|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:15, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="minnesota"]mnie też się wydaje, że mówicie o różnych rzeczach
1. chcę dobra, a nie potrafię go czynić, wybieram zło (Kukułka)
[/quote]
tak, to miałam na mysli, i jeszcze to, ze czasem nie potrafie i nie chcę nawet chciec dobra
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:17, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
bebe napisał: | Współczuje minnesota, zawsze wydawało mi się to smutne jak małżonkowie chodzili do pracy o różnych porach, że mają tak mało czasu dla siebie, nie mam pojęcia co Ci poradzić, nie wiem czy my za jakiś czas nie będziemy mieć podobnego problemu bo próbuje zmienić pracę. Moi rodzice zawsze chodzili i chodzą do pracy mnij więcej w tym samym czasie i nawet nie wiem jak sobie ludzie z tym radzą. |
najgorsze jest to, że to nie tylko sprawa warunków zewnętrznych, tylko dodatkowo on sam jakoś tak ucieka i sam to wie
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:24, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
minnesota napisał: | bebe napisał: | Współczuje minnesota, zawsze wydawało mi się to smutne jak małżonkowie chodzili do pracy o różnych porach, że mają tak mało czasu dla siebie, nie mam pojęcia co Ci poradzić, nie wiem czy my za jakiś czas nie będziemy mieć podobnego problemu bo próbuje zmienić pracę. Moi rodzice zawsze chodzili i chodzą do pracy mnij więcej w tym samym czasie i nawet nie wiem jak sobie ludzie z tym radzą. |
najgorsze jest to, że to nie tylko sprawa warunków zewnętrznych, tylko dodatkowo on sam jakoś tak ucieka i sam to wie |
może ma taką potrzebę żeby pobyć trochę w samotności, ja tak czasem mam, muszę wysłać gdzieś męża choćby na godzinkę, żeby być sama, miałam taką potrzebę od dzieciństwa, tylko mi się to zdarza może raz na tydzień czy na dwa, jeśli on tak ma codziennie to może o co innego chodzi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:18, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
minnesota napisał: | bebe napisał: | Współczuje minnesota, zawsze wydawało mi się to smutne jak małżonkowie chodzili do pracy o różnych porach, że mają tak mało czasu dla siebie, nie mam pojęcia co Ci poradzić, nie wiem czy my za jakiś czas nie będziemy mieć podobnego problemu bo próbuje zmienić pracę. Moi rodzice zawsze chodzili i chodzą do pracy mnij więcej w tym samym czasie i nawet nie wiem jak sobie ludzie z tym radzą. |
najgorsze jest to, że to nie tylko sprawa warunków zewnętrznych, tylko dodatkowo on sam jakoś tak ucieka i sam to wie |
Minnesota, a wie przynajmniej dlaczego ucieka? Moze trudno mu wytrzymac abstynencje w jednym lozku? Faceci czasem maja duze trudnosci ze spaniem, kiedy nic seksualnie nie moze sie zdarzyc...
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:36, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Olenkita napisał: |
Minnesota, a wie przynajmniej dlaczego ucieka? Moze trudno mu wytrzymac abstynencje w jednym lozku? Faceci czasem maja duze trudnosci ze spaniem, kiedy nic seksualnie nie moze sie zdarzyc... |
To raczej na pewno nie to. On potrafi już po wszystkim po jakimś czasie iść do innego pokoju spać albo czymś się zająć, a ja zasypiam sama.
To jakby kwestia bliskość kontra niezależność. Jakoś mu to dowaliło po ślubie, kwestia że ja chcę właśnie MY, a on się ciężko przestawia. Niby chce, ale mu ciężko to idzie I albo sobie nocuje w innym pokoju, albo zapomni, że jak zmieni plany, to musi mnie też uwzględnić, ciągle automatycznie dzieli pieniądze na twoje i moje... Ja to wszystko automatycznie robię odwrotnie, no może jeszcze chęć spania osobno potrafię pojąć, bo on mi jednak ponad pół łóżka zabiera i czasem doceniam możliwość rozłożenia się. Ale już nie pojmuję, jak można planując coś nie pomyśleć, że jest druga osoba, którą już trzeba brać pod uwagę. On mi to jakoś przebąknął, ale na zasadzie, że widzi u siebie taką trudność i że ma nadzieję, że jakoś to w sobie przepracuje. Ale jest jak jest i nawet w tej chwili samotna jestem, stety-niestety troszkę okazałam mu tę złość, jak wstawał, no to się obraził i oczywiście sama siedzę W ogóle dziś rozżalona na niego jestem, to może się już zamknę.
Ostatnio zmieniony przez minnesota dnia Nie 13:39, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:38, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
minnesota napisał: | W ogóle rozżalona na niego jestem, to może się już zamknę. |
tzn. nie będę publicznie większej ilości moich pretensji wywlekać
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:51, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Minnesota, sama nie wiem co Ci poradzić...
Wiem, że czasami ciężko rozmawiać, szczególnie rozmawiać po raz kolejny o tym samym, ale ja wychodzę z założenia, że mimo to, lepiej poruszyć temat, niż kisić w sobie emocje i potem wybuchnąć.
To do niczego nie prowadzi.
Może też byłoby dobrze dać mężowi trochę "wolności", tak żeby nie czuł sie przyparty do muru i sam zaczął doceniać ten czas spędzony razem.
Wiadomo, że małżeństwo dużo zmienia i do pewnych rzeczy po prostu nie jest się przyzwyczajonym, a to zazwyczaj kobiety potrzebują więcej bliskości, czy więcej czasu i uwagi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:33, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
buba napisał: | Minnesota, sama nie wiem co Ci poradzić...
Wiem, że czasami ciężko rozmawiać, szczególnie rozmawiać po raz kolejny o tym samym, ale ja wychodzę z założenia, że mimo to, lepiej poruszyć temat, niż kisić w sobie emocje i potem wybuchnąć.
To do niczego nie prowadzi.
Może też byłoby dobrze dać mężowi trochę "wolności", tak żeby nie czuł sie przyparty do muru i sam zaczął doceniać ten czas spędzony razem.
Wiadomo, że małżeństwo dużo zmienia i do pewnych rzeczy po prostu nie jest się przyzwyczajonym, a to zazwyczaj kobiety potrzebują więcej bliskości, czy więcej czasu i uwagi. |
no ja chyba nawet nie potrafię nie mówić, choć się odgrażam, że już koniec z proszeniem o coś, próbuję się obrazić, ale w końcu i tak się łamię i mówię po raz kolejny..
Teraz to trochę śmiesznie wyszło, bo jak on koło tego południa spał, to głównie czułam się samotna. Jak wstał, to mój foch zrozumiał tak, że ja jestem zła, bo sama musiałam zrobić obiad i inne rzeczy, które on zrobić miał. Wyjaśniłam mu, że o samotność bardziej mi chodzi, bo chodziło. To on troszkę ruszył te rzeczy, o które go prosiłam wcześniej, ale bez przesady, i zaplanował wspólny wieczór. No i jak mu powiedzieć, że ja chcę, żeby jednak jeszcze odwalił te rzeczy, co obiecał wcześniej? Że teraz wkurza mnie jeszcze i to, że tamto stoi niezrobione? Ja mam wrażenie że to będzie już zbyt duży stopień skomplikowania
A co do chwili wolności, to dwa dni mnie w domu nie było teraz... (stąd te wypisane na karteczce rzeczy do zrobienia). I podobno tęsknił. Ja tego nie jarzę, no.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:43, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
minnesota - to co ja mogę Ci poradzić to to, żeby dużo z mężem rozmawiać.. w moim małżeństwie wydawało mi się, że nigdy nie będzie źle bo przecież tak bardzo się kochamy i w ogóle. a tu się okazało, że jak się nie dba o związek i nie rozmawia dużo to wszystko może się łatwo popsuć
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:45, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
minnesota - a może nie wszystko naraz? Bo My też mieliśmy taki czas, w którym regularnie mówiłam mężowi co mi nie pasuje, aż mi w końcu powiedział, że czuje się zaszczuty, że za dużo od Niego naraz wymagam (i miał rację - przegięłam wtedy, choć miałam dobre intencje). Więc może skup się na tej najważniejszej rzeczy, czyli bliskości? Bo jeśli po tym jak zaplanował wspólny wieczór wyskoczysz z tekstem "ale czemu nie zrobiłeś tego i tego, przecież Cię prosiłam", to odbierzesz Mu chęci i motywację.
Aha - i mów Mu o co Ci chodzi, nie każ się domyślać, bo inaczej do niczego nie dojdziecie. Rozmowy naprawdę pomagają, więc wierzę, że pokonacie tą trudność
Ostatnio zmieniony przez okoani dnia Nie 19:47, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:47, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
popieram okoani ja też zaczęłam strasznie wymagać od męża, niby nie takich nieosiągalnych rzeczy ale mimo wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:50, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
facetowi trzeba DOSLOWNIE powiedziec co sie od niego chce i na kiedy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:23, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | facetowi trzeba DOSLOWNIE powiedziec co sie od niego chce i na kiedy |
i okazać wdzięczność jak to zrobi
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:46, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
a i tak nie spodziewać się natychmiastowej reakcji
normalnie tresura...
a poważnie, to ja też niedawno usłyszałam, że "stale się go czepiam"
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:41, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
no jak tu żyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 73, 74, 75 ... 86, 87, 88 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 73, 74, 75 ... 86, 87, 88 Następny
|
Strona 74 z 88 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|