|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:26, 13 Maj 2016 Temat postu: Niepęknięty pecherzyk? |
|
|
To jest sprawa sprzed kilku lat, ale trochę mnie zastanawia. Poszłam do ginekologa z powodu nieregularnych miesiączek (15-71 dni, te pośrednie te też przeróżnej długości). To był akurat chyba 30 dzień mojego trzeciego obserwowanego cyklu ( [url=][/url] ), nie miałam jeszcze wzrostu temperatury ani bardziej płodnego śluzu. Stwierdziła, że jest niepęknięty pęcherzyk, że owulacji w tym cyklu już nie będzie i przepisała Duphaston, po którym przyszło krwawienie. Oczywiście niczego to nie wyregulowało, a ja od tamtego czasu się zastanawiam: czy to było słuszne? W historii moich obserwacji najpóźniej owulację miałam ok. 45 dnia cyklu. Czy za pomocą USG da się stwierdzić, że pęcherzyk już nie pęknie?
Ostatnio zmieniony przez heidi dnia Sob 11:45, 06 Sty 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beacia96
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 29 Paź 2017
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:28, 05 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Mi chyba w obecnym cyklu się to zdarzyło. Miałam przedwcześnie podwyższone temp. z ładnym Bj, wraz z pogorszeniem śluzu temperatura mi spadła poniżej linii podstawowej i nie wygląda na to, że cykl jest bezowulacyjny. To się nazywa zespół zluteizowanego niepękniętego pęcherzyka (LUF) i może być jednym ze skutków podwyższonej prolaktyny albo nadmiaru androgenów. Niepęknięty pęcherzyk można podobno poznać po wykresie temperatury- jeśli po dniu szczytu śluzu temperatura wzrasta stopniowo przez parę dni, tzn. nie ma gwałtownego skoku, to prawdopodobnie pęcherzyk zaczął wydzielać śladowe ilości progesteronu, stąd to złudzenie owulacji (bo przecież wykres jest dwufazowy, tylko skok jest rozłożony na kilka dni).
Ostatnio zmieniony przez Beacia96 dnia Pią 9:32, 05 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:14, 05 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Zetknęłam na Twój wykres. To nie są przedwcześnie podwyższone, bo dalej nie utrzymuje wyższa temperatura. Według Roetzera na razie nie do zinterpretowania, na pewno nie można postawić granicy wyższych. Wygląda na to, że owulacja się mocno przesunie.
Btw u Roetzera nie ma cykli bezowulacyjnych - jeśli wystąpi krwawienie niepoprzedzone wyraźnie wykształconą fazą wyższych (co najmniej trzy po szczycie), to uznaje się za sródcykliczne i ciągnie ten sam cykl, aż wystąpi przebieg temp. wskazujący na owulację. W niektórych metodach takie krwawienie faktycznie kończy cykl, uznaje się go za bezowulacyjny i nie ma w kolejnym I fazy. W praktyce wychodzi na to samo.
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Pią 10:22, 05 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beacia96
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 29 Paź 2017
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:32, 05 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Ok, dziękuję za poradę. Rzeczywiście, jak zanikł ten lepszy śluz, to kolejny może się pojawić za jakiś czas i odbędzie się kolejna próba. Z tym krwaiweniem śródcyklicznym to wiedziałam, że są to dni uznawane za płodne, bo to krwawienie może być spowodowane przerostem śluzówki z powodu nadmiaru estrogenów. Owulacja może się przesunąć, bo niestety ostatnio piłam alkohol (wiem, że miałam nie pić, ale niestety skusiłam się na grzańca , a on powoduje spory wyrzut prolaktyny, stresu też trochę było (jak zwykle).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:11, 05 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Myślisz, że aż tak u Ciebie działa alkohol? Jakby pojedynczy wieczór z piwem czy winem przesuwał owulację, to bym miała chyba półroczne cykle. Co innego może regularne pijaństwo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:34, 05 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Heidi, strona się nie otwiera. Usg moze pokazać, ze pęcherzyk już nie pęknie, bo on się zmienia. Cykl z owulacją w 45dc czy nawet 30 dc na pewno nie jest prawidłowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beacia96
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 29 Paź 2017
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:57, 05 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Muflon napisał: | Myślisz, że aż tak u Ciebie działa alkohol? Jakby pojedynczy wieczór z piwem czy winem przesuwał owulację, to bym miała chyba półroczne cykle. Co innego może regularne pijaństwo... |
Nie, nie jestem alkoholiczką Mały kubeczek raczej by mi nie zaburzył cyklu. To dopiero trzeci cykl obserwacji, sporo przede mną. Jak brałam Castagnus poprzednie 2 cykle, to było ok. Teraz mam przerwę i znów nieregularny. I tak niedługo idę do lekarza, to mu o tym powiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vetira
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Paź 2017
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:44, 05 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Ja miałam właśnie w tym miesiącu taki problem z temperaturami, mierzyłam tym razem podwójnie (do dwóch piknięć) i wykres wychodził mi o wiele bardziej zaburzony, niż przy mierzeniu do pierwszego piknięcia.
Dzisiaj zaczął mi się okres i automatycznie rozpoczęłam nowy cykl (uznałam, że ten miesiąc mogę uznać za stracony z tym mierzeniem i zaburzeniami w kluczowym momencie), ale teraz tak Was czytając się zastanawiam, czy nie powinnam uznać go właśnie za taki cykl z krwawieniem śródcyklicznym i go pociągnąć dalej?
[link widoczny dla zalogowanych]
Bo w sumie żadnej wyraźnej fazy wyższych temperatur i tak tu nie widzę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vetira
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Paź 2017
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:58, 05 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Vetira napisał: | Ja miałam właśnie w tym miesiącu taki problem z temperaturami, mierzyłam tym razem podwójnie (do dwóch piknięć) i wykres wychodził mi o wiele bardziej zaburzony, niż przy mierzeniu do pierwszego piknięcia.
Dzisiaj zaczął mi się okres i automatycznie rozpoczęłam nowy cykl (uznałam, że ten miesiąc mogę uznać za stracony z tym mierzeniem i zaburzeniami w kluczowym momencie), ale teraz tak Was czytając się zastanawiam, czy nie powinnam uznać go właśnie za taki cykl z krwawieniem śródcyklicznym i go pociągnąć dalej?
[link widoczny dla zalogowanych] po określonym przeze mnie szczycie śluzu nie widziałam już żadnego o cechach płodnych.
Bo w sumie żadnej wyraźnej fazy wyższych temperatur i tak tu nie widzę... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:26, 06 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Wyraźna to znaczy bez sąsiadujących spadków i wystarczająco długa, niekoniecznie super wysoka. Dla mnie na tym wykresie jest faza wyższych temperatur.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vetira
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Paź 2017
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:48, 06 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
A możesz napisać wg Ciebie od którego dnia ona się zaczyna?
Bo wcześniej myślałam, żeby 17dc postawić granicę wyższych, ale wtedy mam te pojedyńcze spadki i nie wiem czy tak może być. Jeszcze myślałam o 23dc, bo potem jest taka krótka faza wyższych..
Przy okazji - jak w ładnej fazie wyższych następuje spadek tempki przed okresem, ale jeszcze się nie zaczyna krwawienie, tylko np na następny dzień - to tak czy siak jest to okres niepłodności? Aż do krwawienia?
Ostatnio zmieniony przez Vetira dnia Sob 11:45, 06 Sty 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:47, 06 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Granica 14 dc, dwie przedwcześnie podwyższone 15 i 16. To jest interpretacja post factum, na bieżąco pewnie trzeba by uważać na te zaburzenia (chociaż nie wyglądają jakoś bardzo dziwnie, mogły wcale nie być zaburzone). Ale patrząc na koniec cyklu na cały wykres, moim zdaniem można go spokojnie uznać za dwufazowy.
Niepłodność poowulacyjna jest do samego końca cyklu, czyli do krwawienia. Wiele kobiet nawet nie mierzy po wyznaczeniu III fazy, i to jest w porządku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vetira
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Paź 2017
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:39, 06 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Aaa w ten sposób faktycznie to wygląda ok, dziękuję
To muszę się dopytać, może niedokładnie pamiętam z książki - w fazie wyższych mogą być takie
spadki tempki poniżej linii temperatur wyższych o 0,2 stopnia od linii podstawowej, tylko nie mogą spaść poniżej linii podstawowej, dobrze myślę?
Ostatnio zmieniony przez Vetira dnia Sob 19:39, 06 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:07, 06 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Trzecia wyższa musi spełniać warunek 0,2 a potem ta dalsza temperatura jak spadnie poniżej tego 0,2 to się nic nie stanie. W sumie to nie wiem co by było, gdyby spadła poniżej linii podstawowej, rzadko kiedy mierze temperatury do końca w 3 fazie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 2:21, 07 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
O spadku mówimy, kiedy temperatura jest poniżej 0,05 nad podstawową (czyli na tej linii lub poniżej, bo zaokrąglamy do 0,05). To 0,2 ma znaczenie tylko i wyłącznie przy trzeciej wyższej temperaturze, jeśli nie jest spełnione, potrzeba jeszcze jednej, ale wystarczy 0,05 nad linią podstawową. Tak samo pierwsza i druga - wystarczy 0,05.
Spadki po wyznaczeniu III fazy nie mają znaczenia dla wyznaczania niepłodności, dlatego już nie trzeba wtedy mierzyć. Może natomiast świadczyć o słabym ciałku żółtym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|