Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:48, 05 Paź 2007 Temat postu: Pomysły na urozmaicenie życia małżeńskiego |
|
|
Przed momentem zakończyliśmy wieczorną toaletę
Jednocześnie wpadliśmy na pomysł założenia nowego wątku na forum.
Może się przyda naszym parom małżeńskim
Często razem sie pluskamy, ale dzisiaj było wyjątkowo. Całkiem spontanicznie w wodzie znalazły się pływające płatki kwiatów
Zapachowe, pakowane w woreczkach
Świeczki i oliwka dodały dodatkowo klimatu
Jako dowód - ocenzurowane fotki.
Trochę niewyraźne, bo aparat strasznie parował
Buźka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:04, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
tez o czymś takim marzyłam...
niestety mieszkamy w domu z innymi osobami i zawsze trzeba szybko.. bo ktoś chce do WC....
a poza tym... nie mamy siły na takie numerki dziś wrociłam z pracy o 21.40 i ledwo dycham....
mąą z resztą też....
naszym urozmaiceniem jest zapalenie kadzidełka wieczorem, albo podgrzewacza z aromatycznymi olejkami. polecam: piżmo, yang-yang i rozmaryn oraz cynamon
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:07, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Gratuluje pomysłu i wykonania Frejda !!!
Hmmm.. czuje się zmobilizowany, aby cosik dla swojej żony przygotować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:09, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: |
naszym urozmaiceniem jest zapalenie kadzidełka wieczorem, albo podgrzewacza z aromatycznymi olejkami. polecam: piżmo, yang-yang i rozmaryn oraz cynamon |
Ponieważ pinky nie lubi kadzidełek, oprócz olejków używamy właśnie zapachowe kwiaty
No to mamy już dwa sposoby na romantyczne wieczory.
Kto da wiecej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:25, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ale ma być romatycznie czy seksownie? Bo to nie zawsze można razem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:33, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Albo takie, albo takie. W zależności od fazy
Ważne, żeby było INACZEJ
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:43, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Romantycznie - randka w miejscu pierwszej randki
Włóczenie się późnym wieczorem po ulicach i całowanie się w ciemnych zakątach (w wersji lux - latem po wiosce)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 6:45, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
seks przy muzyce, np. greckiej A romantycznie? hm, przytulanie w ciemnym pokoju, ewentualnie świeczki się palą, a my przytuleni i rozmawiamy, rozmawiamy.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 6:56, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
romantyczny wyjazd mieliśmy w ub. roku na walentynki - spędziiśmy 2 dni na łazęgowaniu nad morzem. sami!
seksowne wg mojego męża to obcisła czarna sukienka i kolacja z "robaczkami" czyli owocami morza .jeśli o mnie chodzi, dla mnie jest seksowby bez żadnych specjalnych zabiegów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:33, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedyś lubiliśmy włączyć sobie cichutko muzyczkę i tańczyć w ciemnym pokoju, a nawet tańczyć już bez muzyki. Trzeba do tego wrócić
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:48, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | .jeśli o mnie chodzi, dla mnie jest seksowby bez żadnych specjalnych zabiegów |
hehe, to tak jak moj dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:30, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
ja lubie romantyczny klimacik.
Lubimy muzyczke (Loreena mckennitt to moja ulubiona lozkowa muza), kadzidelko, swieczuszki. Moj M nie lubi sie pluskac, ja bym mogla z wanny nie wychodzic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martelka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK/Skawina
|
Wysłany: Sob 14:19, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
U nas juz daaaawno nie bylo romantycznie, jakos wyjatkowo seksownie tez nie. Nie ma gdzie dziecka wyeksmitowac, a maz ciagle pracuje i najchetniej to by spal i jadl i spal
Ale bylo romantycznie i seksowanie w tamtym roku, jak bylismy razem w PL. Zostawilismy ALka z moim rodzicam i pojechalismy na 2 dni do Zakopanego. Cudnie bylo i az tak dziwnie, ze sami po takiej dlugiej przerwie, tacy wrazliwi na swoje potzreby posczas tych dwoch dni i jednej nocy w hotelu.
Aaaa i romantyczny byl raz wieczor w Grecjii, poszlismy na wieczorna kolacje razem. (Alek sprzedany znowu moim rodzicom) Ja ubralam sobie zwiewna sukienke i tak fajnie bylo razem w restauracji pod golym niebem, z daleka szum morza, gwar ludzi, muzyka i (Juka) muszle, bo to zamowilismy.
Jeszcze seksownie i romantycznie moze byc u mojej babci na lace Och ale mi sie fajnie wspomina tamte akty
Teraz niestety posucha romantyczna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martelka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK/Skawina
|
Wysłany: Sob 14:21, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Frejda super mieliscie Ja lubie wspolne kapiele, ale sami tez nei mieszkamy i tak ciezko sie zmobilizowac wtedy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Color
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:02, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Maria napisał: | ja lubie romantyczny klimacik.
Lubimy muzyczke (Loreena mckennitt to moja ulubiona lozkowa muza) |
Wow! Moja też, choć nie tylko Loreena. Dla żony to raczej smętki i jak już musi słuchać to woli np. Clannand.
Nie dziwię Ci się Maria, skoro w Irlandii mieszkasz (zapewne z wyboru) no to jakiej muzyki słuchać jak nie najpiękniejszych irlandzkich klimatów folkowych... Mam nadzieję, że kiedyś odwiedzę Zieloną Wyspę (gdzieś w głębi duszy czuję się irlandczykiem ).
Fajny pomysł z tymi świeczkami i kwiatami w wannie. Ongiś też takowe miewaliśmy. Od czasu jak Martyna jest na świecie nie ma szans na wspólną kąpiel
Kiedyś lubiliśmy wziąć z premedytacją wspólnie dzień urlopu w środku tygodnia, pójść do kina na jakiś beznadziejnie komercyjny film (typu Piraci z Karaibów), a potem spacerować po poznańskiej starówce, wejść na obiad do jakiejś fajnej knajpy, pójść na deser do kawiarenki, wrócić do domu i wieczorem wziąć wspólną kąpiel z bąbelkami
Ehhh... się rozmarzyłem. Ostatnio tylko praca, praca, praca...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|