jest plamienie okołoowulacyjne tak ???? co Wy o tym myślicie?
Zerknijcie [link widoczny dla zalogowanych] :*

tinuviel

i wyszlo szydlo z worka... polip... wg lekarki prawdopodobnie on odpowiada za te moje krwawienia srodcykliczne oraz plamienia az do 16/17dc

elusiaczek

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem czy dobry wątek, jak nie, to przepraszam

Jak myślicie. Śluz mam już od dawna bardzo kiepski. W tym cyklu w 10 i 11 dc zauważyłam odrobinę szklistego, zrywał się, ale jednak był lepszej jakości niż w pozostałe dni, koedy praktycznie nic nie widziałam na papierze, jedynie na majtkach coś, ale no wiadomo że tego już się nie dało dokładniej określić. A w 18dc rano poczułam że coś wycieka, dosłownie wylewa się, więc szybko pobiegłam do łazienki, bo myślałam że to śluz płynny (zdarzało mi się mieć taki). A to było plamienie. Bardzo rzadka, ciemnoczerwona wydzielina, tak jakby krew była rozcieńczona. Cały dzień miałam delikatne plamienie No i potem jeszcze 3 dni tak było, stopniowo coraz mniejsze. Dzisiaj na razie nie zauważyłam.
Nigdy nie miałam plamień w środku cyklu. Tak patrzę na ten wykres i myślę, że to może już plamienia przed @ ?? Ale tak też nigdy nie miałam, od razu normalne krwawienie.
Zastanawiam się nad interpretacją tego wykresu. Plamienie trzeba zaliczyć jako śluz lepszej jakości, ale z drugiej strony wydaje mi się że już dawno po owu

Temperatur wyższych też już trochę jest.

Muflon

Wydaje mi się, że (według Roetzera przynajmniej) trzeba by to plamienie uznać za śluz najlepszej jakości. Gdyby było już po ustaleniu III fazy, to co innego. Ale 18 dc to dopiero 2. wyższa. Nawet, gdyby był pomiar 17 dc i 18 dc byłaby 3-cią wyższą 0.25 nad linią to plamienie było rano, czyli jeszcze przed rozpoczęciem III fazy...

Gdyby uznać 12 dc za zaburzoną (nie widzę, co tam jest zanotowane: „wstałam”?), to 1. wyższa byłaby już 15 dc. Może wtedy 17 dc spełniała warunek 0,2 i wyznaczała III fazę, ale może nie – jak dla mnie zgodnie z regułami, bez naginania, nie da się na 100% wyznaczyć III fazy...

elusiaczek

Wiem właśnie że zgodnie z regułami (Rotzer) nie da się wyznaczyć niepłodności, ale pomyślałam, że pokażę Wam ten wykres. Bo dziwny taki trochę.
A czy miałyście plamienia okołoowulacyjne? Ile trwały? Bo pierwsza moja myśl to było właśnie okołoowulacyjne. Ale jak tak teraz patrzę, to aż 4 dni by trwało? Poza tym tyle przedwcześnie podwyższonych temperatur by było?
12dc być może jest zaburzony, bo wstałam do dziecka, ale mi nigdy takie wstawanie nie zaburzało, nawet jak kiedyś wstałam 5 minut przed pomiarem na chwilę, to temperatura była na zwykłym niższym poziomie

No ale napisałam w razie "wu" bo 36,5 to u mnie już często temperatura z wyższych.
Coś mi się zdaje że to będzie wykres nie do zinterpretowania