Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:50, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A my 5 lat temu na weselu mojego kuzyna, po 4 latach ślub, dwa dni temu pierwsza rocznica
|
|
Powrót do góry |
|
|
graba777
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK
|
Wysłany: Wto 8:52, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
fresita napisał: | ... nawet graba nie- wybacz ) |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:19, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
wiekszosc szybko slub brala
gaga, wszystkiego najlepszego
|
|
Powrót do góry |
|
|
graba777
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK
|
Wysłany: Wto 9:49, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Bylam z chlopakiem w ktorym bylam szalnczo zakochana. Dosc czesto bawilismy sie w klubie studenckim. Bedac z A nie rozgladalam sie za innymi, a tu nagle .... trach. Stalo sie. Pewnej nocy pojawil sie moj ksiaze z bajki . Nie moglismy od siebie oderwac oczu. To bylo cos niesamowitego ... nazywamy to przeznaczeniem i tak bylo ok 2 miesiecy. Kontakt wzrokowy
Rozstalam sie z A, bardzo silnie to przezylam, do tego stopnia, ze oprocz uczelni nie chodzilam nigdzie, moglabym spac 24/7. 3 tyg pozniej moja przyjaciolka wyciagnela mnie niemalze sila do klubu studenckiego ....
Smutnie siedzac i saczac piwko zastanawialam sie nad facetami, jacy oni sa, co sobie mysla ... i wszedl moj ksiaze.
i tak juz jestesmy razem ciut ponad 7 lat , po 5 wzielismy slub, a po 6 przyszedl na swiat owoc naszej milosci
ach ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
wercia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:46, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mojego przyszłego męża poznałam - u dentysty - w kolejce poźniej, po takiej koleżeńskiej znajomości ( czyli po 2 latach )zaczęliśmy chodzić ze sobą.
Po ślubie jesteśmy już 5 lat, nie narzekam na niego ale chciała bym , aby był trochę romantyczny, nie zapominał o ważnych datach, brakuje mi tego.
Czasami z tego powodu jest mi smutno, ale..............
Rozmawiam z nim o tym, ale to tak jak grochem o ściane......
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:54, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
wercia nie przejmuj sie mój ma identycznie. Nie wie kiedy mam urodziny, kiedy mamy rocznicę, chyba nawet nie wie w którym roku była bitwa pod Grunwaldem
Ale jak się mu przypomni odpowiednio wcześniej a potem codziennie napomina o tym to nawet kupił mi kwiaty i szampana na rocznicę
Na początku byłam zła że nie pamięta ale teraz wiem że "ten typ tak ma". Nawet daty urodzin jego rodziców, siostry, chrześniaka itp. muszę ja pamiętać
|
|
Powrót do góry |
|
|
graba777
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK
|
Wysłany: Wto 11:12, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
... zatem nie jestem sama
chyba wszyscy faceci maja z tym problem
coz nam pozostalo, jak mowi gaga, pamietac za nich [/b]
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:56, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
My też jesteśmy internetową parą. Pisaliśmy do siebie długie listy przez 2 miesiące i ten człowiek tak mnie zaintrygował, że musiałam go poznać. Spotkanie w realu było bardzo miłe i zaowocowało kolejnymi randkami. Długo jednak nie dawałam się tak naprawdę zdobyć, ale w końcu mu się udało Zaręczyliśmy się po 1,5 roku znajomości, ślub był 8 miesięcy później. Jesteśmy bardzo szczęśliwi razem
|
|
Powrót do góry |
|
|
wercia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:41, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja ma duszę romantyczki, i taaaaak bym chciała, aby się ten Moj cos domyślił od czasu do czasu.
Jesteśmy małżeństem 5 lat, ale jeszcze nie obchodziliśmy rocznicy tak wyjątkowo.
On pierwszą naszą rocznicę spędził z kolegami, a ja w domu - przykro, Kocham go bardzo ale.... chciała bym jakieś kwaity, czy szampana, ale on się nie domyśli, bo już prubowałam mu o tym mówić
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:46, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie licz że się domyśli tylko wal prosto z mostu ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
wercia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:11, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ale ja mu mówię, ale on nic.
Mówi, że źle robi, ale i tak jest tak samo
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:19, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:52, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No, my poznaliśmy się 17 lat temu. Mój ówczesny chłopak leżał w szpitalu. Poszłam go odwiedzić. Jak przyszłam już miał gości - kolegów. Wśród nich - ON. Ze szpitala wyszlismy juz razem... Zaręczyny po roku zanjomości, ślub po 2 latach.
Jutro 15 rocznica ślubu.
Dzisiaj własnie musiałam mu o tym przypomnieć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:16, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
channel tak zostawić w potrzebie chłopaka! hehe
mój tez niczego nei pamięta...
na imieniny np nie dostałam zupełnie nic a nic...
taki typ - dokłądnie
cóż - tez jestem romantyczką - i co? nic czasem trza romantyzm w buty schować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:45, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Na ircu rozmowa z koleżanką, która zachęciła mnie do niezobowiązującego spotkania z jej przyjaciółką. Zaraz potem mój telefon do owej przyjaciółki, a parę godzin później spotkanie w pubie - z którego to nie miało prawa nic się 'urodzić'. Po 4 latach zaręczyny, po 6 ślub (w tym miesiącu)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|