|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:54, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
nooo - coś w tym jest. Brain, Ty masz jak mój mąż! Im mniej o tym myśli tym bardziej chce. Filozofuje nawet o tym, że trzeba sie rozmnażać, bo Polaków mało itp A potem jak widzi jakoś dzieci to sie tak przeraża!
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:09, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
wyjście jest takie, że tak jak ludzie pierwotni musimy któregoś dnia popłynąć z popędem, bo z myślenia dzieci się nie biorą
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:19, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
i tego się trzymajmy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:25, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
tak wiem, że jestem bezpośrednia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hikari
mistrz NPR-u
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CB Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:25, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ja się bałam ciąży, porodu, macierzyństwa, połogu. Nie ze względu podołaniu roli matki czy matki pracującej. Po prostu, taki wewnętrzny strach.
Jeśli kiedyś zdecyduję się na drugie dziecko, wszystko będzie już znane.
Tylko życie lubi pisać inne scenariusze niż sami sobie zaplanujemy i z drugim dzieckiem będziemy musieli poczekać, długo poczekać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:45, 26 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Chciałam napisać o co dziś była kłótnia, ale widzę, że tu rozmowy o lęku przed ciążą się toczą
A mój mąż miał pretensje, że nie umiem mu sfotografować bicepsa dla kolegi, bo ten mu dziś zdjęcie wysłał. No więc nie umiem, bo ujęcia były nie takie jak potrzeba. Albo było widać twarz a miało jej nie być, choc wcześniej miała być. Ech. Widać dogodzić mężczyznie trudniej niż kobiecie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:51, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Haha
My się zawsze kłócimy o nawigację w samochodzie. On prowadzi, ja pilotuję, a nawigacja czasem się zawiesza, albo mapa w niej zaczyna wirować, ja się nie mogę połapać, on się wścieka i awantura gotowa. Wolę papierowe mapy, ale kiedy tylko jesteśmy w posiadaniu jakiegoś atlasu, ten w niejasnych okolicznościach znika samochodu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:24, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
U nas ostatnio paranoja. Z natury to ja jestem narwana, krzykliwa itp. a tu mężusiowi ostatnio ''odbijać'' zaczęło. O wszystko zły, wiecznie poddenerwowany, pretensje i aluzje co chwilę. No wytrzymać już nie można. Staram się nie odpowiadać żeby nie rozwinąć awantury, ale z moją naturą ciężko jest mi- ba! coraz ciężej- utrzymać język za zębami i nerwy na wodzy. Chyba każę mu zacząć biegać
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:05, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
elemka a może mąż ma ostatnio jakieś stresy w pracy np...
a z nawigacją to napiszę jak u mnie kiedyś było, mąż miał w nawigacji nagrany mój głos i z czasem tak mu się to w głowie utrwaliło, że jak nawigacja nie była włączona, a on miał jakieś wątpliwości to zaczynał na mnie krzyczeć gdzie mamy jechać musiałam ten głos usunąć i dopiero po jakimś czasie mu przeszło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:48, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
My naszej nawigacji nie ufamy, zawsze sprawdzamy wcześniej na mapie
a klocimy sie w sumie tylko o sprzątanie, bo mój mąż lubi porzadek, ale nie lubi sprzątać ja z kolei nie mam problemu z życiem w lekkim chaosie(zaznaczam:LEKKIM). Wiec jak mężowi nie chce aie wynieść śmieci chociaz byl w domu a ja w pracy i wracam do domu i slysze ze trzebaby posprzątać to mamy sprzeczke gwarantowana
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:21, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
ahahhahahha
Iskra - u mnie podobnie - mój mąż lubi porządek i twierdz, że u nas jest "w miarę uporządkowane". Ale namówić go na wyrzucenie śmieci....
Swoją drogą - od razu, na samym początku mu powiedziałam, że śmieci to męska sprawa. Ja w domu rodzinnym wyrzucałam i u siebie nie będę
Zgodził się
|
|
Powrót do góry |
|
|
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:00, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Może i racja. Wspominał sam, że to przez pracę. Ale ja nie znoszę jak ktoś odbija sobie na mnie sowje problemy, kompletnie nie związane ze mną
A śmieci u nas na szczęście to nie problem. Wychodząc z psami na spacer przechodzimy obok śmietnika choć zdarzało się parę razy, że mąż nie wziął bo mu nie po drodze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Acayra
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Lut 2014
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:28, 28 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
U nas też sprzeczki raczej o pierdoły i jeśli pojawia się nerwowa atmosfera, to często związana z wyjazdem. Niestety tylko ja jestem kierowcą i zwykle sama szykuję trasę, ustawiam nawigację, czasami drukuję numery dróg z internetu, a mąż na tym etapie zbytnio się przebiegiem drogi nie interesuje, ale później podczas jazdy, gdy nawigacja ma zawieszkę (np. "nie można zlokalizować satelit" albo na autostradzie każe mi skręcać lub zawracać.. tudzież na rondzie zjechać pierwszym zjazdem, pomimo tego, że to ślepa uliczka zakończona górą piachu...) albo są niezaplanowane objazdy, bo remonty, to robi się strasznie nerwowy i zamiast mnie uspokajać, bo i tak stresuję się za kierownicą, to miewa wyrzuty, że źle trasę sprawdziłam itp. A jak te nasze nerwy wyczuje pies, to dochodzi do tego histeryczne popiskiwanie z tylnej kanapy i już w ogóle jest nieciekawie. Będziemy mieć test za miesiąc, gdy pojedziemy odwiedzić moich rodziców. Zamierzam go zmusić, aby przestudiował krok po kroku całą trasę i sprawdzał podczas drogi jej przebieg razem ze wskazaniami nawigacji. Może oszczędzi mi wówczas wyrzutów
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
|
Strona 8 z 8 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|