Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mezowie a npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żani
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:31, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Moj mąż nie narzeka, jak gdzieś za bardzo zarosnę. Tylko czasem jak się kąpiemy to ze śmiechem pyta czy może pogłaskać kotka.
A jeszcze co do okresu to nie kąpiemy sie razem i nie przebywamy w łazience bo ja tego nie chcę, dla mojego męża nie stanowiło by to problemu. On to w ogóle niczego się nie wstydzi, nie brzydzi i nie ma dla niego tematów tabu. Ja jak mam okres to czuję dyskomfort i boję się, że go pobrudzę np. podczas snu coś sie źle ułoży i pocieknie (choć to sie jeszcze nie zdarzyło to ja mam wciąż schizę), na to on, że to przecież naturalne że mam okres i że jak coś pobrudze to nic sie nie stanie. A na pytanie czy by go to nie brzydziło odpowiada, że nie bo to przecież ja, z okresem czy bez to ja i skoro nie brzydzi sie mnie, to mojego okresu tez nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:07, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Kiedy wychodziłam za mąz, nie było "na topie" depilowanie się. Wszyscy chodzili zarośnięci i było ok. Wraz z początkiem owej mody i ja zaczęłam systematycznie stosować depilację. Więc wcześniej ślubny oglądał mnie w pełnym zarosnięciu Very Happy - sam uczył mnie posługiwać się maszynką aby nie zacinać się, nie mówiąc że przez dłuższy czas golił mi miejsca intymne bom sama sie zarzynała.
Nie czuję się skrępowana przy męzu (ani on przy mnie) ani przez wydzieliny i zapachy ciała, ani o odłgłosy przemiany pokarmowej Mruga
Po porodzie, to mąż przemywał mi krocze, wymował szwy (te co wisiały), zmieniał w łożku podkłady (nie były czyste i nieskazitelne). Bez jego pomocy byłoby mi cięzko, a skrępowanie utrudniałoby wiele.
To on mnie nosił na plecach do toalety gdy wypadł mi dysk i podtrzymywał abym nie spadła. To ja myłam mojego męża gdy złapała go rwa kulszowa i przez tydzień nie wychodził z łóżka. Podawałam kaczkę do sikania i basen, łacznie z wytarciem tyłka.Cóż wobec takich sytuacji życia oznacza beknięcie czy puszczenie bąka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:35, 25 Wrz 2009    Temat postu:

co to jest golenie boberka???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:44, 25 Wrz 2009    Temat postu:

boberek= kobiece czesci intymne Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żani
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:14, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Channel miałam podobną sytuację. Mąż złamał nogę w udzie. Unieruchomili go od pasa do czubka palców- gips. Przerabiałam więc mycie go, kaczkę i basen. Na tym właśnie polega małżeństwo. Nie tylko w zdrowiu, ale i w chorobie. Ja wiem, że obojętnie co sie stanie mogę liczyć na mojego męża, a on na mnie. Wiadomo, że w niektórych sytuacjach wolimy aby nikt nas nie oglądał. Ale pojawiają się czasem takie momenty w naszym życiu i nie ma innego wyjścia, ktoś musi nam pomóc dojść do toalety, umyć nas czy podetrzeć. Jak dobrze, że wtedy są przy nas nasi mężowie. Ja tak na codzień mam jeszcze kilka rzeczy które mnie krępują, ale wiem, że jak coś by sie stało mój mąż stanie na wysokości zadania. Podejrzewam nawet, że wtedy i moje skrępowanie zniknie.
Zresztą jak to mówią- nigdy nie mów nigdy. Także takie zarzekanie się, że nigdy nie puszczę bąka przy moim mężu albo nigdy nie pozwolę mu zobaczyc nieogolonych pach jest bez sensu, bo nie wiadomo co się jeszcze w życiu zdarzy. Jak juz mówiłam, my przy sobie nie puszczamy bąków ani nie bekamy i jeszcze klka innych rzeczy przy sobie nie robimy, ale nie zarzekam, że tak będzie zawsze. Na razie jesteśmy dopiero 7 m-cy po ślubie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brunette
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:49, 25 Wrz 2009    Temat postu:

NIe miałabym problemu dbać o higienę męża gdyby tego wymagał i sama też jakoś bym przez to przeszła,gdybym to ja wymagała opieki,ale póki mogę, to uważam,że chwila spokoju w toalecie mi się należy. Poza tym trochę tajemniczości trzeba zachować Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:08, 25 Wrz 2009    Temat postu:

heh... ja właśnie usłyszałam, że mam nogi jak sarenka...
tia... a moja maszynka została zaanektowana Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:00, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Channel, to co opisałaś to po prostu normalna rzecz w małżeństwie, jesteśmy świadomi tego, co sobie przysięgaliśmy (no może nie dla każdego jest to normalne, ale to oddzielny temat). W chorobie/potrzebie to normalne, co nie oznacza dla nas, że musimy na codzień praktykować puszczanie bąków przy sobie Mruga

Mój mąż ma podobne podejście do sprawy jak ja, nóg mi nie depiluje ale jednocześnie poród w żaden sposób go nie zniesmaczył.

Co do okresu - nie przepada za widokiem, ale to dlatego, że jemu krew kojarzy się z bólem. Sama mam tak, że jak u kogoś krew zobaczę to mnie ciarki przechodzą Confused


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Pią 17:00, 25 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:04, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Ja się zgadzam, co do zapachów- mimo, że mój mężuś lubi dbać o higienę, nie stroni od mydła i dezodorantu- choć jakimś lalusiem nie jest- to jego tamte okolice i moje też mają specyficzny zapach po prostu (chyba każdego z nas). Nie chodzi to, że mężuś mi śmierdzi i nie zrobię mu pewnych rzeczy Wesoly hihih Po prostu jestem tak jak brunette wrażliwa na zapachy...nie wspominając już o indywidualnym zapachu spermy, która u mojego męża jest intensywna bardzo. Podobno jest to spowodowane upodobaniami żywieniowymi a mój mąż uwielbia czosnek i cebule...no i ostre przyprawy.

Jeśli chodzi o sprawy bąków i sikania w swoim towarzystwie- to akurat tutaj mam luz całkowity, mąż też. Wiadomo, że wolimy stwierdzenie że na dworze każdy walić może ale jak siedzimy w pokoju TV gdzie odległość do WC jest spora to nie będziemy wychodzić kiedy bąk chce polatać sobie ..po prostu łup i już ihihiihih ... Sikanie, golenie, ogólnie czynności toaletowy tez nas nie przerażają (oprócz moich dni) ...jeśli trzeba bytujemy wspólnie w kibelku i nas to nie przeraża. A i na golasa tez hasamy często.

Ja tam chadzam z puszczą na nogach i pod pachami jak nie mam ochoty sie golić czy coś... jeszcze nigdy mi nic nie powiedział baa..bawet powiedział, że mam teraz ekologiczne rajstopy i żebym się teraz nie ogoliła bo się zaziębię ihihihi
Używam depilatora-super sprawa, polecam.

Ja nie miałam wspólnego porodu- żałuję baardzo, mąż też ...ale juz kolejny będzie na bank wspólny- mężuś mi obiecał, że tym razem mnie nie zostawi samą, nie ma mowy.


Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Pią 20:14, 25 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:12, 25 Wrz 2009    Temat postu:

walecznaS napisał:
Channel, to co opisałaś to po prostu normalna rzecz w małżeństwie, jesteśmy świadomi tego, co sobie przysięgaliśmy (no może nie dla każdego jest to normalne, ale to oddzielny temat). W chorobie/potrzebie to normalne, co nie oznacza dla nas, że musimy na codzień praktykować puszczanie bąków przy sobie Mruga


Tez tak mysle. Nie przekonuje mnie argumentacja, ze potem w czasie choroby czy porodu bedziemy zszokowani swoja fizjologia. To troche tak jak argumenty lmmowskie za wstrzemiezliwoscia malzenska, ze trzeba sie cwiczyc zeby potem w razie choroby czy w okresie poporodowym wytrzymac nie zdradzajac sie na prawo i lewo. A to zupelnie inna sytuacja, wiec i inna motywacja Mruga

No, ale nam sie potezny off top zrobil-od mezow i npr-u do bakow itp. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:16, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Olenkita napisał:

No, ale nam sie potezny off top zrobil-od mezow i npr-u do bakow itp. Laughing


No.. a to wszytsko przez moja nadgorliwośc Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malina35
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 08 Paź 2016
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:05, 11 Paź 2016    Temat postu:

Channel - pięknie to opisałaś. Właśnie na tym polega miłość. W zdrowiu i chorobie. Na tym polega życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13
Strona 13 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin