|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agrafka
za stara na te numery
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:04, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ile to starych dawnych tematów można odkopać
My poznaliśmy się na kursie tańca. Ja twierdzę, że pod koniec kwietnia, mąż, że on mnie już znał w lutym:-) Na drugim roku studiów.
Latem już byliśmy zakochani. Jak sobie przypomnę, jak mi kiedyś wyszeptał do ucha, że się chyba we mnie zakochał...
Byliśmy oboje pierwszy raz tak zakochani...
Po studiach się pobraliśmy.
Tak, jak ktoś tu już pisał, mamy lepsze i gorsze dni, ale jesteśmy bardzo szczęsliwi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:08, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
o, faktycznie ciekawy temat
myśmy się poznali przy okazji organizacji w archidiecezji pewnego wydarzenia. Ja byłam współorganizatorem, on uczestnikiem. Nie mogłam przestać o nim myśleć od pierwszego wejrzenia No i wywalczyłam go sobie wśród konkurentek
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:12, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
my poznaliśmy się z mężem na duszpasterstwie akademickim
na początku było parę ciekawych sytuacji, chwilowo straciliśmy ze sobą kontakt i szczęśliwym trafem się spotkaliśmy...
ślub po 3,5 roku około był
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:03, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
A myśmy sie nie poznali bo znamy się od mojego 3. roku zycia i momentu poznania się nie pamiętam
A tak coś kręcić to zaczeliśmy jak miałam 13 lat Od 8 lat jesteśmy razem
Ostatnio zmieniony przez ika dnia Pią 20:03, 22 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
valerie
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 17 Mar 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:58, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ja się z moim poznałam w zasadzie w przedszkolu Ale jesteśmy ze sobą od trzeciej gimnazjum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:00, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Agrafka napisał: | Ile to starych dawnych tematów można odkopać
|
No
Bo tu kiedyś to naprawdę niezłe rzeczy były A jakie dyskusje
Miło powspominać jak ktoś coś odgrzebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
IWG
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:01, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
no to ja też opowiem
my poznaliśmy się pewnego wakacyjnego wieczora na ulicy pod moim domem, mając 15 i 18 lat przedstawił nas mój sąsiad, a jego brat cioteczny...
on się wtedy zakochał... ja nie... i choć chodziliśmy do tej samej szkoły nie utrzymywaliśmy żadnego kontaktu.
po dwóch latach zadzwonił ni z gruszki nie z pietruszki, czy pożyczę mu powodzenia na maturze. spotkaliśmy się następnego dnia... i on wtedy postanowił że mi nie daruje dokąd nie ulegnę (śmieję się teraz że to normalnie podbiegało pod stalking )
dla mnie był wtedy bardziej super kolegą niż obiektem westchnień aż do pierwszych pocałunków i bycia blisko fizycznie...
po studiach przeraziło mnie jak bardzo wrośliśmy w siebie, że nie czuję się już odrębną istotą... uciekłam na rok do Irlandii i wtedy dopiero całą sobą pojęłam, jak bardzo mi Go brak i czego pragnę.
po 12 latach wzięliśmy ślub i za trzy dni mamy pierwszą rocznicę ślubu i 13 rocznicę bycia razem...
kocham i jestem kochana mimo że czasem mocno ścierają się nasze uparte charakterki...
mam nadzieję, że za jakieś 2 lata będziemy już w trójkę...
Ostatnio zmieniony przez IWG dnia Czw 12:08, 28 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sjero
pierwszy wykres
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ruda Śląska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:40, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
myśmy się poznali na portalu randkowym spotkaliśmy się 2 dni później i tak już zostało od razu wiedziałam, że to ten to już prawie 2 lata
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:15, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
O IWG to widzę, że maż trochę poczekał sobie na Ciebie !! Ale na pewno było warto
|
|
Powrót do góry |
|
|
IWG
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:32, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | O IWG to widzę, że maż trochę poczekał sobie na Ciebie !! Ale na pewno było warto |
był zdecydowanie mocno uparty
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:28, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
IWG jak widać upór często się opłaca
U nas było tak: miałam już "prawie" narzeczonego, w wakacje chciałam sobie zarobić i poprosiłam brata żeby mi załatwił prace tam gdzie on pracuje. Tak też się stało... brat jeździł na zmianę autem z trzema innymi kolegami (dla oszczędności) więc przygarnęli i mnie...jako piątego pasażera. W grupie tych kolegów był mój obecny mąż. Na pierwszy kurs do pracy odprowadził mnie właśnie były prawie narzeczony - to była zmiana nocna... czekaliśmy na przystanku aż podjadą chłopaki zabrać mnie i brata do pracy. Podjechali, wsiadłam i siedziałam obok mojego mężulka. O rety!! jakby mi wtedy ktoś powiedział ze to będzie mój mąż to bym powiedziała żeby puknął się w głowę!!
Przez całe wakacje powolutku zalecał się do mnie, na nockach przyjeżdżał wózkiem widłowym na produkcje - tam gdzie ja pracowałam i tak powoli zaczynał mi sie podobać. W ostatni dzień mojej pracy zaprosił mnie na na piwko, nie miałam w zamiarze iść, chciałam być lojalna w stosunku do chłopaka z którym byłam...ale w ostatniej chwili się zdecydowałam, wzięłam dla bezpieczeństwa koleżanke ze sobą Po piwku poszliśmy na dyskoteke...zatańczyliśmy razem pierwszy taniec...i wtedy już wiedziałam że ten albo ŻADEN INNY!!!
o kurka....aż się wzruszyłam...dawno nie wspominałam tych czasów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
IWG
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:20, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
ja uwielbiam wspominać nasze pierwsze pocałunki, nasze pierwsze nieśmiałe i śmiałe pieszczoty...
niesamowite jest to jak zakochanego elektryzuje nawet siedzenie obok siebie. Lubię wspominać te chwile, dają taką namiastkę tych ekscytujących przeżyć.
teraz to zupełnie inne uczucia...nie twierdzę bynajmniej że gorsze, ale zdecydowanie inne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:39, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
fajne są Wasze historie ja też uwielbiam wspominać te pierwsze dreszcze... racja, że teraz jest inaczej - nie gorzej oczywiście, ale czasem bym chciała poczuć w 100% to, co na początku.
IWG napisał: |
mam nadzieję, że za jakieś 2 lata będziemy już w trójkę... |
IWG, czyli link z podpisu to nie historia Twojej rodziny, nie Twój synek? Przepraszam, że pytam, ale udostępniasz ogólnie, poczytałam na tej stronie o trudnej sytuacji chłopczyka
|
|
Powrót do góry |
|
|
IWG
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:56, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Jola napisał: |
IWG, czyli link z podpisu to nie historia Twojej rodziny, nie Twój synek? Przepraszam, że pytam, ale udostępniasz ogólnie, poczytałam na tej stronie o trudnej sytuacji chłopczyka |
to mój synek ale Chrzestny (syn mojej siostry)... choć w sercu jest jak mój własny i najprawdziwszy
myślę że to właśnie przez chorobę tak mocno się z nim związałam, kumuluję miłość jakby mogło mu to coś wynagrodzić...
PS. zmieniłam podpis aby był bardziej jednoznaczny
Ostatnio zmieniony przez IWG dnia Pią 11:59, 29 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:07, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
nie chciałam Cię zmuszać do zmiany opisu, po prostu pomyślałam, że to Wasza historia
bardzo mi przykro, na pewno trudno patrzeć na cierpienia bliskiego dziecka. Dobrze że ma nie tylko kochających rodziców, ale też i ciocię
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13 Następny
|
Strona 6 z 13 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|