..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Dona

mam dosc nietypowe pytanie..

wczoraj ok 22:00 zauwazyłam , że dostałam @..

no i teraz mam problem.. czy uznac juz wczorajszy dzien za 1 dc.. czy moze liczyc od dzisiaj?
(juz nie pamietam, zebym kiedys miała taki problem , albo w sumie były to takie czasy, gdzie nie uznawałam to za bardzo istotny fakt, od kiedy uznam 1 dc)

kiedys chyba był taki watek na lmm i tam ktos powiedział, ze jesli @ pojawi sie po 20:00, to wówczas nalezy liczyc juz nastepny dzien za pierwszy dzien cyklu..

jak byście zrobiły??

micelka

Dobre pytanie, ostatnio też dostałam okres mniej więcej o tej godzinie, pomimo, że porządne krwawienie pojawia się jakieś 12 godzin później. Ja liczę ten dzień jako 1 dc, ale w zeszycie zapisuję też godzinę, to się może trochę przydać przy wyznaczaniu końca I fazy.

Niania

a ja zaznaczam w wykresiku ręcznym tak połowę kratki 1 - by wyszło na noc Wesoly

ale to zalezy jak kto chodiz spac... jak po 24 - to myślę że można ten dzien liczyć za 1, a jak kolo 22 - to za następny....

fiamma75

Ja liczę do północy normalnie jako 1dc.

sagitta

Ja tak jak fiamma

Mag_dre

Dona czytałam gdzies, ze jesli dostanie @ się przed 24 to liczymy od tego dnia, jeśli po 24 to od nastepnego, czyli u ciebie byłoby od 26 sierpnia.

sagitta

Jeśli dobrze pamietam, to kasiama na lmm kiedyś tak pisała

Mag_dre

Dona

dzieki dziewczyny...

)

Smużka

Doklejam się do tego tematu.

Dziewczyny, mam problem z 1.dniem cyklu.
Dziś miałam niewielkie plamienie (dosłownie maleńka plameczka krwi). To było ok 15tej. Od tamtej pory nic.

W poprzednim cyklu miałam identycznie. Najpierw cos takiego, a dopiero nastepnego dnia "prawdziwy początek" miesiączki - paskudny ból i normalne krwawienie.

Czy ten dzień z pierwszym plamieniem, choc tak minimalnym mam uznać za pierwszy dzień cyklu? Czy jednak ten następny?

Smużka

Szkoda, że nikt mi nie odpowiedział..
Zaznaczyłam to pierwsze krwawienie jako pierwszy dzień cyklu, chociaż ból i prawdziwe krwawienie zaczęło się o 4tej w nocy następnego dnia.

okoani

Bo ciężko powiedzieć czy to 1szy dzień cyklu, czy nie... Skoro to już drugi cykl, to jak zaznaczyłaś w poprzednim? I czy wobec tego miałaś fazę lutealną takiej samej długości jak zawsze czy nie?
Ja bym chyba "wstępnie" zaznaczyła taki dzień jako 1szy, ale później bym zobaczyła czy:
- nie skróciło mi to poprzedniego cyklu
- nie wydłużyło aktualnego
Z tym, że u mnie faza lutealna ma jak dotąd 13 lub 14 dni, więc przy tak małych wahaniach łatwiej mi stwierdzić czy coś uległo przedłużeniu/skróceniu.

Smużka

Ostatni razem miałam dwa takie dni - pierwszego tylko kilka kropli, drugiego dnia takie plamienie jak obecnie (i ten dzień zaznaczyłam jako pierwszy- choć też miałam wątpliwości) i trzeciego okres na całego.
Przy zaznaczeniu tak jak obecnie faza lutealna wyszła mi 14 dni i cykl długości 28 (tak jak ok. 80% moich cykli).

Moja Przyjaciółka miewa częściej takie sytuacje i mówiła mi, że ona zaznacza jako pierwszy ten dzień, w którym zobaczy choćby kroplę krwi - ale żywej, czerwonej krwi, a nie brunatnej wydzieliny, co też jej się czasem tuż przed okresem zdarza.
Poszłam więc za jej radą (obserwuje się dłużej niż ja), choć nie wiem, czy słusznie.

strzyga

Smużka

Umnie to była żywo czerwona krew... Tylko baaardzo skąpa.
Czyli dobrze, że uznałam to za pierwszy dzień, bo nie do końca zrozumiałam?