..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Iskra

weeeź, ja mam sesję teraz i daję radę Mruga

póki to nie będzie dzieci+sesja+gotowanie to można sobie dać radę

tilia

Ja mam taki dziwne coś w przypadku sprzatania w czasie sesji, że "jest sesja, nei mogę sprzatać muszę sie uczyć" wiec odczasu do czasu próbuję tylko przegarnąć i posegregować tonu kartek

Mam nadzieje, że to sie nei przeniesie na gotowanie, choć jak głód przycisnie to pewnie sie wezmę Mruga

Tak sobie myślę, że tyle czasu nie spaliśmy w jednym łóżku i to bedzie takie dziwne, że nagle już możemy...

ika

U mnie to byla wersja z dzieckiem i dalam rade to i Wy dacie Mruga

A co do samej sesji...wtedy zawsze sie chce cos innego niż uczyc, wiec i mieszkanie wysprzatane i internet caly przeczytany

tilia

U mnie tylko internet przeczytany

jestem nieporządna, ale może kiedyś mi się zmieni Mruga

Iskra

nie licz na to

mi się nie zmieniło

porządek w domu utrzymuję tylko ze względu na męża Mruga

tilia

To u nas będzie bałagan w czasie sesji

lisc

jak nie będziecie w sesji gotować, to i sprzątania będzie mniej

tilia

Będziemy odgrzewać może Mruga

tilia · Wysłany: Czw 8:39, 26 Mar 2015 Temat postu:

Już blisko, więc stresior łapie rano lub koło południa. Wczoraj miałam przymiarkę, ale wyszło pół przymiarki, bo buty doszły na późniejszą godzinę... i muszę iść na "pierwsząP przymiarkę jeszcze raz.

lisc · Wysłany: Czw 12:53, 26 Mar 2015 Temat postu:

patrzę na Twój suwaczek - to tylko 2 tyg! a jeszcze Święta po drodze... aj zleci

buba · Wysłany: Czw 13:15, 26 Mar 2015 Temat postu:

Tilia i jak zadowolona z przymiarki?
Wyrabiacie się ze wszystkim? Wesoly

Aż się wierzyć nie chce, że to już. Wesoly

Ja póki co walczę z jakimś rozsądnym załatwieniem poradni i coś słabo idzie, bo chyba te kobiety średnio chcą wierzyć, że ja serio znam NPR. Mruga

gyal · Wysłany: Czw 15:18, 26 Mar 2015 Temat postu:

zazdroszczę przygotowań, to był super czas Wesoly

) i wyjątkowo się nie stresowałam, a jestem zazwyczaj panikara

tilia - myśl o tym, co w tym dniu ma być najważniejsze - Wy i Wasza przysięga Wesoly

wszystko inne można zaplanować, a i tak potoczy się trochę inaczej Mruga

buba, to trochę smutno, że tak trafiłaś

My do poradni jeździliśmy do innego miasta, żeby dogadać się z kimś konkretnym, a nie "smutną panią z parafii". Spotkania prowadził facet i był zajarany tym, że mamy podstawy, chcemy się uczyć i takie metody stosować Wesoly

tilia · Wysłany: Czw 23:07, 26 Mar 2015 Temat postu:

Ach to też mnie czasem stresuje, jakieś nerwice się odzywają. Ale dziś było cały dzień dobrze. Po przymiarce miałam kwaśny humor, bo wszyscy prawie mi mówili, że mam iść do solarium... i to zamieszanie z tymi butami, tylko górę mi mogła pani przypiąć szpilkami...

kap · Wysłany: Pią 9:15, 27 Mar 2015 Temat postu:

Nasza wizyta w poradni też była totalną porażką Confused

Ja się jeszcze nie stresuję

buba · Wysłany: Pią 11:17, 27 Mar 2015 Temat postu:

Ja też jeszcze nie...
Tzn. stresuje mnie załatwianie tysiąca spraw naraz, ale tak poza tym to ok.
Zobaczymy jak będzie dalej.
Choć ja mam wystarczająco dużo emocji na studiach, to w sumie czym taki ślub przy ustnych i praktycznych egzaminach.

(wiem wiem, pewnie mnie dopadnie Mruga

)