|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:14, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
maggdalena napisał: | Gdyby twierdził, że kiedy zakosztujesz seksu zmienisz zdanie i będzie to prowadziło do antykoncepcji (oczywiście w twoim mniemaniu). Dlaczego siebie uważasz za osobę umiejącą się się powstrzymać od pożądania a swojego mężczyznę już nie? Chore to twoje myślenie.. |
Bo różnica jest taka że ja jestem kobietą a on mężczyzną. Dla mnie jako kobiety strach przed ciążą jest przeslanką do unikania współżycia, wstrzemięźliwości, a dla niego jako mężczyzny współżycie to przyjemność, więc do niego dąży. Tu już jest sprzeczność interesów.
A z czego wynika to myślenie? Z chęci przewidywania i uniknięcia błędu w przyszłości. Czytałam jak dziewczyna była ślepo zakochana a po ślubie on ją źle traktował. To że chłopak teraz mi obiecuje, nie jest gwarancją tego, co będzie robił po ślubie. maggdalena napisał: | Wszyscy radzą ci udanie się do specjalisty- psychologa czy psychiatry. I ja ci to radzę. |
Ale ja korzystam około dwa lata z terapii u psychologa chrześcijańskiego wspomaganej lekami psychiatrycznymi. Na nic się więc nie przydają te rady, bo już to robię a przemiana i uzdrowienie przychodzą powoli i ja je zauważam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:32, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | maggdalena napisał: | Gdyby twierdził, że kiedy zakosztujesz seksu zmienisz zdanie i będzie to prowadziło do antykoncepcji (oczywiście w twoim mniemaniu). Dlaczego siebie uważasz za osobę umiejącą się się powstrzymać od pożądania a swojego mężczyznę już nie? Chore to twoje myślenie.. |
Bo różnica jest taka że ja jestem kobietą a on mężczyzną. Dla mnie jako kobiety strach przed ciążą jest przeslanką do unikania współżycia, wstrzemięźliwości, a dla niego jako mężczyzny współżycie to przyjemność, więc do niego dąży. Tu już jest sprzeczność interesów.
|
eee, nie masz racji! Skąd Ty takie bzdury bierzesz? Jaka sprzeczność interesów? Ja jestem kobietą i dla mnie współżycie jest przyjemnością I też do niego dążę jak mój mąż A mój mąż w czasie odkładania też umiał się powstrzymać od seksu...
Sugerujesz, że kobieta ma świadomość że może się począć dziecko a facet dąży do współżycia bezmyślnie, czy jak?
Poza tym - już się gubię w Twoich wypowiedziach, najpierw sugerowałaś, ze to Ty nie będziesz umiała się powstrzymać tak jak z tymi ciastkami, internetem...a teraz że to Twój facet...Czy on Ci powiedział, że nie wytrwa? Że będzie chciał stosować antykoncepcję? Czy snujesz takie domysły na podstawie jego obecnego zachowania? Czy po prostu dlatego, że jest facetem?
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Pon 18:37, 22 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:38, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: | Ja jestem kobietą i dla mnie współżycie jest przyjemnością I też do niego dążę jak mój mąż A mój mąż w czasie odkładania też umiał się powstrzymać od seksu...
Sugerujesz, że kobieta ma świadomość że może się począć dziecko a facet dąży do współżycia bezmyślnie, czy jak? |
Ktoś (chyba Maria) napisał że strach przed ciążą jest przyczyną powstrzymywania się od współżycia w dni płodne. Ciąża dotyczy kobiety, dlatego jeśli już jest to przesłanką unikania współżycia dla kobiety. Mężczyzna często nie ma świadomości konsekwencji, jakie wiążą się z zajściem w ciążę, bo ciąża go bezpośrednio nie dotyczy.
Ja dążyłabym do wstrzemięźliwości z obawy przed zajściem w ciążę, a do czego dążył by mężczyzna tego nie wiem, ale z tego co mi opowiadał to do osiągnięcia przyjemności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:40, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | bo już to robię a przemiana i uzdrowienie przychodzą powoli i ja je zauważam |
znaczy się, że było gorzej???
Kurczę... czerpię przyjemność z seksu - jestem mężczyzną! O cholera - mój mąż nie traktuje wstrzemięźliwości niefrasobliwie, bo wie, że ew. ciąża to duże "obciążenie" dla mnie - jest kobietą! uff... przynajmniej Nasze małżeństwo wciąż jest związkiem mężczyzny i kobiety :>
Po raz kolejny powtarzam - rzuć tego faceta dla jego własnego dobra. Skoro On nie jest w stanie zmienić Twojego podejścia, tzn. że nie jest Twoim Jedynym. giga dobrze napisała - gdzie jest miłość, nie ma takich dylematów. Jeśli poddajesz w wątpliwość uczciwość swojego chłopaka, to ja nie widzę dla Was szczęśliwej przyszłości. Wiadomo, że nie należy patrzeć na ukochanego tylko przez pryzmat różowych okularów zakochania, ale w tym co Ty piszesz nie widzę chociażby śladu jakiegoś Twojego pozytywnego uczucia do Niego - tylko same podejrzenia jaki to on może być zły po ślubie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:48, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: |
Poza tym - już się gubię w Twoich wypowiedziach, najpierw sugerowałaś, ze to Ty nie będziesz umiała się powstrzymać tak jak z tymi ciastkami, internetem...a teraz że to Twój facet...Czy on Ci powiedział, że nie wytrwa? Że będzie chciał stosować antykoncepcję? Czy snujesz takie domysły na podstawie jego obecnego zachowania? Czy po prostu dlatego, że jest facetem? |
Sugerowałam, że oboje nie bedziemy potrafili się powstrzymywać, bo pociąg będzie zbyt silny. Ale po czyjeś wypowiedzi o strachu przed ciążą zmieniłam zdanie, że to ja z obawy przed ciążą będę unikała współżycia, a mąż będzie do współżycia dążył.
Chłopak chce sam bym opowiadała mu o NPR. A domysły biorą się stąd że np. rozmowa o NPR powoduje w nim fantazje erotyczne i często widzę, że ulega takim fantazjom erotycznym. A poza tym przytulenia i pocałunki uważam że są czymś naturalnym i normalnym, ale mimo wszystko jest jakaś obawa, że skoro inicjuje takie pieszczoty to do czego będzie dopuszczał się po ślubie, gdy będzie miał już pełne prawo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:52, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | Mężczyzna często nie ma świadomości konsekwencji, jakie wiążą się z zajściem w ciążę, bo ciąża go bezpośrednio nie dotyczy. |
chyba przesadzasz...mój mąż ma zdecydowanie taką świadomość, znam natomiast wiele dziewczyn, które "zaliczyły wpadkę" jak to się niezbyt ładnie mówi...no i co z ich kobiecą świadomością?
susa, po co Ty właściwie jesteś w tym związku? Skoro masz tyle podejrzeń w stosunku do chłopaka...skoro nie odpowiada Ci jego podejście do spraw seksu...???
Poza tym - mi się wydaje, że jak ludzie są w sobie zakochani to jest w nich radość, pragnienie bliskości psychicznej i fizycznej a nie obawy tego typu jak Twoje i zadręczanie się...
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:54, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | A poza tym przytulenia i pocałunki uważam że są czymś naturalnym i normalnym, ale mimo wszystko jest jakaś obawa, że skoro inicjuje takie pieszczoty to do czego będzie dopuszczał się po ślubie, gdy będzie miał już pełne prawo. |
No proszę Cię - nie bądź śmieszna. To, że chłopak Ciebie całuje uważasz za przejaw potencjalnego niemalże seksoholizmu? Ja bym się martwiła, gdyby nie chciał Ciebie całować czy pieścić. Pociąg seksualny jest, wbrew temu co sądzisz, całkiem naturalny i normalny. I wcale nie oznacza, że doprowadzi do wynaturzeń na tym tle. Obrażasz swojego chłopaka niesamowicie... nie wiem czy można bardziej zranić mężczyznę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:54, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
okoani napisał: | gdzie jest miłość, nie ma takich dylematów. Jeśli poddajesz w wątpliwość uczciwość swojego chłopaka, to ja nie widzę dla Was szczęśliwej przyszłości. Wiadomo, że nie należy patrzeć na ukochanego tylko przez pryzmat różowych okularów zakochania, ale w tym co Ty piszesz nie widzę chociażby śladu jakiegoś Twojego pozytywnego uczucia do Niego - tylko same podejrzenia jaki to on może być zły po ślubie. |
Jak już napisałam nie chcę patrzeć przez pryzmat zakochania i zauroczenia by nie popełnić największego z błędów życiowych.
Chcę sprawdzić zachowanie narzeczonego przed ślubem, by uniknąć błędu i dojść do porozumienia i obopólnej zgody, by ten związek był trwały i szczęśliwy
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:57, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | Jak już napisałam nie chcę patrzeć przez pryzmat zakochania i zauroczenia by nie popełnić największego z błędów życiowych. Chcę sprawdzić zachowanie narzeczonego przed ślubem, by uniknąć błędu i dojść do porozumienia i obopólnej zgody, by ten związek był trwały i szczęśliwy |
Mylisz zakochanie z miłością - nie da się patrzeć na przyszłego męża bez miłości, a Ty właśnie to usiłujesz robić (i wychodzi Ci to tak doskonale, ze nie wiem czy jest ktoś na tym forum, kto uwierzy, że rzeczywiście kochasz swojego chłopaka).
Wiadomość z ostatniej chwili - nie da się sprawdzić drugiej osoby na każdą okoliczność. Życie wszystko weryfikuje, a skoro Ty nie jesteś w stanie zaufać przede wszystkim Bogu, tylko chcesz sama wszystko kontrolować, to naprawdę zostań singlem - to jest idealne wyjście dla Ciebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:59, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: |
susa, po co Ty właściwie jesteś w tym związku? Skoro masz tyle podejrzeń w stosunku do chłopaka...skoro nie odpowiada Ci jego podejście do spraw seksu...???
|
Bo chłopak chce się spotykać i spotkania dają również mi wiele radości. Chłopak ceni czystość przedmałżeńską, a z tego powodu że dobrze się z sobą czujemy, będzie trudno powiedzieć, że zrywam z nim bo coś mi nie odpowiada w jego podejściu do spraw seksu i wiary.
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:02, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ale wcześniej napisałaś, że nie wyjdziesz za mąż, gdy nie będziesz pewna że mąż nie będzie Ciebie zmuszał do seksu. Skoro więc podejrzewasz, że chłopak może Cię zmuszać, to jakie widzisz rozwiązanie poza zerwaniem z Nim?
Poza tym - jako 1szy argument dla bycia w związku podajesz, że to on chce się spotykać? No proszę Cię... to już żenujące - jak dobrze, że chociaż masz z nich radość :>
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:05, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
okoani napisał: |
No proszę Cię - nie bądź śmieszna. To, że chłopak Ciebie całuje uważasz za przejaw potencjalnego niemalże seksoholizmu? |
Są pytania na forum czy namiętne pocałunki są grzechem np. [link widoczny dla zalogowanych]
Dlatego też miałam obawy czy zbyt namiętne pocałunki, pieszczoty nie są grzechem.
zadałam to pytanie na forum pomocy katolika, tam ocenzurowano to pytanie, i napisał moderator by szukać odpowiedzi w konfesjonale, i nie przystępować do komunii bez opinii spowiednika.
Musiałam wiec w spowiedzi powiedzieć że na to się zgadzam, z opinii spowiednika zrozumiałam, że nie jest to grzech, jednak coś mówił że gdy czuje że przekracza się granicę by powiedzieć stop.
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:18, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
okoani napisał: | Skoro więc podejrzewasz, że chłopak może Cię zmuszać, to jakie widzisz rozwiązanie poza zerwaniem z Nim? |
Jeszcze do końca oprócz podejścia do spraw seksu nie odpowiada mi podejście do spraw wiary. Jeden problem jest w tym temacie [link widoczny dla zalogowanych] Może jeszcze założę o tym temat na tym forum.
A dlaczego chcę się spotykać? Bo uznałam, że najlepszym rozwiązaniem będzie dalej się spotykać, rozmawiać, wysłuchać, podyskutować, zrozumieć.
A dopiero po tym kursie przedmałżeńskim, gdy widoczna będzie zbyt duża różnica zdań, to wtedy zerwę z nim. Albo dojdziemy do porozumienia, bo to, ze ceni czystość przedmałżeńską dobrze o nim świadczy, tylko niepokoją mnie jego fantazje erotyczne.
okoani napisał: | Poza tym - jako 1szy argument dla bycia w związku podajesz, że to on chce się spotykać? No proszę Cię... to już żenujące - jak dobrze, że chociaż masz z nich radość :> |
Miałam kiedyś problem, z innym chłopakiem, że ja nie chciałam się spotykać, a on chciał i on natrętnie dążył do spotkań a ja nie mogłam się go pozbyć.
Teraz jest inaczej: oboje chcemy się spotykać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:34, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Cóż... w takim razie czeka Was szereg rozmów... ale nie przerażaj się aż tak fantazjami erotycznymi czy namiętnymi pocałunkami - co do zasady jest to normalne i nie wpływa na jakiś niepohamowany popęd seksualny. A co On sam mówi o waszym życiu seksualnym po ślubie? Skoro tak podkreśla wartość czystości przedmałżeńskiej, to czy nie będzie dla Niego co najmniej równoważna wartość czystości małżeńskiej (w sensie ortoNPR)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:09, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Suso. Gdyby chlopak w ogolenie dazyl do pocalunkow, przytulania...to wtedy mialabys przeslanki by myslec, ze cos moze byc bardzo nie tak. Pociag seksualny jest bardzo dobrym znakiem.
(ojej, ten kawalek o odejsciu z odnowy, ze moze to swiadczyc ze kiedys odejdzie z KK - typowa Twoja schiza )
Dobrze, ze sie leczysz. Nie chce Cie tu dreczyc, ale mam podstawy by myslec, ze moglas byc kiedys bardzo zraniona seksualnie. To by wyjasnialo wiele z Twoich schiz. Jezeli tak jest, to powinnas o tym szczerze z chlopakiem porozmawiac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 86, 87, 88 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 86, 87, 88 Następny
|
Strona 12 z 88 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|