..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

okoani

Ale może o.Knotz miałby pomysł jak pomóc takim osobom jak susa? Poza tym... ten wątek porusza bardzo ważny problem i co widać chociażby po poście Raybana nie jest to odosobniony przypadek.
Cóż... cięzko dyskutować z susą o seksualności, skoro dla niej zwykły pocałunek to już erotyka, artystyczne zdjęcie nagiej kobiety to już pornografia, a pewnie filmy XXX to już zezwierzęcenie.
Ciekawe, że zapomina, iż to sam Bóg tak stworzył kobietę i mężczyznę, by czerpali radość z aktu małżeńskiego - gdyby było w nim coś grzesznego, to przecież wyraźnie byłoby to w Biblii napisane (tak jak jest o homoseksualiźmie czy masturbacji).
A co do prymitywizmu i zezwięrzecenia, to przypomniała mi się wypowiedź, w której podkreślono, że oprócz człowieka tylko kilka gatunków zwierząt czerpie przyjemność z seksu. A więc tym prymitywizmem i zezwierzęceniem byłoby właśnie uprawianie seksu tylko i wyłącznie w celu poczęcia. Jak susa - hrabina czuje się z tą świadomością?

susa

susa

okoani

Skoro jesteś taka inteligentna, to wiesz również, że nie każdy stosunek nawet w dniu owulacji, skończy się ciążą. Do tego - skoro wykształcisz się w kierunku kobiecej płodności, to wiesz kiedy można współżyć bez ryzyka ciąż. Ale rozmowa z Tobą akurat na ten temat nie ma sensu, bo Ty nie wiesz i nie dopuszczasz do siebie możliwości, że seks jest też przyjemnością, naprawdę piękną formą bliskości a nie tylko koniecznym elementem na drodze posiadania życia.
Nie wykorzystuj nieodpowiedzialnego współżycia jako kontrargumentu do życia cnotki-niewydymki.

walecznaS

Maria

channel

bakteria

suso, wiem, że wiele osób Ci zadaje pytania, ale w końcu sama rozbuchałaś tę dyskusję. Zauważam jednak, że wiele niewygodnych pytań (np. 2 ode mnie Mruga

) pomijasz.

walecznaS

Annka

susa - skoro uznajesz LMM to może poczytaj sobie to: [link widoczny dla zalogowanych] tam jest wyraźnie napisane, że oddzielne spanie małżonków jest kalaniem małżeńskiego łoża!

Kto tu napisał, że uprawia seks co noc???? Proszę podać choć jeden przykład! Skoro ktoś odkłada poczęcie, to nie ma seksu co noc, to chyba oczywiste jest?!!! Choć pewnie wiele osób by miało na to ochotę

. Ale zapewniam Cię, że to jest w małżeństwie praktycznie niewykonalne. Nawet małżeństwa stosujące antykoncepcję nie współżyją co noc.

Napisałaś, że przyszłaś na to forum, bo szukasz rady specjalistów, które pomogą Ci się uporać z problemami. Jednak nie uznajesz nas za specjalistów, tylko wynaturzonych seksoholików i wciąż nieustannie negujesz wszystko, co próbujemy Ci wytłumaczyć.

Nie tłumacz się, że nie możesz wydrukować dyskusji i pokazać jej spowiednikowi; jak jest długa kolejka to się po prostu z nim umów na oddzielną rozmowę. Na pewno Ci nie odmówi! Nie uciekaj przed odpowiedzialnością!
I przyjmij też braterskie pouczenie, że porównywanie małżeństwa do pornografii i prostytucji jest grzechem. I jak masz wątpliwości to zapytaj spowiednika i nie chowaj głowy w piasek!

Jeszcze raz Ci to napiszę: przede wszystkim módl się o rozwiązanie Twoich problemów. Czy w ogóle to robisz?

I jeszcze jedno: takie "płodzenie dziecka" czyli używanie seksu wyłącznie do prokreacji, to jest tak trochę mentalnie jak in vitro. Też bez miłości, bliskości i prawdziwego zjednoczenia małżonków.[/b]