Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:41, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
ooo ja padłam super wątek wkrótce spytam i ja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Acayra
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Lut 2014
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:56, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Acayra napisał: | Zadałam pytanie bezpośrednie i usłyszałam odpowiedź (najpierw kilka sekund zastanowienia, zdziwiony wzrok): "Jakie motylki? Cóż Ty za głupoty opowiadasz?" Chyba muszę inaczej sformułować pytanie, bo metafora nie dotarła |
Tego samego dnia wieczorem, po udanych igraszkach mąż rzekł sam z siebie: "O, teraz to czuję motylki!"
Potem się poprawił: "Zawsze Cię kocham, nie potrzebne mi są do niczego motylki". Ach ci faceci...
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:02, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Acayra, pewnie sobie wygooglowal:-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Acayra
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Lut 2014
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:35, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ta poprawka była parę sekund później, więc jeśli googlował, to przed pójściem do łóżka
Ale tak czy siak, wynika z tego, że rzeczywiście faceci te motylki mają gdzie indziej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:52, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
haha, fajny wątek - może i ja się wypowiem
w naszym związku to mój mąż jest tym który miał motylki na początku. Ja byłam dziwnie spokojna - jak nie ja. Poznałam go i po pewnym czasie stwierdziłam "to jest facet z którym chcę być" zupełnie na chłodno, bez jakiś uniesień. Nie znaczy to, że nie byłam w nim nigdy zakochana
Teraz też jest tak spokojnie i oby tak zostało. Może to dlatego, że moja prywatna definicja szczęścia zawiera właśnie spokój.
W każdym razie jest tylko jeden jedyny moment kiedy czuję motyle w brzuchu. Mianowicie kiedy jedziemy razem samochodem w trasę i śpiewamy, bo... OBOJE fałszujemy a M jest jedyną osobą na świecie, przy której odważę się zaśpiewać więcej niż jeden wers piosenki
chyba zapytam męża jak to widzi, bo Wy otrzymujecie bardzo ciekawe odpowiedzi ale pewnie usłyszę coś w stylu męża Gam
Ostatnio zmieniony przez Iskra dnia Pon 8:53, 19 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:54, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Iskra to piękne, móc fałszować razem
A ja wczoraj oglądałam fajny film. Kobieta na rowerze albo dziewczyna, oczywiście nie pamiętam dobrze. Komedia romantyczna, ale taka bardzo pozytywna bo promująca wierność, można powiedzieć.
Bardzo mi się podobało jedno zdanie "że zawsze będzie jakaś kobieta na rowerze ", czyli że w małżeństwie będziemy spotykać osoby którymi możemy być zafascynowani, kto wie, nawet z motylami w brzuchu włącznie. Ale ukochany jest tylko jeden i i jemu musimy być wierni, bo to on jest naszą miłością.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:01, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Piękne, i święta racja, bo to jest właśnie coś ważniejszego niż motyle
A ten cytat mi sie podoba, bo...
też jestem często "kobietą na rowerze"
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:41, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
a mój się mnie dopytywał co to w ogóle są te motyle w brzuchu, on pierwsze słyszy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Acayra
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Lut 2014
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:08, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
To może zapytaj o motyle w.. nieco niższej części ciała
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:45, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
to na pewno
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:50, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
dopiero watek przeczytałam, po stresującym dniu uśmiałam się że hej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:35, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Acayra napisał: | Ta poprawka była parę sekund później, więc jeśli googlował, to przed pójściem do łóżka
Ale tak czy siak, wynika z tego, że rzeczywiście faceci te motylki mają gdzie indziej |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malina35
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 08 Paź 2016
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:53, 11 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Czy jestem zakochana w mężu? Trudne pytanie. Jestem mężatka od niedawna. Codziennie od momentu poznania się piszemy do ciebie SMS - miłego dnia ukochany, zwracamy się do siebie kochanie, ukochany, od miesiąca mężu, żono. W życiu naszym wiele było sytuacji w których nie od rodziców - ale właśnie od tego człowieka dostałam wsparcie i opiekę. Czym jest dla mnie miłość? To każdy gest jaki dla mnie zrobi i każdy uśmiech jakim mnie obdarzy, każdy problem, który ze mną rozwiąże. Każde wygłupy razem, każde droczenie się, każdy spacer nim. Tym jest dla mnie miłość.
Nasz związek miał bardzo trudny start od samego początku. Rodzice moi nie akceptują mojego ukochanego od dnia kiedy się poznaliśmy. To właśnie mój mąż wytłumaczył mi że nie mam wpływu na to żeby zmienili swoje podejście, bo tego nie chcą. Mam wpływ na siebie i to ja mogę się zmienić na lepsze. Nie mogę żyć ich żalami bo nie będę miała własnego życia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|