Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:46, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
U nas też maszynka, ale ustawiona na jakieś 2cm - gdy raz teść go ścinał i przypadkiem ściął Męża na 3mm, to biedak był przerażony
Garnitur ma jeden od gimnazjum i jeden od ślubu. Ale generalnie nie ma z nim problemu, sam kupuje sobie buty, ma ich kilka par, chociaż głównie biega w adidasach Większość ubrań Mąż i tak dostaje od teściowej, z czego się cieszę, bo nie ogarniam męskiej mody Mąż w małżeństwie schudł, a ja przytyłam... I teraz ważymy prawie tyle samo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:58, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Mój jeśli przytył to niedużo. Chyba i mnie i jemu przybyło tak po 2 kg. Zachowujemy różnicę miedzy nami w miarę adekwatną do wzrostu. Na razie Ale w sumie mąż mógłby przytyć, bo zaczęliśmy trochę pracować nad mięśniami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:03, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Moj chodzi do fryzjera co 4 tygodnie. Mamy ta sama fryzjerkę i czesto chodzimy jeden po drugim.
No a kupowanie ubrań czy butów to katastrofa. Za to z garniakami problemu nie ma. Ma zawsze dwa, czarny i szary. Jakiś sie zniszczy to kupuje nastepny. Problem tylko jest jeden... Jemu pasują tylko te drogie. Ale dopóki nie szyje na miarę to jakos to połykam. A ja to przy nim taka biedna siostra
Ostatnio zmieniony przez Karafka dnia Czw 8:04, 02 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:14, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Też nie bardzo lubię bardzo krótkie fryzury męskie. Mój mąż grzecznie chodzi sam do fryzjera, jak uzna, że za bardzo zarósł. Tylko po każdej przeprowadzce musi najpierw nabrać trochę zaufania do nowego. Od ślubu przekonał się (czyt. dał przekonać) do przystrzygania u fryzjera również brody, kiedy akurat nosi dłuższą.
Hmm... Chyba nam się od paru dobrych postów wykroił nowy wątek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:27, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
przegonia nas jak tylko tu ktos zajrzy
moj mąz potrafi zrobic zakupy na kilka ciuchów i buty jedziemy na zakupy w jego ulubione miejsce i wtedy sama jestem zaskoczona ile potrafi kupic... ale to po tragicznym braku normalych wyjsciowych ubrań. Zostały tylko juz tylko "robocze"...
Moj ma garnitur z czasów prehistorii w szafie u rodziców, nawet kurtkę na motor, same skarby... spadek dla syna chyba...
Maszynkowe strzyzenie nie dla wszystkich u nas sie nie sprawdzi, nie ten typ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:36, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Nie no maszynka na 3 mm to tylko promilowi facetów pasuje moim zdaniem. Większość tak ogolonych blokersko wyglada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:49, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
ale maszynka to nie zaraz 3mm mój ma na 36mm i po bokach skracam
|
|
Powrót do góry |
|
|
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:59, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Taka moda, ze po bokach krócej. W sumie może maszynką bym mogła osiągnąć podobny efekt (na górze ostatnio było koło 5 cm), ale od początku nauki strzyżenia mojego faceta używałam nożyczek. Więc nawet maszynki po ślubie nie kupowałam tylko nożyczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:09, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Przegonie przegonie, niech no tylko na kompa wejde
Moj garnitur od slubu ten sam wszystkie wesela i swieta obchodzony. Spodnie ma jedne (!) normalne wyjsciowe a reszta dresy i krotkie...
Butów wiecej niz ja i wszystkie do biegania ale on je masakruje w blyskawicznym tempie.
A obcinam go ja sama, jak u dziewczyn maszynką, gora dluga po bokach i z tylu krocej, poprawiam nozyczkami. A jak mu sie wymysli to jedzie na zero - potem ma lepszą areodynamike na zawodach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:11, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Tili, ale nie wygolone tylko powiedzmy 5mm krócej
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:53, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Karafka napisał: | Większość tak ogolonych blokersko wyglada. |
zawsze mnie ciągnęło do takiego typu mężczyzn ale broda równoważy chuligański wygląd
zakupów nie lubi, ja w sumie też nie, dlatego cieszę się, że do pracy nie musi chodzić w koszulach i większość zakupów robimy online poza tym mam wrażenie, że mimo ogólnej niechęci do ubrań to faceci mają więcej ubraniowych kategorii - supereleganckie, wyjściowe, na co dzień, domowe, sportowe, no i robocze, których nie znoszę prać
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:26, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
robocze brr ja tez nie znosze prać...
Do tego faceci mają dobrej jakosci ubrania w wiekszosci oczywiscie. Garnitury to u nas musza być takie z środkowej pólki cenowej ale niby z wysokiej jakosci choć nie sa markowe to szyte na miejscu w Polsce i poprawki robone na zamówienie... Zawsze ten sam sklep z garniturami i koszulami. Tamte małzeństwo sprzedawócw miare bierze prawie na oko z faceta po 20 latach w branzy... Mojemu mezowi to sie podoba ze facet mu garnitur sprzedaje a czasem jego zona doradza itp. W babskim sklepie głupieje...
Ja prasuje koszule hurtowo 10-15 sztuk. Moj maz jak mnie czasem po pracy w garniutrze odwiedzał w szpitalu to wspołlokatorki były zachycone ze mam faceta co chodzi elegancko do kobiety... Tylko to był jego strój roboczy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:40, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
jakbym miała prasować 10 sztuk koszul to bym się chyba popłakała... ale że prasowanie idzie mi lepiej niż Mężowi to jestem w stanie kilka razy w roku się poświęcić. Byleby nikt nie słyszał rzucanych przeze mnie wulgaryzmów nad żelazkiem Już postanowiłam, że Syna szybko nauczę prasować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:43, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Tja nie zapomnę miny na porodówce jak mnie kiedyś maz przywiózł bo mnie cos tam było. Akurat miał spotkanie jakies i był w garze
Ja uwielbiam prac, piorę całymi dniami. Szukam prania namiętnie. Teraz sie dziecko ślini na potegę to moge prac i prac.
Ale nie lubie prasować. Prasuje głownie koszule swoje i męża. Resztę składam szybko jak ciepłe jeszcze z suszary i jakos daje rade
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:03, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
A ja lubię prasować Mąż mi ostatnio proponował, że nauczy się prasować, ale ja wolę, żeby się w tym czasie zajął synkiem (do tego jest trochę oporny), a ja w tym czasie mam "wolne", prasuję i oglądam telewizję
|
|
Powrót do góry |
|
|
|