..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

abeba · Gość

to tak dla informacji wszystkich osób, które twierdzą, ze odrzucam wszelkie rady.
Dziś wieczorem zaproponowałam męzowi udanie się na terapię dla malżeństw. W odpowiedzi wkurzył się, że nie umiem powiedzieć co taka terapia miałaby zmeinić. Potem stwierdził, że "wszystko mu sie pieprzy i on nic na to nie poradzi". Znów zeszło na temat jego pracy, wyszlo na to, ze on sam twierdzi, ze nadaje się tylko do pracy na budowach, ale tego nie lubi. Do innych prac sie nie nadaje, twierdzi, bo nie ma skończonych szkół. Nawet do takich, które już wykonywał (administracja małą siecią). Potem wyszlo na to, ze nawt jako elektryk nie może pracować, bo nie ma uprawnień "bo go na nie nie stać". Jak zapytałam ile kosztują te uprawnienia, bo nie sądzę, by wiecej niż mamy oszczędności, przyznał ze nie wie. Zadzwonił do kumpla dowiedział się ile kosztują..... na lewo. Potem dopiero zaczął szukać w internecie. Czyli ponad 2 lata po ukończeniu technikum elektrycznego zainteresował sie uprawnieniami do wykonywania wyuczonego zawodu Yellow_Light_Colorz_PDT_37

W międzyczasie sprawdził pocztę i obiecał opróżnić kuwetę. A potem zasnął.
Powiedzcie proszę: czy to naprawdę jest moja wina?!? wszelkie moje problemy są przez niego wypaczane a potem wykopywane przez okno :sad: :sad: :sad:

espree

chyba przydałaby Wam się taerapia małżeńska... Yellow_Light_Colorz_PDT_35

gam

Abebo z pewnością widać tu zaniedbania twojego męża ale gdy słyszę jak ktoś mówi "że wszystko mu się pieprzy i on nic na to nie poradzi"
to jestem w stanie w to uwierzyć, bo słyszałam to nieraz z ust mojego męża, i były to słowa bezradności i załamania, czasem się faktycznie pieprzy żeby nie wiem co, często w ogóle nie wiadomo od czego zacząć, człowiek czuje się jakby był w punkcie wyjścia, niby jest tyle rzeczy do zrobienia i są na wyciągnięcie ręki ale droga do realizacji jest niezwykle kręta i naszpikowana problemami.
Wrzuć choć trochę na luz inaczej zadręczysz siebie i męża, albo zaczniesz łykać prozac Confused

Tomek

Nie wiem jak teraz ale generalnie SEPowskie (elektryczne) uprawnienia drogie nie były i łatwo egzamin zdać. Trochę więcej się trzeba pogimnastykować zaś na uprawnienia pomiarowe. Nie jestem w temacie już z pięć lat, więc coś mogło się pozmieniać.

abeba · Gość

typowo męska uwaga - totalnie nie na miejscu!
FYI - uprawnienia zrobił,zapłacił słono. NAwet pracę dzięki temu znalazł. Ale psychiczny problem pozostał.

Tomek

juka

abeba · Gość

widzisz Tomku, tu istotna była jego niezaradność i gapiostwo a nei fakt ile i komu płaci sie za SEP.

abeba · Gość

czym się różni związek przed i po slubie?
Przed ślubem mężczyzna kupuje kobiecie koronkową bieliznę, prosi by ją włożyła, zachwyca się a ona z wdzięczności chciałaby sie z nim kochać.
Po slubie kobieta sama kupuje sobie koronkową bieliznę by zachęcic meża do siebie. Ten zauważa na stole "porzuconą" metkę, znanej mu już marki, myśli sobie "ciekawe co ona ma na sobie?" ..... po czym idzie spać.
:sad: :sad: :sad:

gam

Ja znam jeszcze inną wersję z bielizną (atrakcyjną Razz

) w tle,

"... chyba szykujesz jakąś niespodziankę skarbie na wieczór, już nie mogę się doczekać żeby ciebie zobaczyć w tym co kupiłaś ....."

Wieczór.... koronki trochę drapią ale czego się nie robi dla dobrego efektu............
wzrok męża zatrzymuje sie na bieliźnie mniej niż 2 sekundy i fikuśne majteczki i staniczek lądują na ziemi, a ja wolę sobie nie przypominać ile te 2 sek kosztowały Yellow_Light_Colorz_PDT_07

.

abeba · Gość

w Twoim przypadku zdjął je mąż, a nie Ty sama, tu kluczowa różnica.

I po co sie starać? Czy on sie dla mnie stara np. lepiej wyglądać? On nawet z zadziwiającą regularnością używa wody toaletowej do pracy i zapomina - wychodząc gdzieś ze mną.
Następnym razem kupię sobie bransoletkę skoro on i tak mnie olewa Yellow_Light_Colorz_PDT_03

taaa, i gdzie są Ci pragnący seksu dużo i często meżczyźni nad których dolą rozpacza tato?

Niania

juka

abeba · Gość

gam

Pokaż, że czujesz się atrakcyjna i pokaż, że inni też o tym wiedzą Cool

, niech wie jaki skarb ma w domu. Odrobina niepewności nie zaszkodzi twojemu mężowi a przeciwnie wyostrzy jego zmysły.

Proponuję:
Wstąp po pracy do kwiaciarni i kup sobie różyczkę albo kilka pięknych czerwonych różyczek, ustaw w domu w wazonie na miejscu widocznym, jak wróci mąż z pewnością się nimi zainteresuje skąd są a raczej od kogo... możesz oczywiście puścić wodze fantazji ale proponuję powiedzieć, że od cichego wielbiciela lub mężczyzny który cię zaczepił na ulicy i nie mógł oprzeć się twojemu urokowi. Cool

Kiedyś tak zrobiła moja koleżanka bo odczuła znaczne osłabienie zainteresowania jej osobą u swojego męża, własnie w sprawach pożycia. Mąż poczuł że trzeba się zainteresować swoją żoną dla dobra ich dwojga, zapragnął żony na nowo Cool

.

Tylko nie krytykujcie, że to nie katolickie, cel uświęca środki Yellow_Light_Colorz_PDT_05

.

.